Reklama

Siły zbrojne

Amerykanie szukają oszczędności nawet na bombowcach B-2

Amerykanie pracują nad tańszym sposobem utrzymania w linii bombowców „stealth” B-2 Spirit– fot. Northrop Grumman
Amerykanie pracują nad tańszym sposobem utrzymania w linii bombowców „stealth” B-2 Spirit– fot. Northrop Grumman

Northrop Grumman opracował szybsze, prostsze i tańsze sposoby wymiany przestarzałych części „niewidzialnych” bombowców strategicznych B-2Spirit.

Kontrakt na wymianę przestarzałej awioniki koncern Northrop Grumman otrzymał w sierpniu 2013 r. W ramach umowy za 43,5 miliona dolarów miała zostać przeprowadzona wymiana podsystemu łączności ACDU(Audio Central Distribution). Ale ważną częścią kontraktu było określenie sposobów wymiany wszystkich elementów ważnych dla gotowości bojowej samolotów, a jednocześnie kosztownych i trudnych do zastąpienia. Specjaliści przypuszczają, że podczas budowy „niewidzialnego” bombowca ergonomiczność i łatwość w utrzymaniu była potraktowane po macoszemu i teraz, kiedy samoloty zaczęły się starzeć Amerykanie zaczynają mieć z tym problem.

Northrop Grumman opracował koncepcję określaną jako CP (Common Processor), w ramach której mają być zaprojektowane moduły zastępcze dla starzejących się elementów awioniki LRU (line replaceable unit). Te moduły mają być takich samych rozmiarów, mieć standardowe połączenia i być łatwe do wymiany. I to właśnie system ACDU, jako pierwszy, ma być budowany według tej koncepcji.

Liczba elementów LRU koniecznych do zastąpienia przez nowe moduły z roku na rok się zwiększa, ponieważ systemy pokładowe bombowców B-2 starzeją się coraz bardziej. Obecnie szacuje się, że jest ich już 21. Co gorsza pewna grupa producentów urządzeń pokładowych już nie istnieje i trzeba je będzie budować i projektować praktycznie od nowa.

Jest jednak o co walczyć, ponieważ bombowiec B-2 nadal jest głównym elementem lotniczych sił strategicznych Stanów Zjednoczonych i według specjalistów nadal najlepszym tej klasy samolotem na świecie. Jeżeli do tego się doda możliwość lotu na odległość prawie 20000 km (przy dotankowaniu) widać, że każdy wysiłek by utrzymać w gotowości te samoloty jest opłacalny.

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. rozbawiony

    Zabawne jest szukanie oszczędności w wymiarze 44 mln $ przy dużo większych rocznych premiach zarządu Northrop Grumman... Chcą mieć prawdziwe oszczędności to niech np. zmniejszą premie zarządu o połowę! :)