Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Polska zacieśnia relacje gospodarcze z Turcją. Skorzysta przemysł obronny?

Fot. premier.gov.pl
Fot. premier.gov.pl

Premier Ewa Kopacz rozmawiała z premierem Turcji Ahmetem Davutoğlu o sprawach bezpieczeństwa i współpracy gospodarczej. Spotkanie obu premierów zwieńczyło tegoroczne obchody 600-lecia stosunków dyplomatycznych między Polską a Turcją.

Podczas spotkania omówione zostały relacje dwustronne oraz zagadnienia bezpieczeństwa regionalnego. Tematem rozmowy był także konflikt rosyjsko-ukraiński oraz sytuacja na Bliskim Wschodzie. Poruszono również sprawy współpracy gospodarczej, wzajemnych inwestycji i wspólnych przedsięwzięć na rynkach trzecich. Warto w tym kontekście podkreślić, że prężnie rozwijający się turecki przemysł zbrojeniowy jest zainteresowany udziałem w programie modernizacji Sił Zbrojnych RP. 

Premierzy obu krajów wzięli udział w ceremonii zamykającej obchody 600-lecia nawiązania stosunków dyplomatycznych, która odbyła się w Teatrze Wielkim. Wydarzenie uświetnił występ artystów tureckiej Opery Narodowej. 

Reklama
Reklama

Komentarze (14)

  1. FeNi

    to jest dobra droga chocby dla innych konsorciów narodowych ze nie sa iedyni i że Polska ma altertnatywne wyscia że można nawiązac współprace z innymi panstwami.. brawo a do tego zniesienie wiz to krok w dobrym kierunku Partnezy jak chca dobrej współpracy to tak robia nie tak jak "Przyjaciele z USA" ...

  2. Otto

    Może opcja ze śmigłowcem " Atak" ?

  3. AndyP

    I tak to się robi panowie z MON! Hiszpanie kupują Patrioty z Niemiec i ... stawiają w Turcji, a Turcy tym czasem spokojnie (za amerykańskie dolary - bo Turcja obok Izraela, Egiptu, Jordanii czy Pakistanu dostaje co rok olbrzymią górę $ - a na żadne Iraki czy Afganistany się nie wyprawiła) budują własny system obrony plot. Pieknie zaszachowali zachód kartą chińską (kopie s300) i na pewno dostaną lepszą ofertę niż my. Budują czołg podstawowy i swojego "Kraba" we współpracy z Koreą Płd. Okręty podwodne na licencji niemieckiej, samoloty na licencji USA (wszystko u siebie). A śmigłowców zamówili 100 plus opcja na 500 kolejnych - może będą a może nie - ale ofertę dostaną lepszą niż my na 70. I to wszystko za budżet porównywalny z naszym... (plus te $) Tylko KTO mamy na razie lepsze ale i tu nas gonią z własnymi opracowaniami.... Pozazdrościć konsekwencji w działaniu na rzecz własnych sił zbrojnych.

    1. pragmatyk

      Turcy nie byliby potęgą militarną w Europie ,gdyby nie Amerykanie i położenie geopolityczne Turcji.Przecież to granica dwoch swiatow :zachodniego i wschodniego.Także granica różnych potężnych interesów wspólczesnego swiata.Dlatego to państwo może sobie pozwolić na więcej kaprysów niż inne, może od NATO żądać parasola powierznego, .Wszyscy chyba wiemy ,że gdyby nie wojsko już dawno takich jak Erdogan byłoby więcej i byłby to kraj islamski.My mamy z Turcją tyle wspólnego ,że od wschodu tworzymy pogranicze z praktycznie azjatycką Rosją.Stosunki z Ukrainą i krajami nadbaltyckimi są więc dla nas priorytetowe.Na Turcję patrzymy również jako na potencjalnego sprzymierzeńca w polityce przeciwko Putinowi, ktory probuje obłaskawić Turcję swoimi surowcami, mam nadzieję ,że Stany Zjednoczone mają jakieś atuty aby przyhamować zapędy Putina.

  4. gosc

    Niestety ale w Turcji wazniejszy jest prezydent Erdogan niz premier. A Erdogan skreca w stronę Islamu i odwraca sie od Europy. Stara sie byc niezalezny romansujac z putlerem. A putler go kupil gazem.

    1. jang

      w ambasadzie ze spaloną kiedyś budka kazali powtarzać mantrę ,ze Turcja już rosyjska ,już zapomniała setek lat agresji rosyjskich Choć nic ją nie wiąże z Rosją poza wirtualnymi rurociągami p Putina na które Rosja nie ma środków finansowych.A prawie wszystko dzieli.. A ,że w regionie choćby w Syrii ,Iraku ,Iranie ma Turcja nieco odmienne interesy niż prezentowane przez Rosję...To nic Przecież wszyscy kochają i ufają p Putinowi

  5. OMEN

    Taa... Od roku mniej więcej piszę, że potrzeba nam paktu przemysłowo-militarnego Szwecja-Polska-Rumunia-Turcja.

    1. Wojmił

      Pakt to zbyt dużo powiedziane.. po prostu współpraca... dodałbym że z Koreą płd i Japonią także... tylko co my im możemy zaproponować? zwłaszcza przy niezdecydowanym, niedbałym i wręcz głupim postępowaniu naszych polityków i często także wojskowych? no co? z dobrego serca nikt z nami nie będzie współpracował...

    2. gosc

      Problem z tym, ze Erdogan ma zupelnie inne plany. Woli niezaleznosc i putlera gaz.

