Reklama

Firma SKB Drive Tech przejęła niedawno brytyjską spółkę Webster Drives, istniejącą od roku 1878, a od lat 30. XX wieku zajmującą się budową układów napędowych. Jak zaznacza w rozmowie z Defence24.pl prezes Jakub Kowalski, dzięki tej transakcji polska firma uzyskała dostęp do szerokich rynków zagranicznych, związanych zarówno z produkcją dla sił zbrojnych, jak i kontrahentów cywilnych.

Transakcja pozwoliła na prowadzenie dostaw zarówno dla długotrwałych klientów brytyjskiej firmy, jak i tych, którzy dopiero rozpoczynają współpracę. Rozmawiamy też z potencjalnymi kontrahentami, wcześniej zainteresowanymi produktami Webster. Chcę podkreślić, że firma, którą przejęliśmy działała nie tylko w branży wojskowej, ale i cywilnej. Jednym z naszych klientów jest Volvo ze swoimi wywrotkami ciężkimi TEREX. Dlatego obecnie mamy szerokie pole do działania, jesteśmy otwarci również na nowe rynki.

prezes SKB Drive Tech Jakub Kowalski

Przejęcie Webster Drives umożliwiło też rozszerzenie oferty polskiej firmy. Wcześniej wytwarzała ona zawieszenia niezależne, a obecnie do jej asortymentu dołączyły różnego rodzaju przekładnie, między innymi systemy przeznaczone do gąsienicowych pojazdów bojowych. Mogą one być wytwarzane w kraju. Jakub Kowalski podkreśla, że nie może ujawnić konkretnych informacji dotyczących klientów z branży wojskowej z uwagi na wymogi tajemnicy, ale transakcja otworzyła przed polską firmą szeroko rozumiane rynki. Nie mogę zdradzić konkretnych informacji dotyczących umów dla sektora wojskowego, gdyż nie życzą sobie tego klienci - są to umowy objęte tajemnicą. Mogę jednak powiedzieć, że dzięki know-how firmy Webster Drives mamy dostęp do rynków na całym świecie od USA przez Bliski Wschód aż po Singapur.   – podkreśla Jakub Kowalski.

SKB Drive Tech
Linia montażowa mostów napędowych. Fot. SKB Drive Tech.

Przejęcie Webster Drives przez SKB otwiera też potencjał do współpracy z krajowym przemysłem obronnym. Firma może bowiem dostarczyć elementy układu przeniesienia mocy, przeznaczone dla różnego typu pojazdów, jakie mają zostać wprowadzone do polskich Sił Zbrojnych. Dotyczy to zarówno samochodów terenowych czy ciężarowych, w tym specjalistycznych (jednym z klientów jest obecnie Volvo, pozyskujące sprzęt dla wywrotek TEREX), jak i ciężkich pojazdów bojowych – BWP czy transporterów opancerzonych, zarówno na podwoziu kołowym jak i gąsienicowym.

Firma została przejęta po to, aby móc produkować napędy gąsienicowe oraz przekładnie do napędów gąsienicowych i do pojazdów kołowych. Oznacza to, że poszerzyliśmy naszą ofertę. Dzisiaj produkujemy już zawieszenia niezależne, a firma którą kupiliśmy wytwarzała określonego rodzaju przekładnie, między innymi przekładnie jedno- i dwu- stopniowe typu drop-box, końcówki odbioru mocy PTO, przekładnie boczne do wozów gąsienicowych BWP. Obecnie możemy produkować te elementy w kraju.

prezes SKB Drive Tech Jakub Kowalski

Współpraca z SKB Drive Tech mogłaby zapewnić polskiemu przemysłowi bezpieczeństwo dostaw kluczowych komponentów pojazdów, bez konieczności współpracy z partnerami zagranicznymi. Spółka posiada koncesję do obrotu specjalnego, jeszcze przed przejęciem Webster Drives realizowała kontrakty dla sił zbrojnych i służb ratowniczych jako dostawca poszczególnych komponentów. Nie były to jednak kontrakty dla Wojska Polskiego.

Współpracowaliśmy przy kontraktach na dostawę dla sił zbrojnych i służb ratowniczych jeszcze przed przejęciem Webster Drives jako dostawca poszczególnych komponentów. Produkowaliśmy zawieszenia niezależne i przekładnie do sprzętu innego typu. Nie były to jednak zlecenia związane z dostawą wyposażenia dla Sił Zbrojnych RP. Obecnie, po poszerzeniu oferty, chcielibyśmy brać udział również w procesie modernizacji Wojska Polskiego.

prezes SKB Drive Tech Jakub Kowalski

Przykład takiej firmy jak SKB pokazuje, że polskie przedsiębiorstwa mogą rozwijać się dynamicznie w oparciu o potencjał endogenny. Krajowy kapitał oraz wysiłek polskich konstruktorów i technologów pozwolił na opracowanie bardzo nowoczesnego zawieszenia niezależnego. Powoduje to, że SKB Drive Tech to rzadki jeszcze w Polsce przypadek połączenia posiadanych mocy produkcyjnych z wypracowywanym kapitałem intelektualnym. Jednym z kolejnych kroków pozwalających na przeskoczenie luki technologicznej może być pozyskiwanie nowoczesnych technologii w drodze przejęć i taka próba została podjęta przez SKB.

