Reklama

Siły zbrojne

Czesi rozważając zakup większej liczby F-35

Fot. Staff Sgt. Marcy Copeland/USAF
Fot. Staff Sgt. Marcy Copeland/USAF

Czeskie ministerstwo obrony wysłało Administracji USA zapytanie ofertowe dotyczące zakupu 24 samolotów 5. generacji typu F-35A Lightning II firmy Lockheed Martin. Wartość umowy może sięgnąć kilkudziesięciu miliardów koron i stanie się najdroższym kontraktem we współczesnej historii czeskich sił zbrojnych.

Reklama

Jak donoszą czeskie media, zapytanie ofertowe (LOR) zostało przesłane w poniedziałek 3 października. Co ciekawe, nie opiewa na zapowiadane wcześniej 14 ale na 24 maszyny wraz z niezbędnym szkoleniem i wsparciem eksploatacji. Rząd Republiki Czeskiej upoważnił w lipcu b.r. minister obrony Janę Černochovą do rozpoczęcia negocjacji z rządem USA w kwestii zakupu samolotów 5. generacji F-35 Lightning II.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Mówiono wówczas jednak o 12-14 maszynach dla zastąpienia obecnie używanych 12 myśliwców Saab JAS 39C/D Gripen. Są one dzierżawione od Szwecji a stosowna umowa upływa w 2027 roku i może być przedłużona bez negocjacji o kolejne dwa lata. Da to niezbędny czas na dostawę maszyn o ile umowa zostanie zawarta relatywnie szybko. A tempo działań Pragi jest ekspresowe. W lipcu, podczas salonu lotniczego ILA 2022 w Berlinie dziennikarze Defence24.pl uzyskali informacje o trwających już rozmowach z koncernem Lockheed Martin na ten temat.

Biorąc pod uwagę koszt maszyn F-35A, nawet przy stale obniżanej cenie, koalicyjny rząd Petra Fiali (ODS) ma przed sobą ogromne wyzwanie w postaci negocjacji nad najbardziej kosztownym kontraktem we współczesnej historii czeskich sil zbrojnych.

Czytaj też

Negocjacje ze stroną amerykańską będą sporym wyzwaniem dla minister obrony Jany Černochovej, która stwierdziła jednak, że - „Jeśli nie osiągniemy porozumienia do października 2023 r., nie zamkniemy drogi żadnym innym rozwiązaniom." – Uzasadnienie takiego stanowiska jest proste – leasing szwedzkich myśliwców JAS39 Gripen zakończy się w 2027 roku i może być przedłużony maksymalnie do roku 2029. Do tego czasu do służby muszą wejść nowe maszyny tego czy innego typu, albo też trzeba będzie przedłużyć leasing Gripenów.

Reklama
Reklama

Komentarze (8)

  1. Grażewicz

    Każdy kto ma możliwości i kasę kupuje F 35 jedni taniej bo byli w programie budowy ( PO, PSLolali możliwość inwestowania w ten program i dlatego musimy więcej zapłacić )reszta drożej ale i tak chcą go mieć.

    1. bmc3i

      Zapomniales o rzadxie SLD ktory odrzucił propozycje przystapienia do programu JSF na prawach partnera, a i rząd PiSu też mogl to jeszcze zrobić.

    2. kaczkodan

      @bmc3i Dokładnie, była opcja aby zamiast sprzedawać/oddawać zakłady lotnicze skonsolidować je i zapewnić produkcję elementów do JSF. Ciekawostka: Brytyjczycy produkują więcej (pod kątem wartości sprzedaży) elementów do F-35 niż do Eurofighterów..

