Przemysł Zbrojeniowy
Postępy w programie czołgu nowej generacji

Jak donosi Congressional Research Service program opracowania czołgu nowej generacji dla U.S. Army zalicza kolejne postępy.
Najważniejszą informacją dotyczącą nowego czołgu podstawowego, którego prototyp nosi oznaczenie M1E3 (po wdrożeniu do służby wóz otrzyma oznaczenie M1A3), jest ta dotycząca terminu osiągnięcia wstępnej gotowość operacyjnej w roku 2030. Będzie to o około 10 lat wcześniej, niż osiągnie nią nowy francusko-niemiecki czołg opracowywany w ramach programu MGCS (Main Ground Combat System).
Świadczy to o zaawansowaniu prac prowadzonych w USA i to pomimo rozpoczęcia prac nad nowym czołgiem później niż Niemcy i Francuzi. Tutaj należy zaznaczyć, że choć M1E3/M1A3 dzieli swój kod z czołgami M1 Abrams poprzednich generacji, to tak naprawdę będzie całkowicie nową konstrukcją o odmiennym układzie.
Rozwiązania techniczne jakimi ma się charakteryzować M1E3/M1A3 są następujące:
- nowy bezzałogowy zdalnie sterowany system wieżowy;
- nowa armata oraz automat ładowania;
- 3-osobowa załoga w ciężko opancerzonej kabinie z przodu kadłuba;
- nowoczesny pancerz kompozytowy;
- aktywny system obrony pojazdów zdolny do zwalczania dronów i amunicji krążącej;
- hybrydowy napęd diesel-elektryczny zmniejszający zużycie paliwa o 50%;
- zmniejszona masa względem czołgów M1 obecnej generacji;
- integracja tzw. sztucznej inteligencji z systemami czołgu;
- zdolność do współpracy z systemami bezzałogowymi;
- ulepszone systemy łączności i dowodzenia;
- redukcja widma elektromagnetycznego i termicznego czołgu;
- nowe typy amunicji w tym wystrzeliwanych z armaty przeciwpancernych pocisków kierowanych.
Obecne plany U.S. Army zakładają, że M1E3/M1A3 wszedłby do służby mniej więcej w tym samym czasie, co nowy bojowy wóz piechoty XM30/M30. Przez kolejne 18 miesięcy armia amerykańska we współpracy z General Dynamics Land Systems doprowadzą do większej dojrzałości technicznej rozwiązania, takie jak: automat ładowania, alternatywne zespoły napędowe oraz aktywny system obrony, szczególnie pod kątem zwalczania dronów i amunicji krążącej.
Co ciekawe nowy aktywny system obrony, ma wykorzystywać nie tylko efektory kinetyczne, w formie przeciwpocisków lub przeciwładunków, niszczących nadlatujące zagrożenie za pomocą energii wybuchu i odłamków, ale również efektory energetyczne, np. laserowe, które są szczególnie użyteczne w niszczeniu dronów i amunicji krążącej.
Największą rewolucją będzie zastosowanie napędy hybrydowego (diesel-elektrycznego) który ma wiele zalet, przede wszystkim w postaci redukcji zużycia paliwa. W przypadku demonstratora technologii o nazwie AbramsX udało się zredukować zużycie paliwa o 50% w porównaniu do czołgów M1 Abrams ze standardowym napędem w postaci turbiny gazowej AGT1500. Jest to gigantyczny postęp pozwalający na uproszczenie logistyki oraz większe uniezależnienie pododdziałów pancernych od łańcuchów logistycznych.
Nowy napęd będzie najprawdopodobniej wykorzystywał opracowywany dla U.S. Army silnik ACE1500. To jeden z trzech planowanych wariantów silnika ACE (Advanced Combat Engine) opracowanego przez Achates Power i produkowanego przez Cummins. Obecnie planowane są trzy warianty: trzycylindrowy ACE750 o mocy 750 KM dla pojazdów opancerzonych o trakcji kołowej, czterocylindrowy ACE1000 (1000 KM) przeznaczony do średnich podwozi gąsienicowych (np. bojowych wozów piechoty lub armatohaubic samobieżnych) oraz sześciocylindrowy ACE1500 (1500 KM), który będzie napędzał czołgi podstawowe.
