Reklama

Siły zbrojne

Armia USA zwalnia rekrutów-imigrantów

Fot. US Air Force
Fot. US Air Force

W ciągu minionych 12 miesięcy armia USA zwolniła ze swych szeregów, co najmniej 500 rekrutów pochodzących z różnych krajów na świecie, których przyjęto do niej w ramach programu MAVNI - wynika z dziennikarskiego śledztwa przeprowadzonego przez Associated Press.

Masowe zwolnienia żołnierzy, których przyjęto w szeregi amerykańskiej armii ze względu na znajomość rzadkich języków czy wykształcenie medyczne rozpoczęło się w lipcu 2017 r. Młodzi mężczyźni z Brazylii, Pakistanu, Iranu, Chin czy Mongolii przystępowali do programu "Przyjęcia do Armii ze względu na Interes Narodowy USA" (MAVNI, Military Accessions Vital to the National Interest) ze względu na obietnicę przyznania im obywatelstwa USA po zakończeniu służby kontraktowej. Warunkiem przystąpienia do programu był legalny pobyt w USA np. na podstawie wizy studenckiej. Program został zawieszony jeszcze w 2016 r., bezpośrednio po objęciu przez Donalda Trumpa najwyższego urzędu w państwie. Oznacza to, że zaprzestano przyjmowania nowych żołnierzy.

Latem 2017 r., zaczęto jednak dodatkowo zwalniać i tych, z którymi wcześniej zawarto umowy. Rekrutów, których przyjmowano w ramach realizowanego od 10 lat programu MAVNI, usunięto z armii USA bez podania jakichkolwiek wyjaśnień. Osoby te znalazły się w niezwykle trudnej sytuacji życiowej, ponieważ po przystąpieniu na służbę armii USA postrzegane są jako odstępcy w swych własnych społecznościach - zauważa AP.

Dziennikarze AP, którzy od dłuższego czasu domagali się dostępu do informacji od Pentagonu na ten temat, uzyskali w ubiegłym tygodniu możliwość zapoznania się z dokumentacją zgodnie z decyzją Sądu Federalnego dla dystryktu Columbii w tej sprawie, ktora była przychylna dla AP. Z przedstawionych im do wglądu dokumentów wynika, że 35 proc. spośród 501 zwolnionych cudzoziemskich rekrutów skreślono "ze względu na odmowę przystąpienia do służby". Rozmowy dziennikarzy AP z niektórymi osobami wskazują jednak, że przynajmniej jedna z nich "nie odmówiła, a jedynie poprosiła o wyznaczenie innego terminu rozpoczęcia słuzby".

Agencja ujawnia, że Pentagon zrezygnował z usług 22 proc. migrantów, gdyż poziom ich wyszkolenia był niski, a umiejętności niewystarczające. Na obecnym etapie trudno potwierdzić słuszność tych wniosków - stwierdza w komentarzu AP. Agencja przypomina, że w 2016 r. bezpośrednio po wdrożeniu programu MAVNI w szeregi amerykańskiej armii przyjęto 5000 migrantów. Obecnie służy w niej ok. 10 tys. cudzoziemskich rekrutów tego zaszeregowania. Po wszczęciu dziennikarskiego śledztwa i wydaniu przez sąd wyroku ws. dostępu do dokumentów i informacji publicznej armia zaprzestała zwolnień; pozytywnie rozpatrzono odwołania ponad trzech dziesiątków ludzi - pisze agencja Associated Press.

Sekretarz obrony Jim Mattis powiedział dziennikarzom przed miesiącem, że gorąco popiera ten program - przypomina AP. 

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Agentura

    Chińscy studenci w armii amerykańskiej. Kto w komunizmie chciał wyjechać na zachód ten wie. podobnie firmy chińskie jak nasze komunistyczne centrale handlu zagranicznego. Wszystko prowadzi do komunistycznej bezpieki i wrażliwość na emigrantów nic tu nie zmieni.

  2. Neron

    @Harry2: "Co będzie dalej?" - to samo co z Imperium Romanum: oni też przyjmowali imigrantów do legionów i na pretorian i wiadomo jak się to skończyło. Do tego dodajmy gejowanie, hedonizm, upadek religijności, socjal ("chleb i igrzyska") dla lumpenproletariatu, korupcję, degenerację klas rządzących itp. i mamy UE i USA niczym Imperium Romanum u schyłku istnienia.

  3. n@ti

    Amerykanie to nie Niemcy, że dadzą im Leopardy.

  4. Pio_64

    I bardzo dobrze...Trudno mieć jakiekolwiek zastrzeżenia do takiej decyzji US Army...To nie liberalna Europa z jej cokolwiek dziwnym podejściem w tej kwestii... :-)

  5. No cóż

    Amerykanów "broni" kolorowa gromada złożona z narodowości na które do niedawna zrzucano amerykańskie bomby. Irakijczycy, wietnamczycy itd. Straż graniczną obsadzają gęsto meksykanie. Nic dziwnego, że nie pilnują własnych granic. W ośrodkach dla weteranów jako pielęgniarki pracują chinki i wietnamki. Cała ta ameryka jest jak taki konający żołnierz liczący na litość.

  6. Harry 2

    Niemcy przyjmują do policji afrykańskich/muzułmańskich imigrantów. W szkółkach gdzie się "uczą" zawodu dochodzi do bójek na tle narodowościowym. Co będzie dalej?