Reklama

Siły zbrojne

Kontrakt na śmigłowce Lakota dla US Army

Fot. US Army
Fot. US Army

Armia amerykańska zamówiła 12 dodatkowych śmigłowców lekkich Airbus Helicopters UH-72A Lakota za sumę 65,8 mln USD. Dostawy mają rozpocząć się w sierpniu 2017 roku.  

Dodatkowy tuzin śmigłowców UH-72A zwiększa całkowitą liczbę wiropłatów tego typu zamówionych przez US Army do 412 egzemplarzy, a łączną liczbę maszyn, zamówionych w ramach opcji do pierwotnego kontraktu z 2006 roku, podnosi do 74 sztuk. Dzięki temu zamówieniu, a także zamówieniom marynarki amerykańskiej i sił zbrojnych Tajlandii, amerykańska montownia śmigłowców Airbus Helicopters w Columbus w stanie Missisipi ma zapewnioną pracę przy produkcji maszyn typu Lakota po roku 2017.

Kolejne zwiększenie liczby śmigłowców UH-72A Lakota dla US Army związane jest z planami zastąpienia używanych dotychczas do szkolenia podstawowego maszyn Bell TH-67 (specjalnej wersji popularnego Bell 206B JetRanger III). Zamówiona dwunastka Lakot ma zasilić flotę 187 maszyn w konfiguracji szkolno-treningowej, przeznaczonych do szkolenia podstawowego w bazie lotnicze Fort Rucker w Alabamie. Znajdą się tam zarówno śmigłowce fabrycznie nowe, jak też przebudowane do wersji szkolonej egzemplarze już będące w służbie. 

UH-72A to wariant śmigłowca Eurocopter EC145 (dziś noszącego oznaczenie Airbus Helicopters H145), opracowany specjalnie na potrzeby programu Light Utility Helicopter (LUH), którego celem było wprowadzenie następcy maszyn UH-1 H/V Iroquois i OH-58 A/C Kiowa. Pierwsze maszyny UH-72A dostarczono do US Army w grudniu 2006 roku.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Wojmił

    Prawda jest taka (nie dostrzegana w Polsce), że europejczycy zdystansowali amerykanów w przemyśle śmigłowcowym... dowody: 1) po pierwsze bardzo dobrze - lepiej niż amerykanie określono jak wagowo powinny śmigłowce być konstruowane i produkowane - swoista triada: dużo lekkich, najlepszy na świecie średni NH-90 (średni ale z rampą) i duży (ale nie największy jak ruski Mi-26) EH-101 Merlin... to im się udało.. 2) po drugie we wszystkich kategoriach konstrukcje są bardzo dobre i świetna jakość wykonania: a) małe śmigłowce są wyraźnie pojemniejsze i efektywniejsze niż te z USA, b) średni NH-90 - jego funkcjonalności dorównuje jedynie S-92 - wyraźnie większy, BH nie może mu podskoczyć osiągami, pojemnością i elastycznością, c) EH-101 w ogóle jest super śmigłowcem w kategorii dużych, jego elastyczność, jego osiągi przebijają wszystko.... tylko w przypadku bardzo dużych maszyn których tak naprawdę niewiele potrzeba - nadal prymat wiodą zbudowane w czasach zimnej wojny śmigłowce jak Chinook i Stallion oraz Mi-26 (kuriozum)... Tak więc w zakresie śmigłowców: United States of Europe górą!

    1. Davien

      Ch-53 to zupełnie inna kategoria wagowa, niż Merlin, który jest zaliczany do średnich smigłowców, a nie dużych .

  2. Mariusz

    cała kwestia tych śmigłowców to jednak jest dziwactwo, UH72 kosztuje 21,5 mln zł a Caracal 274 mln zł, oczywiście to nie ta sama kategoria produktu ale w końcu po pierwsze służą do 'przewozu wojska' więc chyba coś jednak NIE JEST OK., nowoczesna Lakota zabiera 2 + 9 lub powiększony zespół ewakuacji, a Mi2 => 2 + 8, zastąpienie wszystkich (ile ich tam jest jeszcze w praktyce sprawnych) 50Mi2 kosztowałby uwaga realnie nie więcej niż 1.2 miliarda zł, za helikopter z ładownością ponad 1700kg i standarodwym zasiegiem prawie 700km, nie jestem przeciwnikiem Caracala z uczestników przetargu najlepszy wybór ale decyzja powinna zostać anulowana i trzeba znaleźć inną opcję, tu np. Mi2 można zamienić małym kontraktem finansowym 'od strzału' i robić to w zakładach Airbusa w Łodzi i Dęblinie, a za 13,7 miliarda to można kupić grubo ponad pół tysiąca Lakot UH-72A (dokładnie 637 sic!! można rozdzielać między plutonami hihi i jeszcze starczy) .... mam nadzieję ktoś się tam w każdym razie otrzepie w tym MON wreszcie

    1. jasio

      A pomyśl ile by za tę kasę można motolotni kupić....

    2. OPFOR

      Puki co jedynymi zakładamy Airbusa są te na Okęciu. Innych nie mają lub w przypadku Łodzi jedynie na papierze ("biuro konstrukcyjne" w składzie kilku osób pominę milczeniem)...