Reklama

Siły zbrojne

Iskandery atakują Ukrainę razem z wabikami

System rakietowy Iskander Fot. Wikimedia Commons
System rakietowy Iskander Fot. Wikimedia Commons

Podczas wojny w Ukrainie potwierdzono obecność wabików znajdujących się w kierowanych pociskach zasilanych stałym materiałem pędnym, wystrzeliwanych z kompleksu rakietowego Iskander-M. Wabiki mają za zadanie ochrony pocisków Iskander przed działaniem systemu obrony przeciwlotniczej.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24

Reklama

Podczas trwającej od niespełna trzech tygodni wojny w Ukrainie znaleziono potwierdzenie na to, że pociski 9M723K1 wystrzelone z zestawów Iskander-M wypuszczają niewielkie wabiki z nabitym w części ogonowej oznaczeniem 9B899. Pierwsze zdjęcia wabików pojawiły się w internecie tuż po wybuchu wojny, jednakże urządzenie nie zostało wtedy poprawnie rozpoznane - podejrzewano, że jest to subamunicja z głowicy kasetowej.

Wabiki w systemie Iskander są długie na około 30 centymetrów a wyglądem przypominają pociski rakietowe. Jeden pocisk Iskander posiada w tylnej części sześć zasobników gotowych do wypełnienia wabikami, które podczas lotu (niewykluczone, że w fazie terminalnej) są wypuszczane. Każdy z nich emituje promieniowanie cieplne, co powoduje bezskuteczność systemów przeciwlotniczych opartych na detektorze sygnatur termalnych wobec głównego pocisku wypuszczającego "pułapki". Ponadto wabiki posiadają wbudowane zagłuszarki sygnału radiowego, co z kolei zakłócałoby przeciwlotnicze interceptory działające w oparciu o fale radiowe.

Reklama

Otwarte jest pytanie, czy te kilkudziesięciocentymetrowe wabiki są skutecznym rozwiązaniem przeciwko ukraińskim (i innym) systemom obrony przeciwrakietowej. Jeden z Iskanderów miał według strony ukraińskiej zostać zestrzelony przez OPL Sił Zbrojnych Ukrainy nad Kramatorskiem w obwodzie donieckim. Federacja Rosyjska podczas wojny używa kompleksów Iskander do ostrzeliwania infrastruktury wojskowej jak i cywilnej celem obniżenia morale wśród obrońców. Ponadto są dowody na to, że Rosja korzysta z amunicji kasetowej w pociskach systemu 9K720 Iskander.

Czytaj też

Według powołującego się na słowa rzecznika Pentagonu portalu ArmyInform, od 24 lutego Federacja Rosyjska wystrzeliła ponad 900 pocisków rakietowych różnego typu, zarówno kierowanych jak i niekierowanych. Szacuje się, że całościowy koszt wszystkich wykorzystanych pocisków mieści się pomiędzy 2 a 3 mld USD.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Thorgal

    Amunicja krążąca, kasetowa, drony bojowe????

  2. Thorgal

    A pociski naprowadzane laserem dały by radę zniszczyć iskandery?

    1. Laky

      Pewnie nie,ale Kalibry naszymi Piorunami ,jak najbardziej...💪był jakiś czas temu artykuł na defence o tym,i w internecie jest w doc.

    2. Mechisto

      Pewnie by dały radę, gdyby była możliwość podświetlenia celu. A weź spróbuj podświetlić rakietę balistyczną na tyle długo, żeby antyrakieta ja trafiła. Wydaje mi się to nierealne

    3. maras2

      Kalibra jak i Tomahawka to uwalisz zwykłą Striełą. Tylko trzeba wiedziec gdzie leci, kiedy leci, miec dobra pozycję do strzału i trochę szczescia. I tu jest problem.