    3. F35

      kaczkodan 6 październik (04:22) Bo za duża agentura w Polsce ruska, a zwłaszcza niemiecka, swoją drogą gdzie te ruskie trolle piszące o gniocie F-35, jak tam - izwienitie? Czy siedzicie na Wilanowie i czytacie instrukcje z GRU? Rosja to zło, zło wcielone, ilość tortur i ich sposoby zadawania każą sądzić, że to ich kod kulturowy - mordowanie, gwałcenie, kradzieże, odzieranie ze skóry, prądem, wodą, wszystkim. Tu niespodzianka, jest w Europie jeszcze jeden kraj barbarzyńców mieniących się BARDZO KKULTURALNYMI, sęk w tym, ze tacy ludzie równi dobrze rozwijają wszelkie metody mordowania czy tortur, bo to dla nich wyższa kultura jazdy. ;) Na nasze nieszczęście jest w PL jedna partia, która robi wszystko na ich rozkaz.

  2. brader74

    Chyżwar uwlielbiam teksty w stylu "będą spadały jak kaczki a ich piloci nie będą wiedzieli kto strzela".......jak narazie to nasi piloci będą spadać jak kaczki bo zostały im juz praktycznie tylko drzwi od stodoły. Są różne systemy WRE i radarowe - pasywne, choćby najnowszy nasz i ŻADEN konwencjonalny samolot nie jest niewidoczny, nie mówiąc już nadzorze satelitarnym. Jak zerkniesz do wielkiego brata za ocean to odkryjesz że większość maszyn to maszyny 4 generacji i walczą nie solo tylko jako część systemu. Tak przy okazji poszukaj w necie info n/t przetargu w Australii i testów niewidzialności, które jednoznacznie pokazały dobry wynik tylko od przodu.....tak więc bez fantazji i polecam zejść na ziemię

    1. Chyżwar

      Ruskim jak widać tak "dobrze" to wychodzi, że przy użyciu systemów satelitarnych, pasywnych, radarowych i WRE do dziś nie potrafili uziemić przestarzałego i niezbyt licznego ukraińskiego lotnictwa. Pisz swoje. Fakty natomiast są takie, że jak ruscy poszukają sobie szczęścia z NATO to będą spadali jak kaczki a ich piloci nie będą wiedzieli kto do nich strzela.

  3. DON MARZZONI

    Słusznie. Po masowym poparciu włączenia Kaliningradu do Republiki Czeskiej (wynik referendum 102,1%), należy zabezpieczyć odwieczne Czeskie ziemie przed wrogiem ze wschodu. Rumcajs zostanie ministrem obrony Kaliningradu, a Hanka ministrem propagandy. Krecik wykopie silosy na rakiety, a jeżyk rozwinie drut kolczasty. Oczywiście w Kaliningradzie będzie stacjonować cała czeska flota nawodna i podwodna.

  4. Valdi

    Przypomnijmy 30mld USD za 375 są sztuk F35 to nowy kontrakt Pentagonu Czyli 80 mln USD sztuka Za golasa A zaczęło się od 221mln USD sztuka w 2007

    1. Pitbull

      My płacimy 63 mln dolarów za gole FA-50, które maja możliwości żadne. Ale zaoszczędzimy na benzynie.

    2. kaczkodan

      @Pitbul Inflacja i premia za pośpiech. Przy czym F-35 ma problemy z absurdalnymi kosztami eksploatacji, bo w programie JSF zostawiono za wiele wolnej ręki producentowi przez co wszyscy włącznie z dostawcom i komponentów przyjęło taktykę zarabiania na serwisie i wsparciu. Tymczasem FA-50 zarabia na sprzedaży a eksploatacja jest już tania.

    3. Bender

      Dokładnie tak, F-35 tanieją. Efekt skali, plus szukanie oszczędności, ale nie przez pozorne, księgowe cięcia, lecz przez inwestycje w R&D. Natomiast koledze, który uważa, że FA-50 jest w czymkolwiek porównywalny z F-35 gratuluję dobrego humoru. W kwestii sprzedaży, to których więcej wyprodukowano/sprzedano/zamówiono: FA-50 czy F-35?

  5. Bren2

    Nie rozumiem skąd wzięła się informacja, że ​​Czechy planują kupić tylko 14 sztuk F 35. Już w lipcu, kiedy rząd ogłosił zamiar zakupu F 35, wyraźnie stwierdzono, że będą to 24 maszyny.

