Chile poszukuje śmigłowców

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Rząd Chile oficjalnie rozpoczął procedurę zakupu 14 lekkich śmigłowców, wysyłając zapytanie ofertowe do potencjalnych dostawców. Nowe śmigłowce miałby zastąpić wykorzystywane obecnie Bell UH-1H Iroquois, których Chile posiada 10 szt. Obecnie UH-1H są wykorzystywane do szkolenia pilotów.

W lutym bieżącego roku chilijskie ministerstwo obrony wydało zgodę na zastąpienie posiadanych UH-1H, użytkowanych od 1966 i powoli wycofywanych. Według Defense news, powołującego się na źródła w armii, tylko połowa śmigłowców jest sprawna.

UH-1H wspomagają posiadane Bell 412 (15 szt.) jak i S-70i Black Hawk (6 szt.). Najczęściej są używane w akcjach kryzysowych w tym do walki z pożarami w centralnym i południowym Chile w sezonie letnim. Chile chce by następcy UH-1H posiadały zdolności transportowe, poszukiwawczo-ratownicze oraz ewakuacji medycznej. Źródło wojskowe w Chile powiedziało Defense News, że nabycie śmigłowców jest pilne, a proces zakupu planuje się zakończyć w drugiej połowie 2023 roku.

Co ciekawe posiadane przez Chile śmigłowce S-70i Black Hawk pochodzą z fabryki Lockheed Martin w Polsce, która produkuje te śmigłowce czyli PZL Mielec. Być może fabryka znowu znajdzie się na celowniku Chile i produkowane w Polsce śmigłowce znowu wylądują na Chilijskiej ziemi.