  6. merekbey

    Uczyć się od Turków na potęgę !! Przez 1,5 dekady Turcja wyrosła na znaczącego gracza na rynku zbrojeniowym w zakresie wysokich technologii. Niedawno minęła 600 rocznica ustanowienia oficjalnych stosunków dyplomatycznych z Turcją, która jako JEDYNA nigdy nie uznała zaborów i utrzymywała polskie przedstawicielstwo nawet jak Polski na mapie nie było.

    1. kol

      Nie uznała nie dlatego, ze sympatyzowała z Polską! Glównym powodem byla sytaucaja geopolityczna i polityczna w Europie Południowej. W ten sposób rola Cesarstwa Rosyjskiego na kontynencie wzrastała do niebiotycznych rozmiarów. To bylo na niekorzyść imperium osmańskiego.

  7. Maczer

    Przemysł rakietowy i elektronika jest u nich na dużo wyższym poziomie niż u nas (roketsan i alsen). Współpraca przy Błyskawicy byłaby opłacalna dla obu stron (wspólna rakieta i nasze radary). To samo tyczy się nowego BWP (technologie opracowane dla Altay'a). Turcy mają kody źródłowe do F16 i montują je u siebie, mają licencyjną Mangustę oraz pociski manewrujące własnej produkcji. I jezeli chodzi o Rosję, to nasz naturalny sojusznik. Czyli wszystko czego potrzebujemy.

    1. przeciwko komu?

      Możesz wyjaśnić, o co ci chodziło w tym zdaniu: "I jeżeli chodzi o Rosję, to nasz naturalny sojusznik".

  8. ems

    Pierwsze to budowa konsorcjum do produkcji wspólnego czołgu podstawowego na podstawie Altaya. Po co nam ten niemiecki złom Leopard ? Niemcy są cwani i zawsze nam jakieś dziadostwo wcisną ... A my się dajemy nabrać.

    1. poison

      "niemiecki złom Leopard" - rozwiń, bo z tego co wiem, a wiem mało to jeden z najlepszych MTB na świecie - oczywiście nie wersja A4...

    2. jaan

      Jedno jest pewne własnego czołgu podstawowego nie opracujemy do 2025 roku (jeżeli nawet teraz rozpoczniemy) Generalnie od projektu do prototypu to minimum 10 lat (jeżeli rozwijamy już posiadane kompetencje) Przynajmniej Turcy z Koreańczykami pracują już ok 10 lat. Nowe wozy wejdą do produkcji w 2016 roku. Trzeba podjąć decyzję i wybrać partnera. Na bazie dostępnego rozwiązania zmodyfikować projekt do własnych potrzeb.

    3. gerard

      Idź dziecko pobaw sie w piaskownicy . Leo to jeden z 2-3 najlepszych czołgów na świecie. Nawet wersja którą mamy 2a5 jest lepsza niż czołgi podstawowe Rosji. Zresztą 2a4 też będziemy modernizować do 2a6.

  9. evendi

    Radzę trzymać się od turków z daleka. Ich interesy jak i Polski są zupełnie rozbieżne. Zobaczcie jaki maja stosunek do tatarów na Krymie. Współpraca z USA to zupełnie inna sprawa. USA uważają nas niejako za ,,przedłużenie swojej woli'' i tak zostanie.

  10. zdzich

    Te wasze "literki" doprowadzają człowieka do pasji.

  11. zdzich

    Radziłbym uważać na tą "extra" współpracę z Turcją.Nacja podobna do greckiej.Umówić się a potem nie dotrzymać umowy.Tak samo zresztą jak chińska.Podpisanie umowy i niby transfer technologii a potem "nagle" "niespodziewane" problemy po wygraniu przetargu.obym się mylił.

  12. Wojmił

    Turcy nie podzielą się chętnie z nami technologią... Turcy chętnie podzielą się opracowaniem nowych technologii aby zmniejszyć swoje koszty (bo wtedy koszty opracowania dzieli się na pół).. co oznacza że: - trzeba się z turkami dogadać co wspólnie chcemy zrobić = wspólny cel, - kto ma jakie doświadczenie i co jest w stanie zrobić - podzielić się umiejętnościami, pracą i kosztami w związku z tym, - ustalić jaki będzie podział pracy przy produkcji dla obu stron, - ustalić jaki będzie podział rynków zagranicznych... Ale taka współpraca to: - korzyści - bo koszty na pół, bo praca na pół, - kłopoty - bo jeśli przeszacuje się możliwości to ktoś będzie się opóźniał i psuł cały projekt, bo ryzykujemy że jeśli ktoś się nie wywiąże to cały projekt szlag trafi (chyba, że przygotujemy alternatywę).... Tylko co Polska może dać Turkom oprócz podziału kosztów? Przecież my nic więcej - nic innego czego by Turcy nie potrafili (są w stosunku do nas znacznie do przodu) nie umiemy...

    1. Marek

      I pomyśleć, że to od nas przed ostatnią wojną Turcy brali technologie lotnicze. Tak na marginesie Turcy dobrze kombinują. Nie od dzisiaj zresztą. Chciałbym, żebyśmy my tak potrafili.

  13. Marcin

    Napewno wyjdziemy lepiej na robieniu interesów z Turkami niż Amerykanami.Pozatym Turcy chętnie podzieliliby sie z nami technologia a nie tylko sprzedawali gotowy produkt.Miedzy innymi systemy obronny powietrznej mogłyby byc opracowane wspólnie z Turcja

    1. jw.

      Szczególnie że sami kombinują jakby tu skorzystać na jankeskiej technologii.

  14. nutapatriotycznonostalgiczna

    A konkretnie to co nam chcą sprzedać?

    1. muminek

      Dywany .... do nalotów dywanowych na Rosję ;-)))

    2. kolo

      Śmigłowce wsparcia.