Reklama

Siły zbrojne

Fiński moździerz Nemo strzela w USA

Fot. U.S. Army
Fot. U.S. Army

Armia amerykańska dokonała oceny 120 mm moździerza wieżowego Nemo fińskiej firmy Patria, osadzonego na kołowym transporterze opancerzonym AMV. Próby ogniowe przeprowadzono na poligonach Yuma Proving Ground, położonym w stanie Arizona, i Red Cloud (części Fort Benning) w stanie Georgia.

Zakres przeprowadzonych testów obejmował zarówno prowadzenie ognia pośredniego, jak i bezpośredniego, a także wykonanie strzelań typu MRSI (Multiple Rounds Simultaneous Impact - sześć pocisków poruszających się różnymi trajektoriami balistycznymi ze zwłoką ok. 4 sekund osiąga cel w tym samym czasie).

Ważąca ok. 1900 kg wieża była zasilana amunicją produkcji Nexter Munitions, transporter zabierał 60 pocisków. Moździerz Nemo jest zdolny do otwarcia ognia po 30 sekundach od zajęcia wymaganej pozycji, na wyjście z akcji potrzebuje 10 sekund. Ogień z niego można prowadzić w zakresie 3600 w azymucie i od -30 do +850 w elewacji. Proces ładowania jest półautomatyczny, pierwsze trzy pociski można wystrzelić w ciągu 12 sekund.

Demonstracja rozwiązania Patri w USA to odpowiedź na poszukiwania przez U.S. Army modułowego 81 i 120 mm wieżowego systemu moździerzowego w ramach programu Future Indirect Fire Turret (FIFT). Docelowo miałby on trafić do brygadowych zespołów bojowych zarówno pancernych (ABCT), jak i opartych na pojazdach Stryker (SBCT), rozpoczęcie produkcji i zarazem pierwszych dostaw mogłoby nastąpić już w 2021 roku.

Zgodnie z przedstawionymi założeniami taktyczno-technicznymi nowy system powinien być zdolny do strzelania pociskami cięższymi niż obecne M121 BMS czy RMS6-L, powinien również dysponować większą szybkostrzelnością. Dodatkowo poszukiwany system musi być przystosowany do wykonywania strzelań za pomocą nowoczesnej amunicji (np. LMAMS - Lethal Miniature Aerial Missile System czy SMAMS - Single Multi-missile Attack Munition) o większym zasięgu, zwiększonej precyzji oraz większej skuteczności rażenia. System musi też być wyposażony w zmechanizowany magazyn amunicji, automatyczny programator zapalników, cyfrowy system kierowania ogniem, kolejną konieczną cechą jest możliwość prowadzenia ognia dookólnego.

Wymagany czas reakcji powinien wynosić od 30 do 60 sekund (w zależności od tego, czy pojazd jest gotowy do otwarcia ognia, czy ma ją dopiero osiągnąć), a przemieszczenie na odległość 750 m po zakończeniu strzelań powinno trwać 90 sekund.

Podstawowe założenia dla samego moździerza to zasięg minimalny 200 metrów (100 dla moździerza kalibru 81 mm) ognia pośredniego (50 metrów dla bezpośredniego dla obu kalibrów) i zasięg maksymalny 8000 (minimalnie) do 20 000 metrów (docelowo) (6000 minimalnie i 15 000 docelowo dla 81 mm).

Obecnie w U.S. Army eksploatowane są wozy M1064A3 z 120 mm moździerzami, które stopniowo zastępowane będą takim samym uzbrojeniem, ale montowanym na nowym transporterze gąsienicowym AMPV.

Dotychczas Nemo nabyła Gwardia Narodowa Arabii Saudyjskiej (36 sztuk na KTO LAV w układzie 8 × 8) oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie (wykorzystywane tam są w jednostkach obrony wybrzeża).

Reklama
Reklama

Komentarze (26)

  1. Jaboktoinny

    Kiedy na testy płyną Raki?

  2. Gienek

    A niech strzela. Jak by nie daj Bóg Rak się tam spodobał , to pewnie nasz MON natychmiast by coś zrobił ,żeby nie dało się go produkować. Wszystko robią żeby WP było słabe. Przecież do Raka np. nie zamówili żadnej porządnej amunicji. Przydałby się taki Strix, bo każda polska "lufa" powinna mieć jakąś amunicję ppanc. A gdy każdy przecież mając dobre działo chciałby je jak najlepiej wykorzystać, to nasz MON nie!! Nie zamowili amunicji ani do Kraba, ani do Langusty- bo tej ostatniej "półsalwy" nie liczę, ani do Leopardów, ani nowych rakiet dla OS, ani nawet nowych granatow do RPG7. W 2011 np. ktoś w MON zablokował zakup dla Krabów i Kryli pocisków typu Bonus/Saddarm. Ktoś skutecznie w MON nas osłabia na potęgę. A minister? Urządza defilady i rozdaje buławy. A amunicji na ruskie czołgi - z e e r o o!!

