Reklama

Siły zbrojne

Francuzi modernizują myśliwce Rafale

Fot. A.Pecchi/Dassault Aviation
Fot. A.Pecchi/Dassault Aviation

Koncern Thales zajmie się dostawą nahełmowych systemów rozszerzonej rzeczywistości Scorpion oraz nowych wielofunkcyjnych wyświetlaczy do myśliwców Rafale. Jak się dowiadujemy z ichniejszego komunikatu – unowocześnienie elektroniki obejmie wszystkie samoloty, w tym wdrażane do francuskiej armii Rafale w wersji F4.

Modernizację zapewni koncern Thales. Otrzymał on kontrakt od francuskich sił powietrzno-kosmicznych na dostawę 350 nahełmowych systemów celowniczych Scorpion oraz 400 cyfrowych wyświetlaczy wielofunkcyjnych. Oznacza to, że ta modernizacja obejmie wszystkie myśliwce, jakie znajdują (i znajdą) się na stanie francuskiego lotnictwa. Zostaną one zamontowane m.in. w najnowszym wariancie Rafale, jaki jest obecnie produkowany, tj. F4.

Założony na hełm Scorpion oferuje zwiększenie świadomości sytuacyjnej, zarówno w dzień jak i w nocy, w każdych warunkach pogodowych, zmniejszając równocześnie obciążenie pilota, przez co może on precyzyjnie wykonywać swoje zadania. Jego atutem jest także prostota w identyfikacji i śledzeniu celów, dzięki patentowanemu rozwiazaniu HObIT – Hybrid Optical based Inertial Tracking. Wyświetla on również przed prawym okiem, tj. przed którym został zainstalowany, wiele innych szczegółów, istotnych dla pełnionej misji. Dla oszczędzenia kosztów oraz miejsca system jest instalowany na zwykłych hełmach.

Od kilku lat Scorpionów używają Hiszpanie w swoich osiemdziesięciu myśliwcach EF-18 (spośród całej floty 85 Hornetów) jak i Stany Zjednoczone w A-10 Thunderbolt, F-16, AC-130W czy F-22 oraz w wielu innych maszynach, również w śmigłowcach.

Natomiast zamówione 400 wielofunkcyjne cyfrowe wyświetlacze zastąpią boczne, dotychczas znajdujące się w myśliwcach Rafale. Służą one do prezentowania pilotowi informacji o systemach i podzespołach samolotu jak i dostarczaniem danych z czujników pokładowych. Według producenta nowy sprzęt oferuje większy obszar wyświetlania, ulepszony interfejs ekranu dotykowego oraz większą moc obliczeniową, co wpływa pozytywnie na komfort z użytkowania.

Dassault Rafale F4 to najnowsza wersja rozwojowa tych myśliwców, będąca pierwszym krokiem do wielonarodowego (Francji, Niemiec i Włoch) systemu Future Combat Air System, nierzadko określanego jako myśliwiec przyszłości. Pierwsza demonstracyjna wersja FCAS powstanie w 2026 roku, zaś osiągnięcie pełnej gotowości operacyjnej przewidziano na 2040 rok.

Reklama
Reklama

Wracając do Rafale, w nim zostanie znacznie zmodernizowana elektronika (dodając urządzenia, chociażby takie jak te opisywane w niniejszym artykule), komputer sterowania silnikim M88, awionika, systemy SPECTRA, TALIOS i OSF zajmujące się samoobroną oraz wykrywaniem celów (co ciekawe pochodzą również od Thales), jak i systemy łączności.

Nie sposób przy unowocześnianiu elektroniki pominąć także unowocześnienia broni. Przewidziano integrację nowszych systemów broni kierowanej, w tym pocisków jądrowych ASMP-A, manewrujących powietrze-ziemia SCALP EG czy precyzyjnych AASM. W tym wypadku dostawy pierwszych Rafale F4 przewidziano na rok 2022.

Pod koniec kwietnia została przeprowadzona pierwsza kampania testowa F4. To właśnie podczas jej trwania wyposażono załogę w zamawiane przez francuskie lotnictwo nowoczesne systemy od Thales, by możliwie jak najbardziej zbliżyć wyposażenie do tego, jaki znajdzie się już w pełnoprawnych samolotach, jakie znajdą się na wyposażeniu francuskiej armii po zakończonej kampanii.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Hmmm.

