Termin zgłoszeń upływa 10 października 2013 r, natomiast dialog techniczny w tej sprawie planuje się przeprowadzić w październiku listopadzie br.
Czym jest Liwiec?
Radiolokacyjny Zestaw Rozpoznania Artyleryjskiego RZRA Liwiec to najprościej mówiąc radar, który wykrywając i śledząc trajektorię lotu pocisków artyleryjskich i moździerzowych jest w stanie z dużą dokładnością określić pozycję, na której znajduje się strzelający ośrodek ogniowyoraz miejsce upadku śledzonych pocisków.
Urządzenia tej klasy są bardzo przydatne w czasie działań wojennych (w pobliżu linii frontu) do wykrywania i niszczenia stanowisk ogniowych artylerii przeciwnika, ale również w czasie pokoju, pomagając na obszarach objętych kryzysem np. utrzymywać zawieszenie broni i szybko wykrywać naruszenie tego zawieszenia przez jedną ze stron konfliktu.
Radar Liwiec został zaprojektowany i zbudowany przez Przemysłowy Instytut Telekomunikacji w Warszawie, który obecnie jest częścią Polskiego Holdingu Obronnego Elektronika. Jest to urządzenie o zasięgu do 80 km, pracujące w paśmie C (NATO – G), z anteną ścianową o elektronicznie kształtowanej wiązce, wysoce mobilne (zamontowane na jednym pojeździe), którego rozwiniecie na stanowisku ogniowym nie trwa dużej niż kilka minut.
Do czego ma służyć trenażer Liwca?
Planowany do zamówienia trenażer ma służyć do stacjonarnego (na sali) szkolenia podstawowego i zaawansowanego operatorów RZRA Liwiec „w zakresie użytkowania radaru z uwzględnieniem symulacji działań na polu walki”.
Dodatkowo trenażer ma pozwalać na szkolenie obsług w ramach artyleryjskiego systemu rozpoznawczo-ogniowego, a wiec w czasie współdziałania RZRA Liwiec z ZZKO Topaz (Zintegrowanym Zespołem Kierowania Ogniem), który korzystając z informacji od radaru pozwala na lepsze koordynowanie i optymalizację użycia własnych środków ogniowych. W tym celu trenażer RZRA Liwiec musi współpracować z trenażerem ZZKO Topaz wykorzystywanym w Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu.
Z czego ma się składać nowy system szkoleniowy?
Trenażer ma składać się z trzech stanowisk: jednego stanowiska zarządzania (miejsce dla instruktora) oaz dwóch stanowiska dla szkolących się operatorów radaru. Najważniejsze w trenażerze będzie oprogramowanie. Zostanie ono zamontowane na jednym komputerze typu PC jeżeli chodzi o stanowisko instruktorskie, oraz na dwóch komputerach typu PC w przypadku stanowisk dla szkolących się operatorów.
Każde z tych trzech stanowisk ma być wyposażone we własny monitor LCD 20”, ale dodatkowo planuje się zakup projektora multimedialnego z ekranem projekcyjnym (170 cmx170 cm) oraz stojakiem.
Na co powinien pozwalać nowy trenażer?
Zgodnie z wymaganiami postawionymi przez Inspektorat Uzbrojenia, poza samym szkoleniem, doskonaleniem i sprawdzaniem wiedzy technika i dowódcy RZRA Liwiec, trenażer ma m.in:
-
„Umożliwić generowanie i symulowanie uszkodzeń pozwalających na trening w zakresie procedur naprawczych koniecznych do likwidacji symulowanych uszkodzeń”, ale nie tylko w celu nauki procedur diagnostycznych lecz również by nauczyć obsadę pracy z ograniczonymi parametrami taktyczno – technicznymi radaru.
-
Nauczyć operatorów działania „poprzez symulację pracy operacyjnej urządzenia w oparciu o przygotowane scenariusze operacyjne”.
Przy czym trenażer ma mieć zarówno zaimplementowane gotowe scenariusze jak i dawać instruktorom możliwość tworzenia „nowych schematów operacyjnych dostosowanych do potrzeb szkoleniowych”. Ma to być możliwe m.in. poprzez danie możliwości modelowania trajektorii lotu różnego typu pocisków i obiektów powietrznych z dobieraną skuteczną powierzchnią odbicia radiolokacyjnego, przez modelowanie całego środowiska otaczającego RZRA Liwiec, które może wpływać na prace urządzenia, poprzez sterowania parametrami pracy radaru przy jego wykorzystaniu operacyjnym (np. przy wyznaczaniu stanowisk ogniowych wykrytych pocisków) lub poprzez wykorzystanie cyfrowej mapy terenu.
Dodatkowo zaplanowano możliwość wykorzystania w procesie szkolenia wgrywanych i odtwarzanych rzeczywistych sytuacji zarejestrowanych przez działające operacyjnie RZRA Liwiec.
XYZ
Gdyby Vincent regularnie nie podbierał kasy MON-owi to pewnie już by był. Ciekaw jestem czy zawieszenie 1,95 nie przerodzi się w regułę w następnych latach?