    1. dropik

      będzie amunicja kierowana. nie marudź

    2. R

      Kiedy?

    3. dropik

      jeszcze to potrwa 1-2 lata.

  3. Bucefal

    To ja wyjaśnię internetowym pogromcom Rakam jego nieobecność w USA. Nie mamy praw na sprzedaż rosomaka na rynek USA, więc moglibyśmy zaoferować tylko samą wieże. Oferowanie całego Raka było by możliwe tylko we współpracy z Partia a ta po tym jag wygrała kontrakt na Havoca raczej nie wpuści Polski do tak lukratywnego kontraktu (pomijając konieczności dostosowania Raka do warunków USA o ile to jest możliwe, zważywszy na koncepcje wieży Raka jako modłułu stand alone).

  4. obserwator

    Nie znam się ale ... Wizualnie podwozie jest takie samo ale inna jest wieża. Fińska jest znacznie mniejsza, jak mniemam bardziej zautomatyzowana. Do tego jest chyba dłuższa lufa w "futurystycznej osłonie" - pewnie kwestia maskowania, również radarowego. Nie mówiąc o tym czego nie widać: systemy magazynowania, ładowania, orientacji na polu, systemy walki. To dwa różne produkty.

    1. bender

      Ale w jaki sposób fiński moździerz miałby być bardziej zautomatyzowany niż w pełni automatyczny Rak?

  5. As

    Nie ma co wylewać goryczy, że to nie Rak. Ten jest najlepszy w Polsce, a PGZ ma naprawdę ważniejsze tematy na głowie niż gonienie technologiczne świata, czy eksport.

    1. Clash

      Wystarczającym powodem jest niekończące się dojenie polskiego podatnika....

    2. Extern

      Dojenie polskiego podatnika ma miejsce właśnie dlatego, że wielka firma istnieje tylko po to by produkować na zamówienie polskiej armii. Te zamówienia nie wystarczą aby firma była rentowna więc doi się polskiego podatnika za pomocą ... wielkiego kontraktu na modernizację T72.

    3. rmarcin555

      @Extern A po co firma ma produkować na eksport jak armia "zawsze" "chętnie" kupi? Dopóki PGZ będzie państwowe nie ma szans na zajęcie się eksportem.

  6. Hjkk

    Parametry lepsze od raka, nie moze byc inaczej bo nasz produkt to kopia. Podwozie na licencji a wieza skopiowana na oko. Wiadomo ze amerykanie siegna po orginal.

    1. Marek1

      Proszę zwrócić uwagę na ogromna różnicę w wielkości wieży. W Raku jest ona ogromna, a w Nemo mała i niska, co czyni pojazd mniej dostrzegalnym i różniącym sie od reszty KTO.

    2. A niby które parametry są takie "lepsze"?

    3. dropik

      inaczej magazyn amunicji . u nas w wieży , jak w czołgu.

  7. dropik

    Nemo nie jest lepszy od Raka. Zasięg i szybkostrzelność ognia jest podobna. Oczywiście możliwe , że prezentowana w USA wersja jest poprawiona , ale rak też ma być poprawiony co zapewni większą szybkostrzelność oraz użycie amunicji od powiększonej długości. To pozwoli na użycie amunicji o lepszej balistyce. Jeśli jeszcze zmniejszy się jej wagę, to będzie latać na 15-18 km. Na tą chwilę nie ma takiej potrzeby.

    1. Marek1

      Z Rakiem jest ten problem amunicyjny, że konstrukcja autoloadera uniemożliwia ładowanie granatów dłuższych niż 800mm. Np. Strix ma dł. ok 815mm i mozna go już ładować wyłącznie ręcznie. Groteskowość sytuacji polega na tym, że w fazie koncepcyjnej gestor wskazywał, by konstrukcja autoloadera i zamka uwzględniała amunicję dłuższą, ale ostatecznie pozostawiono decyzję producentowi(?!?!), który oczywiście wybrał rozwiązanie mniej dla siebie kłopotliwe i łatwiejsze. W efekcie mamy 800mm i problemy ...

    2. Marek1

      Dlaczego NIE Rak ?? To proste - NIE spełnia wymagań US Army. Fakt, ze nasi politycy w garniturach i mundurach bredzą w mediach, że SM Rak to NAJLEPSZA taka konstrukcja na świecie, a większość Polaków tym pierdoletom wierzy, bynajmniej NIE spowoduje, że tak jest.