W kontekście planów U.S. Army otwierają się ciekawe możliwości dalszej modernizacji Abramsów eksploatowanych przez Wojsko Polskie. Po pierwsze mogą one dotyczyć wymiany napędu na bardziej ekonomiczny, co byłoby rewolucyjne. Podobnie możliwa byłaby wymiana zawieszenie z tego opartego na drążkach skrętnych na zawieszenie hydropneumatyczne typu InArm.
Idąc dalej prace prowadzone przez Amerykanów mogą umożliwić także modernizację uzbrojenia polski Abramsów, a także dalszego rozwoju amunicji, czy zwiększenia przeżywalności pojazdu poprzez ewentualne zastosowanie nowych aktywnych systemów obrony pojazdów. Wskazane byłoby więc, aby Ministerstwo Obrony Narodowej i Agencja Uzbrojenia uważnie przyglądały się pracom prowadzonym w USA i prowadziły rozmowy ze stroną amerykańską na temat możliwych, przyszłych modernizacji naszych czołgów.
user_1050711
Za pozwoleniem, czy bez... ale największą rewolucją NA POLU WALKI, nie wydaje mi się mniejsze zuzycie paliwa, a możliwość rzeczywistej, skutecznej obrony przed dronami. Pytanie przed jak licznymi - ile obiektów, w jakim czasie może ten system samoobrony "obsłużyć" ?
sany88
O jakich stronach mówisz przy absolutnej przewadze powietrznej jaką zawsze ma USA?
skition
Wcale nie chodzi o mniejsze zużycie paliwa ale o fotoradar akustyczny. Każdy radar składa się z czterech mikrofonów. Gdy źródło hałasu jest zidentyfikowane, moduł akustyczny łączy się z tym wizyjnym. Oczywiście wymaga to spięcia sieciocentrycznego wszystkich 4 czołgów w plutonie....Sprawa wydaje się być dość prosta, gdyż do tej pory nie udało się wynaleźć cichego drona. ..Oczywiście za efektor i tak uważałbym karabin maszynowy najlepiej 12.7 mm systemu Gatlinga....Jeżeli więc dron generuje duży hałas to jaki hałas musi generować czołg.? W związku z tym w czasie wykonywania misji powinien chodzić na silniku elektrycznym.
Edmund
Nowa koncepcja Abramsa obrała ten sam kierunek rozwoju co K2, czyli czołgu lżejszego, ale lepiej opancerzonego.
Davien3
@Edmund o K2 mozna wiele powiedzieć ale że jest dobrze opancerzony to żart stulecia. Nawet wg HRC ten czołg ma za słaby pancerz na eksportową wersje Korneta czyli także na wszystko o penetracji HEAT 900mm RHA + A Abrams w wersji M1A1 na Ukrainie wytrzymał dwa Kornety o penetracji 1300mm RHA w boczny pancerz a nie czołowy
Grom2137
Davienku, możesz przedstawić jakieś dowody na te trafienia? K2 jest zdecydowanie lepiej opancerzony od starego Abramsa, i na pewno lepiej od Leoparda 2A4 który według ciebie jest super nowoczesny i lepszy. Jeśli coś te dwa kornety zatrzymało jakimś cudem w Abramsie to na pewno nie pancerz zasadniczy, bo to zwyczajnie się kupy nie trzyma. Bardziej prawdopodobne że czołg został przebity.
Stefan1
Może już zapiszmy się na zakupy tego sprzętu i próbujmy wpiąć się w łańcuchy dostaw?
mick8791
Na razie to zakończmy się z wspinaniem w łańcuchy dostaw tego sprzętu co już kupiliśmy! Poza tym jak chcesz zamawiać coś co nie istnieje, nie wiadomo czy finalnie powstanie i w jakiej formie? No i kiedy powstanie.
doc_doc
Od dawna zastanawiam się dlaczego nie stosuje się do napędu hybrydy szeregowej lub inaczej tzw. przekładni elektrycznej - tak jak w lokomotywach spalinowych. Można podnieść przeżywalność (4 silniki elektryczne, akumulatory, 2 silniki spalinowe - agregaty). Duża łatwość wymiany agregatów spalinowych - mogą być bardziej wysilone - to nie TIR na przebieg miliona kilometrów. Przy odpowiedniej pojemności akumulatorów i gumowych (kompozytowych) gąsienicach powstaje szansa cichej akcji. Na koniec powstaje tylko pytanie, czy do tej puszki wkładać też ludzi... no ale cóż każdą łączność można zakłócić.
