Reklama

Siły zbrojne

Awarie opóźnią wejście F-35 do służby

Fot. https://www.f35.com/ - Lockheed Martin.
Fot. https://www.f35.com/ - Lockheed Martin.

Osiągnięcie gotowości bojowej przez samoloty F-35 może zostać opóźnione z uwagi na ograniczenia w lotach, wprowadzane po ostatnich awariach silników myśliwców tego typu.

Jak pisze Bloomberg, restrykcje wdrażane w związku z awariami elementów samolotów F-35 mogą utrudnić przeprowadzenie testów oprogramowania niezbędnych w celu wprowadzenia maszyn tego typu do służby. Dotyczy to w szczególności myśliwców skróconego startu i pionowego lądowania typu F-35B, które miały osiągnąć wstępną gotowość bojową już w lipcu 2015 roku.

W czerwcu bieżącego roku doszło do co najmniej dwóch awarii układu napędowego myśliwców F-35, powodujących wprowadzenie czasowych ograniczeń w lotach maszyn tego typu. Znaczna część restrykcji wdrożonych po wypadku z 23 czerwca bieżącego roku pozostaje w mocy do chwili obecnej, co może utrudnić prowadzenie prób koniecznych do rozpoczęcia liniowej eksploatacji myśliwców F-35.

Osiągnięcie wstępnej gotowości bojowej przez samoloty F-35B, przeznaczone dla amerykańskiej piechoty morskiej planowane jest na lipiec 2015 roku. W sierpniu 2016 roku do służby liniowej na podobnych warunkach mają zostać dopuszczone myśliwce F-35A, jakie trafią do USAF. Najpóźniej, bo dopiero w sierpniu 2018 roku wstępną gotowość bojową według planów osiągną maszyny F-35C, przeznaczone dla US Navy.

Ewentualne opóźnienie wprowadzenia do liniowej eksploatacji samolotów F-35 może negatywnie wpłynąć na kondycję lotnictwa wojskowego Stanów Zjednoczonych i sojuszników. Dotyczy to w szczególności maszyn F-35A przeznaczonych dla USAF oraz samolotów skróconego startu i pionowego lądowania F-35B. Po zakończeniu produkcji myśliwców F-22 Raptor modernizacja starzejącego się parku samolotów taktycznych USAF będzie oparta w zasadzie wyłącznie o myśliwce F-35A (nie licząc wprowadzania ulepszeń w maszynach starszych typów). Wprowadzenie samolotów F-35B jest z kolei szczególnie istotne w Wielkiej Brytanii, gdyż brytyjskie siły zbrojne po wycofaniu Harrierów nie posiadają obecnie samolotów bojowych zdolnych do operowania z lotniskowców.

Reklama
Reklama

Komentarze (13)

  1. ZAR

    --- Zakup F-35 przez Polske - SZALONY POMYSL ----- ----- Komentarz nt artykulu (artykulow) do zakupu przez Polske F-35 --- ---- F-35 to najwiekszy (i najbardziej udany) przekret kompleksu zbrojeniowego w dziejach. Ich produkcja + R&D to wg roznych szacunkow amerykanskich!!!: 1,ooo do 1,500 mld$. To najdrozszy projekt zbrojeniowy w historii swiata. Dla porownania caly program Apollo (ladowanie Amerykanow na Ksiezycu; NASA) kosztowal podatnikow ok.20mld$ - to 45lat temu wiec dzisiaj byloby pewnie 100-200mld$). Nic z tego nie bedzie. F-35 nie bedzie na wyposazeniu lotnictwa Ameryki. To nie przypadek, ze produkcja F-22 "Raptor" zostala 2 lata temu skasowana przez prez. Obame (za ktorym nie przepadam). Glowny powod to koszty obslugi (serwis): F-22 po 1godz lotu wymagal (wg oficjalnych danych USA) srednio 4-5godz serwisu. Krotko mowiac byl dobry na pokazach lotniczych (dla mnie osobiscie - piekny samolot), ale nie nadawal sie do celow bojowych, kiedy samolot bojowy powinien latac co najmniej 5-8godz dzien w dzien (a nie stac bezczynnie w namierzonym przez przeciwnika hangarze). F-35 bedzie kosztowac nawet 300-500mln$/sztuka (to szacunki specjalistow amerykanskich; wlaczajac w to R&D oraz serwis przez 20lat; ale bez serwisu nie mozna kupic samolotu; "lokalne podrobki czesci samolotu zrywaja kontrakt"). F-35 ma przeciwko siebie rosyjskie Pak T-50 oraz chinskie J-20. Oba w kosztach ponizej 100mln$/sztuka. Oba o lepszych parametrach bojowo-eksploatacyjnych niz F-35. Panie Obama daj pan sobie spokoj (albo i “siana”) z tymi F-35. Zrob to samo co z F-22. Zakoncz bezsensowne dojenie podatnikow. Pozdrowienia dla Lokheed-Martin, ZAR, 10.09.2014

