Geopolityka
Rosyjski szpieg w bazie NATO na Litwie?
Litewskie służby bezpieczeństwa zatrzymały „kilka” osób pod zarzutem szpiegostwa na rzecz państw trzecich. Wśród podejrzanych jest oficer sił powietrznych, który według doniesień agencyjnych pełnił służbę w bazie w Szawlach, gdzie stacjonuje kontyngent NATO prowadzący działania w ramach misji Baltic Air Policing.
Zgodnie z komunikatem litewskiej prokuratury generalnej pod zarzutem szpiegostwa na rzecz obcych służb wywiadowczych zatrzymanych zostało "kilka" osób. Wśród podejrzanych jest oficer sił powietrznych Litwy, który miał przekazywać istotne informacje zagranicznemu wywiadowi, włącznie z danymi o charakterze niejawnym.
Serwis Delfi podaje, że zatrzymań dokonano w Szawlach - w miejscowości, w której znajduje się baza lotnictwa wojskowego, gdzie stacjonuje obecnie kontyngent NATO prowadzący działania w ramach misji Baltic Air Policing. Podejrzany oficer miał według serwisu lsm.lv wykonywać zadania związane z planowaniem lotów. Pełnił służbę przez okres około dziesięciu lat.
Łącznie zatrzymano co najmniej dwie osoby. Newsweek donosi, że przedstawiciele władz „nie wykluczają” oskarżenia o prowadzenie nielegalnych działań na rzecz służb wywiadowczych Federacji Rosyjskiej, jednak nie zostało to oficjalnie potwierdzone.
AS
W kraju w którym nie ma sił powietrznych każdy oficer tego rodzaju wojsk musi przecież coś robić, dla kogoś na codzień pracować. To pracuje dla Rosji. Ciekawe ilu takich jeszcze w bazie zostało.
Kornik
Litwa ma siły powietrzne ? Ile eskadr ? :)
:)
Tyle, co Papież ma dywizji ;)
zz
kazdy moj post przeciw ruskiemu recznikowi czytaj szmata jest kasowany .przykre.
A_S
Tutaj na szczęście pisuje się merytorycznie, ale jest mnóstwo innych stron, gdzie te zasady nie obowiązują.
Genek
Może czas i u nas zrobić porządek z agentami. Te przetargi, przeciągające się badania nad nową bronią, dziwne zamówienia amunicji do czołgów. No i w końcu Krab, nagle podwozie ma felerne. Coś za dużo tego.
9 mm
To trzeba chyba zamknąć prawie cala kadrę WP i polowe MONu
konrad k
Ja jednak obawiam się najgorszego... To nie szpiegostwo - To głupota!
Ogarnij się.
Ja natomiast karałbym chłostą za głupie posty.
fermi
Jak zaczną karać śmiercią za szpiegostwo to się skończy tego typu szpiegostwo.
wróg
Ale to nie szpieg tylko bezpiecznik. Takich ludzi trzyma się w bazach dla świętego spokoju, oni mają potwierdzać, że rzeczywiście w bazie są takie samoloty jak wywiad uważa że są, że latają tak jak mają latać i są nieuzbrojone tak jak powinny. Bez takich ludzi robi się ciężka i niezdrowa atmosfera. Sprawa tej bazy i obserwacji lotniska nie jest nowa. Jak niby sobie wyobrażasz, że pomiędzy Królewcem a Petersburgiem można sobie trzymać bazę lotniczą i podwieszać pod samoloty nie wiadomo co? Chyba tylko po to, żeby prewencyjnie OMON aresztował takie państwo za niepokojenie mieszkańców Piotrogrodu. Zatrzymanie takiego bezpiecznika to taki delikatny prztyczek za wkurzanie kontroli ruchu powietrznego. Wszystkich im tam nie zatrzymali, bo Rosjanie pogoniliby ich odpowiedniki u siebie i by Jankesi zmienili defcon.
rudi
nooo, tylko że to będzie działać w obie strony......
Hans Close
Dokładnie, szubienica dla zdrajcy i dożywotnie wczasy odchudzające w obozie dla najbliższej rodziny. Przecież jeżeli ktoś nie ufa własnej uczciwości wcale nie musi pracować dla wojska, czy dla rządu, może być prezesem zieleniaka.
zxcv
Określenie "oficer sił powietrznych Litwy" brzmi jak żart...
ppp
ogłaszanie info o zatrzymaniu szpiega to największa głupota. Trzeba było podszyć się pod niego i lewe przesyłać....Zapewne jestem w błędzie i nie znam taktyk wywiadowczych :(
tomgru
Niewykluczone, że już od jakiegoś czasu "sprzedawali" mu trefne info, ale im się to znudziło i go zgarnęli...
:)
Pod szpiega ciężko się podszyć, bo metody kontaktowe są ustalane i bezwzględnie przestrzegane właśnie na wypadek takich sytuacji. Można natomiast szpiega "przekręcić" - znaczy dać mu do zrozumienia, że się o nim wie i dać do wyboru grę w dwa ognie, albo celę. Nie zawsze tak się da zrobić i nie zawsze jest sens. Jeśli jest to płotka, to często znaczenie polityczne wynikłe z jego aresztowania jest ważniejsze, niż korzyści z ewentualnej dezinformacji przesyłanej za jego pośrednictwem. A czasem delikwent po prostu nie chce zdradzić i już - wtedy się go zgarnia.