    Oby "nasi" nie przespali tematu KF-21. To może dać kompetencje polskiemu przemysłowi, a wówczas krzyżakom i żabojadom będzie zależeć na udziale Polski w ich programach lotniczych.

  2. LMed

    Że im się tak chce. Opracowują, wdrażają, sprzedają , zarabiają, modernizują , sprzedają... i tak bez końca jakby. Nie łatwiej kupić z półki w Ameryce na przykład, porobić sobie zdjęcia, ponarzekać na opozycję przy okazji,.. i w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku dalej umacniać kraj. Przecież państwo ma kasy w bród i zawsze można dodrukować jakby co.

    1. GB

      Oczywiście. Władowac kupę kasy w jakiegoś SSJ, Su-57 czy inna Armatę i nie dość że ponieść olbrzymie koszty to jeszcze otrzymać sprzęt który jest beznadziejnie nieudany i niespełniający wymagań zamawiającego. Nikt takiego Su-57 z zagranicy też nie chce. A SSJ owszem z zagranicy kupili, ale już oddali tak okazał się awaryjny. Wymieniać jeszcze?

    2. LMed

      Sugerujesz, że kupowanie w Ameryce na przykład samolotów jest lepszym rozwiazaniem nie tylko dla Francuzów ale i Rosjan?

    3. Gnom

      A może wejść do programów europejskich, a może poszukać współpracy w Azjii, dlaczego wchodzić jankesom ... bez mydła? Czy po to by skończyć bez obrony państwa gdy interes Polski nie będzie zgodny z interesem USA? Tak, kolego obetną ci dostawy części, wrzucą embargo, to już było. np. w Pakistanie, Wenezueli (jeszcze znacznie przed Hugo), teraz masz Turcję. A co do nas, to przykłady tez juz masz w postaci odblokowania przez USA budowy NS 2 (de facto wsparcia jego budowy i swobody dla Niemiec, które w razie "czegoś, coś zrobią" - byle nie jak w 1939 r., a świeżbi ich stale).

  3. kotomysz

    Dziwny samolot, żeby latać musi mieć podwieszone zbiorniki paliwa.

    1. I co?

      Masz z tym problem? F-16, F15, Mig29 i inne też mają.

  4. vh

    Rosyjski portal aviapro ujawnił że podczas ćwiczebnych walk egipskich Rafale i Su-35 (Egipt jest posiadaczem obydwu) rosyjska konstrukcja przegrała z kretesem praktycznie pod każdym względem (najbardziej oczywiście w elektronice, tam skalę porażki oceniono jako "totalną katastrofę"). Rafale okazał się maszyna tak doskonałą że być może dopiero Su-57 uda się mu dorównać.

    1. Krystian

      Czy Polska może kupić Rafael i wymienić mig 29 i su 22 bo i tak jak dostaniemy F35 to dalej bedziemy mieć migi?

    2. Herr Wolf

      To wieść nie sprawdzone i poczekajmy na oficjalne wypiwiwdzi...

    3. Normalnie kabaret

      Tia i wcześniej przed zakupem tego nie sprawdzali i kupili 30 samolotów jak kota w worku płacąc mld dolcow bez testów? Szanujcie swoją inteligencje

  5. Ech

    Niechcianym nic mieć pokazywanego przed samym okiem. Za 20 lat wyjdą badania że to nie zdrowe.

    1. Gnom

      Pokazywane masz w nieskończoności, tylko wyświetlacz jest przed okiem. Patrzysz normalnie, przed siebie. Zresztą Scorpion to te same rozwiązania co polski Orion z 2012 roku, tylko Francuzi swój wdrożyli, a w Polsce lotniczy wrób z Polski zazwyczaj nie przejdzie.

  6. AREK

    a F-35 Block 4 dopiero po 2032 roku.

    1. yar

      A co ma piernik do wiatraka? Czy Rafale to samolot tej samej generacji co F-35? Czy może jednak starszej?

    2. as

      F-35 już w wersji Block 3 bije na głowę Su-57 i J-20. Amerykanom wystarczy 180 F-22 do zniszczenia całego rosyjskiego i chińskiego lotnictwa myśliwskiego.

    3. Strażnik Teksasu

      No właśnie! Francja mając duży przemysł i elektrownie atomowe wybrała " starszy generacyjnie " myśliwiec do obrony ! Czy to nie jest zastanawiające?