Reklama

Siły zbrojne

Hiszpańska marynarka zmniejsza zamówienie na okręty podwodne S-80

Zamówienie na okręty S-80 dla hiszpańskiej marynarki może zostać zmniejszone do trzech jednostek– fot. M.Dura
Zamówienie na okręty S-80 dla hiszpańskiej marynarki może zostać zmniejszone do trzech jednostek– fot. M.Dura

Stocznia Navantia, a więc jeden z kandydatów na dostawcę okrętu podwodnego dla polskiej Marynarki Wojennej ma problemy. Hiszpańskie siły morskie przygotowują się bowiem do ograniczenia zamówienia z czterech na trzy okręty podwodne typu S-80. 

Decyzja o zmniejszeniu zamówienia wynika z braku możliwości zwiększenia przez Hiszpanię budżetu na zakup tych jednostek pływających. Tymczasem problemy z dodatnią pływalnością na pierwszym w serii okręcie S-80 wymagają dodatkowych środków finansowych na zmianę projektu i konstrukcji. To właśnie po wstępnych negocjacjach na ten temat pomiędzy stocznią Navantia a marynarką hiszpańską powstał pomysł by w celu pozostania przy budżecie, jaki zaplanowano na początku programu S-80 zrezygnować z czwartego okrętu.

Idea ta jest coraz bliższa urzeczywistnienia, ponieważ hiszpańskie ministerstwo obrony kategorycznie odrzuca jakiekolwiek propozycje dodania pieniędzy do tego, co wcześniej zaplanowana a więc 2,2 miliarda euro. Przypomina przy tym, że już raz dokonano poważnej korekty finansowej, ponieważ na początku szacowano, że program będzie kosztował 1,8 miliarda euro.

Specjaliści wskazują jednak, że jest to oszczędność tylko pozorna, ponieważ po rezygnacji z czwartej jednostki, koszt budowy jednego okrętu podwodnego S-80 i tak wzrośnie z 550 miliona euro do ponad 700 milionów euro. Tylko czy z taką ceną Hiszpanie mają szansę w rywalizacji o kontrakt dla naszej Marynarki Wojennej? 

  • S-80
Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. cqe

    Hiszpanie=dużo kłopotów. Niekompetencja to ich siostra rodzona.

  2. hajate

    Super to szansa dla nas na zejscie z ceny maja teraz nóż na gardle

    1. cahir

      ..... przeczytaj jeszcze raz, tym razem ze zrozumieniem. Cena właśnie wzrosła z 550 milionów ojro do ponad 700milionów za jeden okręt. A jest to spowodowane tym że ktoś za bardzo kombinował, źle policzył i wyszedł bubel który trzeba naprawić .... więc pytanie brzmi po co kupować coś co było bublem? Rozumiem takie korekty robić na etapie projektu, teraz to oznacza ni mniej ni więcej że projekt miał wady. Tzn oryginalny projekt S-80 od DCNI zapewne nie zawierał tych błędów, powstały one w sposób nieumiejętnego dostosowywania projektu do wymogów odbiorcy.

  3. Alifacet

    Hiszpanie raczej niebeda sie zabardzo liczyc w przetargu na okrety podwodne dla nas a szkoda bo oprucz scorpene moze byc najlepszym dla nas okretem . Jest drogi ale na bezpieczenstwie niepowinno sie oszczedzac . historia nas tego dobrze uczy

    1. alibaba

      Alifacet bardzo błyskotliwy komentarz. Kupować "kota w worku" i jeszcze przepłacać> To może wymyślić tylko ktoś pokroju pracownika sfery budżetowej.A może tak 50% ( netto ) swojej pensji Ty i tobie podobni przeznaczycie na zakup OP czy OPL.