Reklama

Siły zbrojne

Białoruś: Wagnerowcy "ćwiczą" blisko Polski

Autor. Ministerstwo Obrony Białorusi/Facebook

Najemnicy Grupy Wagnera, którzy zostali przerzuceni z Rosji na Białoruś, wezmą udział w ćwiczeniach na poligonie w Brześciu, w pobliżu granicy z Polską.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

O planowanych ćwiczeniach poinformowało białoruskie ministerstwo obrony. Na razie nie jest szerzej znany ich zakres, poza tym, że członkowie Grupy Wagnera mają współdziałać z siłami zbrojnymi Białorusi. Wcześniej Mińsk informował, że wagnerowcy szkolili białoruskie jednostki obrony terytorialnej.

Od pewnego czasu trwa przerzut najemników Grupy Wagnera na Białoruś. Ich miejscem stacjonowania jest obóz w Osipowiczach, na południowy wschód od Mińska. Docelowo ma tam zostać rozlokowanych do 8 tys. najemników. Z Rosji do Osipowicz przemieszczają się kolumny lekkich pojazdów, bo wagnerowcy mieli według oficjalnych informacji oddać ciężką broń rosyjskim władzom.

Reklama

Czytaj też

Państwa graniczące z Białorusią, w tym Polska, wyrażają obawy o możliwe prowokacje z udziałem członków Grupy Wagnera. Przy granicy z Białorusią trwają obecnie ćwiczenia "Bezpieczne Podlasie", z udziałem około 1 tys. żołnierzy z jednostek piechoty zmotoryzowanej, wyposażonych w KTO Rosomak. Wzmocniono też siły Policji, w tym pododdziałów kontrterrorystycznych.

Na razie trudno jednoznacznie określić, w jaki sposób Białoruś wykorzysta obecność Grupy Wagnera. Rozważane scenariusze obejmują prowokacje na granicach z Ukrainą i państwami NATO, także w związku z trwającą presją migracyjną, ale też wzmocnienie szkoleń tamtejszej armii, bądź większe zaangażowanie w Afryce. Nie można wykluczyć też, że będą podejmowane działania na różną skalę we wszystkich tych obszarach.

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Sorien

    Scenariusz ładnie się wypełnia . Ten cały pseudo pucz był przeznaczony głównie przeciw narodowi białoruskiemu i tak oto sprytnie bez wejścia regularnych wojsk rosyjskich do krąbnego narodu wprowadzili swoje siły . Łukaszenka ma ochronę na trudną godzinę gdy ogłosi przystąpienie białorusi do wojny , armia białoruska już wie że w razie buntu psychopaci Wagnera pośla ich na tamten świat . Ruski rak oplata niczym pajęcza siecią Białoruś . To był główny cel - a jakieś akcje na granicach NATO to tylko dodatek do tego głównego dania jakim jest pełna kontrola nad Białorusią i zapewnienie Łukaszence niezachwianych rządów