    1. Sejsmo

      Kolejny ruski trol. Jakby żywcem wzięte wynurzenia RT czy innej komunistycznej szczekaczki. "kiedy samolot bojowy powinien latac co najmniej 5-8godz dzien w dzien" Nie znam takiej procedury eksploatacji samolotu wojskowego .... no chyba, że transportowego. "lokalne podrobki czesci samolotu zrywaja kontrakt" To może tylko pisać ktoś, kto nie ma zielonego pojęcia o eksploatacji sprzętu bojowego - nawet nie chce mi się tłumaczyć dlaczego. "F-35 ma przeciwko siebie rosyjskie Pak T-50 oraz chinskie J-20. Oba w kosztach ponizej 100mln$/sztuka. Oba o lepszych parametrach bojowo-eksploatacyjnych niz F-35." Nie wiem, jakim cudem można porównywać coś, co jest na początkowym etapie opracowania, jak PAK-FA i nawet producent niewiele o tym czymś wie, bo dopiero sprawdza założenia wstępne, lub jest na etapie "latającej makiety propagandowej" jak J-20, z kompletnym systemem w fazie pierwszych serii produkcyjnych, jakim jest F-35. Prorok?

  2. Sejsmo

    F-35 to kolejny etap rozwoju technologii stealth (po SR-71, F-117, F-22, B-2). Pierwszy, jak to określają Amerykanie dojrzały pod tym względem. Między innymi ze względu na "przejściowość" zastosowanych rozwiązań USA nie eksportowało nigdzie F-22, bo był on jedynie etapem w rozwoju. Cena całego programu JSF, czyli R&D oraz produkcja około 3500 tys samolotów to niecałe 400mld $. Bariera kosztów powstrzymuje inne kraje, bo niestety jest to technologia kosztowna. Rosja z tego właśnie powodu udaje, że opracowuje myśliwiec 5 generacji w rzeczywistości nie mając na niego pieniędzy - jedynie na propagandę. Konsorcjum Eurofighter oraz Dassult nawet nie próbowały gryźć tematu - nie przy zakładanej wielkości produkcji, bo rozkładając koszty badań na wyprodukowane maszyny nikt tak drogiego sprzętu by nie kupił. Japończycy próbują coś opracować, może z czasem z Koreą, ale nie wróżę temu przedsięwzięciu sukcesu większego niż tajwańskim Ching-Kuo. Następnym etapem ujawnionym przez Pentagon będzie program bombowca strategicznego przyszłości uwzględniający dotychczasowe doświadczenia z technologią stealth, co ma się przyczynić do "zracjonalizowania" kosztów. Potem modernizacja użytkowanych i być może niewielka produkcja nowszej wersji maszyn F-22 w opraciu o technologię F-35, zwłaszcza jeśli chodzi o powłokę, bo ta z F-22 jest w warunkach bojowych... powiedzmy... nie do końca praktyczna. To tyle w ogromnym skrócie po przeczytaniu poniższych mitów i baśni. My, jak nas będzie stać, możemy na dzień dzisiejszy być tylko klientem w przedsięwzięciu zwanym Lightning-II, zamiast brać w nim udział, ale to temat na książkę o korupcji i złodziejstwie w dzisiejszej Polsce i PRL-u. Niemniej jednak i tak zapłacilibyśmy bardzo niewiele za to, co byśmy otrzymali. Problemem nie jest kwestia zakupu F-35, tylko dostosowanie do niego doktryny użycia i optymalizacja pod tym względem systemu obrony państwa. A to już by wymagało ruszenia 4 liter przez wielu w dowództwie, MON-ie i BBN-ie, którzy nie mają na to najmniejszej ochoty. Zakup samego tak skomplikowanego myśliwca bez zintegrowanego systemu obrony powietrznej, dowodzenia wojsk lądowych i marynarki, tudzież wywiadu satelitarnego daje nam jedynie droższe F-16 i w takim wypadku rzeczywiście ma niewielki sens.

  3. bubu

    wg.mnie powinny być już same drony bezzałogowe do różnego rodzaju misji np.myśliwskie ,czy bombowe - obsługa siedzi w kontenerze dowodzenia lub w bunkrze i wsuwa frytki i colę a obsługa naziemna tylko tankuje ,naprawia i wysyła/odbiera drony na lotnisku samolot bez pilota ,to same plusy

    1. leon

      A pomyślałeś o zakłuceniach transmisji z takim sprzętem i możliwości przejęcia kontroli przez wroga?

