Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Rosyjskie rakiety kierowane z głowicami kasetowymi wycelowane w cywilów

Rakieta BM-30 Smersh
Pocisk kierowany z ładunkiem kasetowym. Dobrze widoczna jest kratownica zasobnika w którym znajdowała się subamunicja oraz głowica kierujaca z małymi statecznikami.
Autor. mil.gov.ua

Szczątki rosyjskich pocisków rakietowych odnalezione m. in. w Pokrowsku w obwodzie donieckim wskazują na to, że Rosjanie używają najnowszych systemów rakietowych Tornado-S uzbrojonych w pociski kierowane kalibru 300 mm. Nie służą one jednak do precyzyjnego rażenia celów wojskowych ale do ostrzału miast amunicją kasetową.

Rosyjskie siły w Ukrainie kilkukrotnie wykorzystały tak zwaną amunicję kasetową, rozrzucającą dziesiątki małych ładunków, powodujących zniszczenia na większym obszarze i często detonującymi z opóźnieniem. Rosyjskie media utrzymują, że ostrzał celów cywilnych jest przypadkowy, jednak przeczą temu np. dowody z miejscowości Pokrowsk. Odnaleziono tam szczątki pocisków rakietowych kalibru 300 mm wystrzeliwanych z wyrzutni BM-30 Smiercz. Charakterystyczna budowa wskazuje, iż jest to rakieta 9M55K z głowicą kasetową, czyli de facto zasobnik rozrzucający 72 małe ładunki odłamkowo-burzące typu 9N235 lub 9N210. Stąd nietypowa „kratownica" w środkowej części pocisku.

Moskwa zaproponowała ewakuację ludności do Rosji. Rosjanie przejęli teren lotniska w Mikołajowie - NA ŻYWO

Oznaczenie 9B706 widoczne na nosowej części pocisku oraz niewielkie stateczniki wskazują na to, że jest to jeden z najnowszych rosyjskich systemów uzbrojenia. 9B706 to moduł sterujący, pozwalający na korygowanie toru loty pocisku zgodnie z namiarami systemu satelitarnego GLONASS lub nawigacji bezwładnościowej. Jest to prosty sposób na przekształcenie każdej rakiety niekierowanej kalibru 300 mm w pocisk korygowany. Stateczniki w części przedniej pocisku sterują trajektorią jego lotu podczas, gdy tylne służą jedynie stabilizacji. Dzięki temu pocisk trafia z dokładnością do kilku metrów nawet podczas strzelania na maksymalny dystans. Producent, rosyjska firma NPO „Spław" (część holdingu Technodynamikę wchodząca w skład koncernu Rostec) poinformowała w 2021 roku o rozpoczęciu produkcji seryjnej rakiet kierowanych kalibru 300 mm tego typu.

Do wystrzeliwania kierowanych rakiet z modułem sterującym 9B706 przeznaczone są wyłącznie rosyjskie wyrzutnie Tornado-S, które stanowią głęboka modernizację systemu BM-30 Smercz. Jest to rozwiązanie podobne do ukraińskiego systemu Wilcha o tym samym kalibrze. Jednak o ile Ukraińcy stosują Wilchy do precyzyjnego niszczenia szczególnie ważnych celów, o czy informowaliśmy kilka dni temu, o tyle Rosyjskie Tornado-S służą jak widać na tym przykładzie do precyzyjnego ostrzeliwania miast i atakowania celów cywilnych.

Czytaj też

Co może być istotne, na przykład jeśli Ukraina zdecyduje się ścigać sprawców takich zbrodni wojennych jak ostrzał celów cywilnych amunicją kasetową to można ich wskazać z dość dużym prawdopodobieństwem. Na krótko przed atakiem na Ukraine w obwodzie rostiwskim zauważono i sfilmowano kolumny ciężkich wyrzutni Smercz należące do 439. Gwardyjskiej Brygady Artylerii Rakietowej z Południowego Okręgu Wojskowego. Jednostka ta z dużym prawdopodobieństwem może być wskazana jako sprawca ataku w Pokrowsku, gdyż jest wyposażona w systemy rakietowe Tornado-S, które w przypadku pojazdów zmodernizowanych a nie produkowanych od podstaw, są bardzo trudne do odróżnienia od standardowych BM-30 Smercz.

Komentarze

Dodawanie komentarzy zostało wyłączone.