Rząd: inwestycje dla bezpieczeństwa prościej i szybciej

Uproszczenie inwestycji m.in. przez odstąpienie od wymogu uzyskania zgód wodnoprawnych i środowiskowych zakłada przyjęty we wtorek przez rząd projekt ustawy i inwestycjach strategicznych i kluczowych dla bezpieczeństwa państwa.
Proces ma się skrócić z kilku lub kilkunastu lat do kilku miesięcy. Projekt został wpisany do wykazu prac rządu jesienią ubiegłego roku.
„Proces i inwestycyjny trwał zbyt długo, czasem ciągnie się przez kilkanaście lat” – powiedział wicepremier, minister obrony Kosiniak-Kamysz. Jak mówił, duża część procesu przypada na „fazę podejmowania decyzji i wydawania zgód i charakterze środowiskowym, pozwoleń wodnoprawnych, różnego rodzaju opinii”. „Nie mamy czasu do stracenia, ryzyko jest bardzo poważne, inwestycje wojskowe i te ze względu na bezpieczeństwo naszch obywateli muszą być wykonywane natychmiast” – przekonywał.
„Kończymy z niezdolnością, z którą się spotkaliśmy po przejęciu rządów” – oświadczył szef MON. Dodał że powodem, dla którego od podjęcia decyzji do jej wdrożenia mija długi czas, jest konieczność uzyskania zgód wielu ośrodków decyzyjnych. „Kończymy z tym, upraszczamy cała procedurę” – powiedział.

Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl
Jak wyjaśnił, inwestycje kluczowe to np. Tarcza Wschód i zwiększenie produkcji amunicji. W tym przypadku za inwestycję odpowiada nie tylko MON, ale także MSWiA (OC, ochrona ludności, budowa schronień) i Ministerstwo Aktywów Państwowych, nadzorujące państwowe spółki zbrojeniowe. „Chcemy szybko nowych linii produkcyjnych amunicji 155 mm, ale też Pioruna. Chcemy nowych zdolności i zagospodarowania środków UE, które są nam bardzo potrzebne. Żeby nie przepadły, potrzebna jest zdolność polskiego przemysłu do natychmiastowego postawienia linii produkcyjnych” – mówił Kosiniak-Kamysz.
Przy inwestycjach zaliczonych do kategorii strategicznych będzie wymagana jedynie zgoda wojewody zawierająca decyzje administracyjne dotyczące spraw budowlanych, architektonicznych i środowiskowych. Chodzi np. o zakup terenów pod nowe poligony, budowę obiektów dla jednostek wojskowych, tworzenie obiektów szkolenia wojsk i składowania amunicji oraz stref ochronnych. Taka „integracja” decyzji, odstąpienie od konieczności wydania decyzji środowiskowej i krótsze terminy odwoławcze mają „dwu-, trzykrotnie skrócić cały proces”.
„Potrzebujemy inwestycji infrastrukturalnych również po to, żeby przyjąć sprzęt, który zamówiliśmy. Bez nowych lotnisk, magazynów, hangarów nie będziemy w stanie przyjąć sprzętu, który zamawiamy choćby u naszych amerykańskich sojuszników” – argumentował Kosiniak-Kamysz.

Autor. Jakub Borowski, Defence24.pl
Według wiceministra Cezarego Tomczyka proces inwestycyjny można skrócić o 50-70 procent. „Nie mamy czasu, żeby konsultować z kilkunastoma ministerstwami każdą najdrobniejszą rzecz, szczególnie gdy chodzi o tereny zamknięte na terenach wojska i spółek zbrojeniowych” – powiedział. Demonstrował „absurdy, z jakimi dzisiaj mamy do czynienia” – dokumentacja inwestycyjna ws. budowy magazynu środków bojowych liczy 2000 stron. Po zmianie ma wystarczyć kilkadziesiąt stron. Wg Tomczyka budowa od zera fabryki amunicji w Polsce zajmuje 9-11 lat, a magazynu amunicji – około sześciu lat. Przypomniał wielokrotnie podawany przykład wymiany drzwi do kancelarii tajnej, co zajmuje cztery lata. Argumentował, że proces można uprościć, zwłaszcza że wojsko ma własną straż pożarną, służbę geodezyjną.
Zadeklarował, że MON podchodzi „z pełnym szacunkiem do środowiska”, ale – dodał – prawo unijne dopuszcza – w przypadku niektórych inwestycji i w razie zagrożenia interesów państwa – by „nie przechodzić całego żmudnego procesu, ale możemy go zamknąć w ciągu kilku tygodni w pełnej współpracy z Ministerstwem Klimatu i Środowiska”. Wg Tomczyka chodzi o 10-15 proc. inwestycji w Wojsku Polskim. Uproszczone i skrócone mają być także procedury rozpoczęcia użytkowania. „Mając projekt – a często projekty są powtarzalne – będziemy mogli w ciągu kilku miesięcy rozpocząć inwestycję budowlaną” powiedział. Przyspieszeniu ma służyć także zlecanie prac miejscowym wykonawcom i dostawcom.
Zapewnił, że „budżety samorządów nie są w żaden sposób zagrożone”. „Chcemy utrzymać wpływy do budżetów, ta ustawa była konsultowana także z Komisją Wspólną Rządu i Samorządu” – powiedział. Za konsultacje przy projekcie dziękował także szefowi BBN Dariuszowi Łukowskiemu.
„Poszanowanie obszarów Natura 2000 oraz dóbr kultury. Mimo, że w bardzo wielu elementach będziemy mogli być niejako obok tych dyrektyw, chcemy, żeby natura była naszym ważnym sprzymierzeńcem” – powiedział. Dodał, że niedawny śmiertelny wypadek amerykańskich żołnierzy na bagnach na poligonie na Litwie pokazuje, jak naturalny teren może być sojusznikiem. „Dlatego chcemy, żeby lasy były gęste, żeby przeszkody naturalne były elementem Tarczy Wschód i naszej obronności” – zadeklarował.
szczebelek
Potem przeczytamy, że wojewoda jedną decyzją bez możliwości odwołania jednym dokumentem będzie doprowadzał do wywłaszczeń pod inwestycje wojskowe płacąc właścicielom poniżej wartości 🤣🤣🤣 O wiatrakach też pisali, że to potrzebne...
DanielZakupowy
Albo że inwestycja stanęła na lata bo wojewoda zaskarżył decyzję do 2 kolejnych instancji xD
Suchar
Cała ta informacja to bzdety.... Jakie skrócenie terminów odwołania, po co? To 14 dni, do ilu chcą skrócić, dwóch? Po co? To najmniejszy problem, większym jest rozpatrywanie odwołań, skarg. A o tym cisza bo państwo polskie skutecznie od 15 lat pozbywa się fachowego aparatu państwowego, a ten wietkong co go zastępuje jest zdolny hedynie do prostych zadań kancelaryjnych.
Buczacza
Najwyższa pora... Wszak od 16 w wróg ten sam. No może oprócz Galicji...