  4. tim

    Dajcie sobie spokój z gadkami o następnych F 16. Trzeba dokupić 3 eskadry super hornetow F 18 z kompletnym uzbrojeniem bojowym. Mogą startować z lotnisk o dużo gorszych parametrach a i wciąż je się modernizuje. F 35 na razie to kot w worku...

  5. olo

    Dla wszystkich marudzących zanim Polska oficjalnie będzie chciała kupić F-35 to ten już będzie w paru państwach przetestowany. Nie będziemy jak w przypadku Dreamlinera jednym z pierwszych użytkowników.

    1. Wojmił

      rozłóżmy twoje zdanie na części: "Dla wszystkich marudzących" - wśród marudzących jest wielu, którzy nie marudzą tylko czynią bardzo celne uwagi... nie każdy kto krytykuje jest marudą... "zanim Polska oficjalnie będzie chciała kupić F-35" - Polska już oficjalnie mówi (ustami rządzących w tym ministra ON), że chce oficjalnie kupić F-35... co więcej do tego zakupu dostosowała swoją strategię zbrojenia się - "nie robimy nic, bo koncentrujemy się na pozyskaniu F-35". "to ten już będzie w paru państwach przetestowany" - tylko nieznane są skutki testów... można przewidywać i szacować ale dopiero po testach wiadomo.. "Nie będziemy jak w przypadku Dreamlinera jednym z pierwszych użytkowników. " - przeciwnie: mamy być (zgodnie z planem MON) jednym z pierwszych kupujących.... 5 albo 6 krajem... to oficjalne... widzisz zatem, że bardzo lekkomyślny post skonstruowałeś...

  6. ssss

    kolejny news o problemach F-35 i "janusze" militariów już się prześcigają w ogłaszaniu tego samolotu bublem.

    1. demaskownik

      Warunki, jakie miał spełnić zwycięzca konkursu na JSF w momencie rozpisania konkursu: 1. Zastąpienie F-16, F-18, A-10, AV-8B. 2. Wersja lądowa, morska i VSTOL mające min. 80% części wspólnych. 3. W porównaniu z samolotami 4 generacji - 4x większa efektywność w roli myśliwskiej, 8x w roli uderzeniowej, 3x w rozpoznawczej i niszczenia obrony plot i mieć większy zasięg bojowy. 4. W roli myśliwca przewagi powietrznej(!) miał ustępować tylko F-22. 5. Parametry manewrowe miałby być nie gorsze niż F-16 a przy prędkościach naddźwiękowych zdecydowanie lepsze. 6. Koszt produkcji (bez uwzględnienia R&D) miał być nie wyższy niż dla F-16. 6. Koszty eksploatacji, logistyki i czas serwisowania miał być wyraźnie niższy niż maszyn 4 generacji. Teraz przeglądnij te punkty, popatrz na F-35 i powiedz, czy spełnia wymagania? I LM mistrzowsko to rozegrał - średni wiek (przy uwzględnieniu F-22!) amerykańskich myśliwców to 24 lata i się sypią, opracowanie nowego myśliwca to 18 lat, więc zaciśnijcie zęby i głoście, że F-35 to osmy cud świata i go kupujcie, albo latajcie przez kolejne 18 lat na F-16 i F-15 przeciw Su-35, PAK-FA i J-20. Nawet zadbano, by zabronić producentowi na własny koszt rozwijać silnik F-136 (nowocześniejszy i bardziej perspektywiczny od F-135) i odebrano mu dokumentację i prototypy by tego nie robił (były własnością Pentagonu, bo opłacił opracowanie), a teraz, po 18 latach opracowywania(!) ujawniają się nie jakieś drobne niedopracowania, tylko strukturalne problemy silnika F-135. I to wszystko po tym, jak jedną z najbardziej chwalonych decyzji rządu USA był pomysł alternatywnych silników do F-15 i F-16, co doprowadziło do ostrej konkurencji, spadku cen silników i ich ogromnego rozwoju i w efekcie koszt finansowania i zakupów 2 silników okazał się niższy niż planowany koszt jednego! Należy jednak wspomnieć, ze część ekspertów uważa sam pomysł JSF by 1 maszyna wypełniania 3 role za głupi i twierdzą, że 3 oddzielne maszyny kosztowałyby minimum 20% taniej, byłyby wdrożone 8 lat szybciej a ze swoich ról wywiązywały się lepiej od "uniwersalnego" F-35 w 3 wersjach.

