Siły zbrojne
Dni marynarki wojennej Królestwa Niderlandów - Marinedagen 2023 [FOTO]
Od 30 czerwca do 2 lipca br. w bazie morskiej w Den Helder odbyły się tradycyjne dni marynarki wojennej Królestwa Niderlandów (Marinedagen). Nie mogło na nich zabraknąć Defence24, czego efektem jest niniejsza relacja i ilustrujące ją zdjęcia.
Tegoroczne wydarzenie zostało zdominowane przez różnorakie aspekty związane ze współpracą międzynarodową. Wynikało to z przypadającej w tym roku 50. rocznicy utworzenia brytyjsko-holenderskich sił desantowych - United Kingdom/Netherlands Amphibious Force (UK/NL AF) oraz odbywającego się równolegle międzynarodowego zlotu żaglowców Sail Den Helder.
Czym są Marinedagen? Jest to przede wszystkim święto holenderskiej floty i jej piechoty morskiej, jednak z widocznym udziałem innych rodzajów sił zbrojnych (lotnictwa, wojsk lądowych, żandarmerii wojskowej), agend Ministerstwa Obrony (np. Departamentu Zaopatrzenia Materiałowego - hol. Defensie Materieel Organisatie), czy też innych służb państwowych takich jak straż graniczna.
Główną myślą przyświecającą organizatorom jest zapoznanie jak najszerszych kręgów społeczeństwa z tym, czym dysponuje marynarka i inne rodzaje sił zbrojnych, a także przybliżenie zadań przez nie realizowanych. Temu właśnie celowi służyło udostępnienie do zwiedzania okrętów, prezentacje uzbrojenia i sprzętu wojskowego, pokazy śmigłowców w locie, inscenizacje przejęcia przez komandosów łodzi przemycającej narkotyki czy też pokazu desantu morskiego na zajęty przez terrorystów odcinku wybrzeża. Dużym atutem tego wydarzenia jest to, że odbywa się ono na terenie głównej bazy morskiej Koninklijke Marine w Den Helder, co jest atrakcją samą w sobie.
Den Helder jest małym miasteczkiem położonym w północnej Holandii. Można odnieść wrażenie, że to istny koniec świata, zwłaszcza jeżeli przyjedzie się tam pociągiem z Amsterdamu, bo na tej linii jest to stacja końcowa. Jedynie w sezonie letnim nieco senną atmosferę miejscowości ożywiają turyści zmierzający na wypoczynkową wyspę Texel, na którą można się dostać promem właśnie z Den Helder.
Miasto to powstało dzięki morzu, a dokładnie dzięki marynarce wojennej, bo właśnie tutaj na początku XIX w. ulokowana została baza holenderskiej floty (Willemsoord) posiadająca niezbędną infrastrukturę, czyli zaplecze stoczniowe z dokami. Z czasem wokół bazy rozrastało się miasto, podobnie jak to miało miejsce kilka wieków wcześniej w przypadku Karlskrony. Infrastruktura ta istnieje do dziś, jednak straciła ona swój militarny charakter.