mick8791
Spieszę z odpowiedzią - w lokomotywie jest mnóstwo miejsca, a w czołgu nie! Poza tym co Ci da układ hybrydy szeregowej w czołgu? Otóż dokładnie nic, bo silniki spalinowe (generatory) muszą i tak cały czas działać! Zastosowanie takiego układu napędowego ma w lokomotywie bardzo konkretna przyczynę, w czołgu taka potrzeba nie zachodzi, bo nie musi ruszać z miejsca ciągnąć 40 wagonów! A gumowe gąsienice mają swoje zalety ale też bardzo zasadnicze wady dlatego się ich powszechnie nie stosuje w pojazdach bojowych.
PawełO
To już nawet w czołgach hybryda i 3 cylindry. :-). Ciekawe czy 1.2 czy 1.0? :D
skition
Z tego wniosek że oni tam robią K2 a to oznacza, że Abrams M1A2 jest zacofany w stosunku do K2..., który u nas został nazwany "kartonowym".
Davien3
Abrams tak jest zacofany w stosunku do K2 że bije go dosłownie pod każdym możliwym względem i to już od wersji M1A1 A USA robi sobie nowoczesna wersję ich M1TTB a nie K2
Takijeden
@Davien3 Na pewno nie w każdym, np. K2 ma dużo nowocześniejsze zawieszenie.
skition
Fakt.Bije czyli Abrams lepiej grzęźnie w błocie , szybciej zapycha się piachem i jest bardziej delikatny.
SZAKAL
Czołg Abrams M1A3 w dalszym ciągu nie jest projektowany z uwzględnieniem doświadczeń z wojny na Ukrainie , bowiem nie ma fabrycznie pokrytej całej górnej półsfery płytkami pancerza reaktywnego. Największym zagrożeniem dla czołgów są proste , tanie drony kamikaze przenoszące pojedyncze głowice kumulacyjne , przed którymi najlepszą ochroną jest pancerz reaktywny. Oczywiście Rosjanie używają również dronów sterowanych światłowodowo , ale są one drogie i nieliczne. Nowoczesne czołgi powinny mieć mocny pancerz na całej górnej półsferze oraz płytę podłogową w kształcie V . ich pancerz powinien być odporny głównie na atak kumulacyjnych środków ppanc , obecnie zagrożenie ze strony pocisków podkalibrowych jest znacznie mniejsze niż dawniej. Oczywiście obowiązkowy jest ASOP i zagłuszarka dronów!!!
user_1050711
@Szajak - podejrzewam, ze za 10 i więcej lat, w ogóle wyszystkie drony będą sterowane światłowodowo lub podobnie - w sposób niemożliwy do zakłócenia radiowego. Mniejsza o szczegóły, choć podobno te już są. Choć to nie ja im podpowiadałem.
Chyżwar
Na zdjęciu widzisz AbramsaX. On nie jest tożsamy z M1A3. Jak faktycznie będzie wyglądał amerykański czołg nowej generacji zobaczymy dopiero za czas jakiś. I bądź spokojny. Wnioski z obecnej wojny jego konstruktorzy wyciągną na bank. Bo co jak co. Ale w wyciąganiu wniosków i konstruktywnym przenoszeniu ich do swoich czołgów jak do tej pory Amerykanie są najlepsi.
Davien3
@Szakal., po pierwsze uzycie dronów kamikaze na Ukrainie wynika z braku panowania w powietrzu jednej ze stron, coś co w wojnie Rosja-NATO nie będzie miało miejsca. Po drugie ŻADEN Abrams w Ukrainie nie został zniszczony przez drony, jedynie uszkodzony i w pełni zdolny do ewakuacji jakby załoga nie spanikowała Po trzecie obecnie żaden ASOP nie umozliwia zwalczania dronów, dopiero są robione testy zmodyfikowanego Trophy w tym kierunku. Po czwarte silnika pancerzem ERA nie osłonisz bo to jest niemozliwe, ba nawet nie dasz go na cały czołg bo za dużo by ważył
Davien3
Czyli powrót do M1TTB tyle że w nowej odsłonie i zrobiony za pomoca nowoczesnych technologii.
Chyżwar
Zamiast debaty ciężka praca. to i efekty są należyte.