    1. tylko_ja

      No to se poczekają teraz trochę w kolejce

  6. tylko_ja

    Ej Pitbull, to już zakup przez PL F35 jest ok? Teraz na topie są koreańczyki

  7. Jaszczur

    Francuzi już pokazali a Libii jakie mają" zapasy " amunicji więc nie zdziwcie się jak te cacuszka będą zrzucać improwizowane bomby po jakimś czasie a jak jest tak we Francji to jeszcze gorzej w Niemczech podobnie w UK . W USA pewnie lepiej ale starczy na parę miesięcy intensywnych działań zbrojnych max . Patrzcie u ruskich jak się skończymy nowoczesne rakiety na zachodzie będzie to samo a potem wielka wojna ojczyźniana - wszystko co strzela od Mosinów zaczynając i jeździ do boju co się psuje na przetop

    1. Jaro89

      "wielka wojna ojczyźniana" no i się zdradziłeś. Ty się martw o swoją Rosję, a nie o Zachód. Na zachodzie jest siła gospodarek i technologia. U was Późny Związek Radziecki. A technologia, i cacuszka zrobią dużą różnicę. Co zresztą widać na przykładzie choćby Himmarsów na Ukrainie. Mimo miażdżącej przewagi artylerii Rosyjskiej wystarczyło kilka nowoczesnych systemów by zdławić logistykę pod te mnogą artylerię Rosji.

    2. Chyżwar

      Do ciebie tak samo jak do niektórych mądrych inaczej polityków z obecnej opozycji nie dociera, że zmieniły się czasy. Obecnie Francuzi jak i każdy inny mądrze zarządzany kraj rozkręcają produkcję zbrojeniową. Nie martw się więc o nich za bardzo, bo niebawem będzie tak, że amunicji im starczy. Podobnie jak powinno starczyć jej Polsce. Oczywiście pod warunkiem, że do władzy nie dorwą się znowu jacyś "geniusze" w stylu tych ludzi, którzy wcześniej rządzili moim krajem.

    3. Jaszczur

      Jaro89 to że piszę wilka wojna ojczyźniana nie znaczy że jestem Rosjaninem ale sarkastycznie pisze o skali działań zbrojnych . Jak się rozkręci jak nie ma lini produkcyjnych .... W mediach wszystko można powiedzieć. Krytyk nie znaczy że jest wrogiem . Krytyk to najpotrzebniejszy człowiek bo wytyka to co dolega. Może jakby Putin w swoim gronie miał krytyka to dziś wojny wogule by nie było

  8. Jaszczur

    Tak sobie myślę jak te hiper wrażliwe cacuszka poradzą sobie w szambie III wojny światowej , potrzebują ogromnych nakładów obsługi , czysciutkich pasów startowych itp są silne ale jak mają obsługę niczym chory na ojomie więc pytam się czy w czasie III WŚ gdzieś w Europie będzie taki ojom z prądem , spokojem, częściami zamiennymi , i czy w czasie tej wojny gdzieś będą spokojne fabryki gdzie będzie się robiło do nich amunicję ? Czy po paru miesiącach o ile będą latać będą zrzucać bomby z saletry amonowej beczkach ?

    1. Laky

      A te twoje "cacuszka" SU-57 ?te to dopiero będą spadać😉😂😂😂😂w ilości max.kilkunastu sztuk😂😂😂😂

    2. Gandharwa

      Gdyby UA miała te F-35 to by skończyłyby się ostrzały rakietowe z Morza Czarnego czy nawet przez Tu znad Kaspijskiego. Takie F35 w połączeniu z rozpoznaniem radarowym lotniczym czy stacjonarnym to jest jednak potężna różnica.

    3. bmc3i

      To są takie same bzdury jak F16 nie mogace startować z dróg, mimo że na Tajwanie startuja z dróg rutynowo, a w Iraku startowaly z zapiaszczonych lotnisk na pustyni.