    3. ppp

      Jest taka potrzeba.

  8. men

    To są różne konstrukcje, w Nemo automatyka, ammo jest w kadłubie, w Raku w wieży, inne podejście ,pozostałe parametry podobne.

  9. Cda

    Dlaczego nie ma tam Raka?! Przecież kupujemy od nich drogie zabawki to w zamian powinni od na Raka kupić. Czyżby nie istniał nasz lobbing przemysłowy?

    1. Hunter

      Ile razy y to można klepac... How ledwo daje rade z krajowa produkcja a co dopiero na expose. Jak nasycimy własne wojsko to będziemy sprzedawać za granice

    2. Dudley

      Przecież to nie jest odpowiedź na pytanie. Test jednej jednostki ogniowej, to nie jest umowa na dostawę sprzętu. A gdyby nawet amerykanie chcieliby ten system uzbrojenia to nie ma mowy by go kupowali z półki, bo w grę wchodzi jedynie amerykanizacja i produkowanie na licencji. Więc przyczyna braku zainteresowania leży gdzie indziej.

    3. Extern

      Wówczas zagraniczne rynki zbytu będą nasycone moździerzami dużo lepszymi od Raka. Rynki zagraniczne podbija się nowością, innowacyjnością konstrukcji czy rozwiązań. Jeśli będziesz czekał z ekspansją to zawsze ktoś Cię prześcignie. Świat, w przeciwieństwie do Ciebie, nie stoi w miejscu.

  10. fefe

    To był sarkazm......

  11. Extern

    Dla każdej firmy najważniejsze jest ... zarabianie pieniędzy. Po to są tworzone. Jednym ze źródeł pieniędzy jest sprzedaż wyrobów na eksport. Nie widzę żadnego powodu, dla którego polska firma nie powinna walczyć o zagraniczne rynki zbytu.

  12. Dudley

    Ciekawe dlaczego nie zaprosili do testów Raka.

    1. Tt

      Bo nie spełnia wymagań

  13. dim

    Widać, że Rak odbiega w dół parametrami... od najlepszego, ale lepszy Rak niż nic. To samo będzie z Borsukiem i jeszcze bardziej widoczne. Ale ważne, by przybył. Bez kolejnych opóźnień i we właściwym tempie wprowadzany. A nie tym czarno-humorystycznym, o jakim mówiono. Czekamy na tysiące porządnych rakiet. Nie musi być zasięg globalny, 300/700/1500 km wystarczy. W wersjach różniących się np. proporcją między ilością paliwa, a możliwościami głowicy. Albo staniemy się kolonią obcych. Choć nominalnie z własną nazwą i "prawie" parlamentem, "prawie" wojskiem itd. Otóż takich rakiet nikt jakoś nie planuje. - To może my już jesteśmy kolonią ?

  14. HeH

    zasięg 20000 m, RAK nawet na docelowej amunicji, której jeszcze nie ma, tyle nie osiąga zdaje się że max 15000m

  15. Mauser

    Nie martwcie się rak pewnie już tam był, czy to nie wydaje się dziwne gdy małe nie zależne kraje opracowują własne bronie wojskowe to testują amerykanie, monitorują sprzęt, by ktoś nie przedobrzył, wiadomo amerykańskie The best.

  16. Patriota

    System kierowania ognia patrii niezgodny z us norm Także uwalony w przedbiegu

  17. Taki-tam

    Rak ma zasieg max 12tyś m a wymagania 20tyś ... różnica jest.

  18. Jabo

    Technicznie nic nie zbliża się nawet do Raka.

  19. hermanaryk

    Nasze raki są przeznaczone do czegoś innego niż Nemo. To moździerze bliskiego wsparcia i obrony jednostek zmech. na naszym terenie. Nemo, z dłuższą lufą i większą donośnością, lepiej za to się sprawdzi w terenie otwartym, na którym częściej operują Amerykanie.

  20. LMed

    Porównanie z Rakiem wizualnie i technicznie sprowadza na ziemię.

  21. Extern

    Podobno Polska pod rządami PiS jest wielkim sojusznikiem Stanów Zjednoczonych. Najważniejszym dla nich krajem w Europie. Czemu USA nie testują polskiego moździerza Rak?

  22. Gg

    Jak to się ma do naszych?

  23. Ai

    Dlaczego nasz Rak nie strzela w USA ?

  24. devlin0

    a nasze RAKI sa be?

  25. adams

    A naszego Raka nikt nie chce..... co za szkoda