  3. Varan

    A nie dało by się stworzyć systemu małych ale licznych rakiet -nazwę je pościgowymi. Mogły by stacjonować na stałe albo na ruchomych platformach czy w kontenerach i po przygotowaniu do wystrzelenia były by masowo wystrzeliwane ale w momencie gdy iskandery już lecą. Małe ale bardzo szybkie mogłyby skutecznie doganiać i rozpoznawać najsilniejszy ślad termiczny i orientowały by się na ten ślad. Bo ja mam wrażenie że niemal wszystkie systemy bazują na zestrzeliwaniu spotkaniowym. Tu można by odwrócić metodę. Skoro nie mamy głębi strategicznej wystarczającej aby mieć czas to zróbmy coś co wystrzelimy i to coś dogoni iskandera i go zniszczy od tylu. Taka mała rakietka z naprowadzaniem na najsilniejsze źródło promieniowania. Napędy mamy, ładunek chyba nie stanowi problemu, zapłon od wroga, jedynie śledzenie śladu i sterowanie wymaga pracy.. Baterie umieszczone w pobliżu granicy mogą zlikwidować całą salwę iskanderow zanim dolecą do celów.

    1. maras2

      Za duzo grasz. Komp Ci sie przegrzewa.

  4. Piotr Skarga

    Dziękując za odpowiedzi - widać dziś wyraźnie - dlaczego Rosja tak panicznie bała się Pershingów rozlokowanych w Niemczech!!

  5. fog

    Bardzo proste rozwiązanie. Na dodatek tego typu, że rosjanie go doskonale zrozumieją. Iskandery mogą przenosić taktyczną broń jądrową i tak traktować każde jego wystrzelenie. Pierwsza eksplozja 10kT w miejscu namierzonego wystrzelenia takiej rakiety od razu im ukaże ich agresję w nowym świetle....

  6. Piotr Skarga

    Absolutnie niezbędnym jawi się system obrony przeciwrakietowej w stylu IronDome. Możliwie w wersji mobilnej. Ciekawe czy na bazie takiego Pioruna (kadłub, głowica bojowa, silnik) nie dałoby się zrobić jakiegoś "bieda-tamira"? Po drugie przydałby się EFEKTYWNY system ognia kontrbateryjnego. Wyrzutnia Iskander po odpaleniu będzie uciekać lub pojedzie po nowe pociski. W ruchu jest łatwym celem, ale jej pozycja musi być wykryta (radar Liwiec, drony?) , namierzona (Topaz?) i musi być zniszczona jak najszybciej z Himars/ATACAMs, tudzież przez jakieś JASSM lub inne o ile takie zakupu MON! Ale co tam ja będę ...marzył?

    1. Valdore

      Panie Skarga, na bazie Pioruna nie da rady,, trzeba by zrobić cos całkowicie nowego, nawet izrael sam nei opracował iron Dome ale razem z USA, do tego Iron Dome przeciwko Iskander-M jest bezsilny, w najnowszej wersji moze zwalczac jedynie pociski balistyczne o zasiegu do 200km( bazowo 70km) A wyrzutni iskander-M nei zagrozi pan ani liwcem, ani dronami, ani HIMARS-em, bo iskander-M ma zasieg 500-700km. JASSM-y to cos innego ale to musiałbys meić F-35 z pociskami JSM. Aha do zwalczania Iskanderów wystarcza Patrioty, nic innego nei mamy i mieć nie będziemy.. Nic z tego co pisałem nie dotyczy pocisków manewrujacych 9M728/729.

    2. Piotr Skarga

      Uwagi częściowo słuszne. Dlatego właśnie pisałem że "w stylu" by zachować otwarty umysł na różne inne koncepcje. Jeśli jednak tylko Patriot to byłoby słabo! A i te"wabiki " mogłyby zaszkodzić obronie! Dzięki za wyjaśnienie. 👍

    3. Extern.

      Niestety ale raczej trzeba zapomnieć o skutecznej przeciwrakietowej obronie przed bronią taką jak Iskandery. O ile jeden czy dwa może da się zestrzelić to na dłuższą metę i przy bardziej saturacyjnym ataku taka obrona będzie najprawdopodobniej nieskuteczna, a na pewno bardzo droga. Raczej jedynym wyjściem jest przetrzymać pierwsze ataki a potem jak piszesz niszczyć wyrzutnie. Para F-35, HIMARS, wydaje się być tu skutecznym do tego celu tandemem. No tyle że aby działało to trzeba mieć przewagę w powietrzu aby F-35 cały czas mógł latać i namierzać starty.. Liwiec niestety tego nie zrobi wystarczająco dobrze, bo Iskander nie jest czystym pociskiem balistycznym i leci po spłaszczonym torze, więc wyliczenie jego miejsca startu z dystansu 400-500 km z ziemi nie będzie raczej możliwe.