  7. patriota

    Polskie F-16 C/D weszły do służby bojowej w latach 2007-2008. Spokojnie polatają do 2032-2033 roku. W latach 2018-2020 powinny przejść gruntowną modernizację. W sumie przydałoby się już teraz zakupić z 16 F-16V z radarem AESA i odłożyć wybór ich następcy na okres po 2030 roku. Sami Amerykanie rezygnując z pomysłu wycofania F-16 ze służby po 2020 roku pośrednio potwierdzają jak niedopracowanym?-nieudanym? projektem jest F-35. Na pewno bardzo ryzykownym.

    1. z prawej flanki

      oczywiście ,włożyć siemoniakowe banialuki tam ,gdzie ich miejsce ; pomiędzy inne rządowe bajki i uzupełnić stan "jastrzębi" ich czwartą czy nawet piątą eskadrą - zoptymalizowanych już stricte pod myśliwiec przewagi (jak by to w naszych warunkach miało nie zabrzmieć). Jedyne rozsądne wyjście na miarę naszych możliwości i naszego budżetu. Świdwin jest na miejscu a nawet Goleniów bym przywrócił pod ich dyslokację.

    2. demaskownik

      Przykład mistrzowskiego lobbowania/korumpowania przez Lockheed Martina: Kalifornia uchwaliła 420 mln$ zwolnienia podatkowe dla podwykonawców startujących w konkursie na bombowiec B-3. Ważne jest słowo "podwykonawca" bo LM w programie B-3 startuje jako podwykonawca Boeinga. Dlaczego? Bo największy konkurent, Northrop (twórca B-2) startuje jako samodzielny wykonawca i na 420mln$ zwolnienie podatkowe by się nie łapał! Na szczęście dla Northropa LM nie ma obecnie w wojsku dobrej opinii po F-35 i przestraszono się, że znowu wpadną w "jedynego zwycięzcę" (po aferze z A-12 Boeing raczej nie miał szans wygrać JSF) LM i Pentagon oraz Northrop zaczęły drzeć buźkę (a Pentagon nawet straszyć przyznaniem 420mln$ ekstra Northropowi), więc rzutem na taśmę, w ostatniej chwili Kalifornia odpuściła i przepis zmieniono na "podwykonawcę lub wykonawcę". :-)

  8. Wojmił

    Do czasu ewentualnego zakupu F-35 przez Polskę nasze lotnictwo się rozsypie kompletnie... Jeśli teraz, przy dobrej koniunkturze (gospodarka jeszcze pędzi, producenci samolotów mają problem ze sprzedażą) nie kupimy F/A-18, Typhoona lub Rafale to będziemy kompletnymi frajerami... Wprowadzanie uzbrojenia do osiągnięcia zdolności bojowej to też kilka lat a nie na jutro, stąd terminarz wykorzystywania F-16, z F/A-18, Typhoonem i Rafale a F-35 musi się zwyczajnie zazębiać..

  9. totenkopf

    nasz kochany rząd ma ambitny plan zakupu 64 samolotów wielozadaniowych w miejsce żywych trupów zwanych su-22 i nieco żywszych mig-29.zapewne będą to f-35.niech ich nakupują,a potem przypomni się im historia cudownego dreamlinera w PLL LOT.byliśmy jego pierwszymi użytkownikami w Europie...ta duma...pozdrawiam KOCHANY RZĄD!c!

  10. Kuba

    "jak to hamerykanskie sie opoznia masakra co na to wierni hamerykanskiej inteligencji oni idealni" W jakim to języku?

    1. antytroll

      Rosyjskim googletłumaczonym. Popularny język wśród internetowego specnazu Putina, jego najbardziej wkurzającej broni.

    2. Boczek

      Tak piszą osoby, które są świadome swoich dramatycznych braków w znajomości ortografii, czy tez generalnie poprawnej pisowni, w nadziei, że w przerysowanej gruba kreską pozorowanej nonszalancji dla tych reguł owe braki uda się ukryć. Interesujące, że "pisdzieli" osiągnął już przedostatnie stadium ideału w tej wątpliwej sztuce. Ostatnim krokiem, będzie zaniechanie pozostawiania przerw miedzy wyrazami. Ewentualnie ukoronowaniem ostatniego, byłaby rezygnacja z pisania samogłosek.

  11. pisdzieli

    jak to hamerykanskie sie opoznia masakra co na to wierni hamerykanskiej inteligencji oni idealni

    1. po to nie

      zalejemy się ruskim bimbrem z żalu ,że nie wybierzemy nigdy PAK-FA..,bo go nigdy nie będzie...

  12. OMEN

    Taa... Jestem pewien że do 2018r. amerykanie uporają się z wszystkimi objawami "wieku dziecięcego" tej konstrukcji , i będzie to godny następca F-16/18.

  13. noname11

    Wychodzi na to, że F35 to najkosztowniejszy nieudany projekt w historii.