Siły zbrojne
Kolejne problemy z rosyjskimi armatami pokładowymi
Prototypowa fregata rakietowa Admirał Gorszkow proj. 22350 budowana przez stocznię Siewiernaja Werf’ z Sankt Petersburga, zostanie przekazana rosyjskiej flocie nie wcześniej niż w 2014 r.
Jednostka ta budowana od 2006 r., aktualnie oczekuje przy nabrzeżu wyposażeniowym stoczni na dostawę głównego uzbrojenia artyleryjskiego czyli działa A-192 kal. 130 mm petersburskie biuro konstrukcyjne Arsienał. Armata ta nie została jak dotąd dopracowana i być może konieczne będzie jej przeprojektowanie. W przypadku gdy zmianom ulegną istotne parametry działa a w konsekwencji konieczne będą zmiany w konstrukcji okrętu opóźnienia w jego dostawie mogą być jeszcze większe.
W 2012 r. z powodu opóźnień w produkcji przez firmę Arsienał armat A-190 kal. 100 mm przesunięciu uległo przekazanie WMF FR, korwety rakietowej Bojkij i małego okrętu artyleryjskiego Machaczkała.
(AN)
Artwi
Przynajmniej (w przeciwieństwie do USA z ich LCS czy F-35) najpierw badają, a dopiero jak działa, to przyjmują na wyposażenie. Nie kupują jak USA LCS który nie może strzelać na zafalowanym morzu, a US Navy określiło jego odporność na uszkodzenia bojowe na mniejsze niż... tankowca i uważa, że nie może być używany w rejonie, gdzie może napotkać ostrzał wroga... :-)))))))
ll
Oj jak my nie lubimy USA ;)