SKB to kolejny przypadek polskiej prywatnej firmy branży zbrojeniowej odnoszącej sukcesy zagraniczne i praktycznie niezauważanej przez MON. Taka polityka resortu obrony w dłuższej perspektywie doprowadzi do zahamowania inwestycji w innowacyjne produkty branży zbrojeniowej w sektorze prywatnym. Rządowa Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju przewiduje, że jednym z filarów rozwoju innowacyjnych firm będzie mobilizacja kapitału prywatnego na rzecz prowadzenia działalności B+R+I. Sektor systemów militarnych został uznany w Strategii za kluczowy. Bez zaangażowania sektora prywatnego w zamówienia obronne nie zostaną w pełni zrealizowane w sektorze zbrojeniowym cele Strategii takie jak zmiana modelu uprzemysłowienia poprzez promowanie działalności przemysłowej o wyższym zaawansowaniu technologicznym, rozwój małych i średnich przedsiębiorstw czy ekspansja zagraniczna.

Filip Seredyński, radca prawny i członek Narodowej Rady Rozwoju.

W rozmowie z Defence24.pl Filip Seredyński, radca prawny i członek Narodowej Rady Rozwoju podkreśla, że SKB jest przykładem prywatnej firmy zbrojeniowej osiągającej sukcesy zagraniczne, jednak niezauważanej przez resort obrony. Należy też zauważyć, że sam fakt przejęcia świadczy o posiadaniu dużego potencjału, związanego z samą realizacją transakcji, poniesieniem jej kosztów czy wreszcie możliwością absorpcji zdolności zakupionej firmy. W tym wypadku technologie zostały przeniesione do Polski i uzupełniły ofertę spółki SKB Drive Tech, już wcześniej obecnej na rynkach zagranicznych i dostarczającej rozwiązania powstałe w ramach własnych działań B+R.

Obróbka mechaniczna
Obróbka mechaniczna w SKB Drive Tech. Fot. SKB Drive Tech.

Interesujący jest kierunek przejęcia. Pozyskanie technologii do produkcji przekładni napędu do ciężkich pojazdów gąsienicowych i kołowych pozwala na rozwinięcie na terytorium RP niezależnego ośrodka przemysłowego zapewniającego Siłom Zbrojnym bezpieczeństwo dostaw. Taki ruch powinien zapewnić SKB regularne zamówienia w MON, zwłaszcza w kontekście przewidywanej modernizacji parku pojazdów tworzących wojska pancerne i zmechanizowane.

Jakub Palowski

Reklama
Reklama

Komentarze (36)

  1. Razparuk

    No ale po co takie cos dla wojska? Mimo wszystko i tak zamówienia robią "dowódcy" od troków....

    1. Marek

      Może po to: "Pozyskanie technologii do produkcji przekładni napędu do ciężkich pojazdów gąsienicowych i kołowych pozwala na rozwinięcie na terytorium RP niezależnego ośrodka przemysłowego zapewniającego Siłom Zbrojnym bezpieczeństwo dostaw. Taki ruch powinien zapewnić SKB regularne zamówienia w MON, zwłaszcza w kontekście przewidywanej modernizacji parku pojazdów tworzących wojska pancerne i zmechanizowane." Jak z tym pójdzie praktycznie, tego nie wie nikt. Ala jak istotne są tego właśnie typu technologie dla wojska, świadczą choćby bombardowania przez Aliantów fabryk łożysk tocznych mieszczących się w III Rzeszy. W dużej mierze niszczenie tego typu obiektów przyśpieszyło zakończenie wojny. Choć faktem jest, że chyba najbardziej przyczyniło się do tego uderzenie w możliwości produkcji paliw syntetycznych.

  2. Marian

    czego oczekujecie od pis ,że komuch będzie dbał o rozwój prywatnego sektora jak to jest w Niemczech czy gdzie indziej. Nawet w Rosji oddali w ręce prywatne zbrojeniówkę bo wiedzą ,że nikt solidniej i terminowo nie zrobi jak zakład bez zwiazków zawodowych. Taplają się w dawnych państwowych zakładach które nic nie robia tylko prototypy do niczego nie potrzebne.

    1. Entre

      poważnie w Rosji oddanie jakiegoś sektora w ręce prywtane zwiąane było z analiza jakości??? przyjacielu poważnie:)))))

    2. Konvi

      Marian, a co to ma do tego że firma kupiła inna w UK? Bo jakoś swój komentarz to tak od czapy.

  3. Jan

    Swiatowy przemysł samolotów pasażerskich nawet nie produkuje,ba nawet nie kupuje silników do swoich samolotów... Mowa tu też o Boeingu i Airbusie a tyko je dzierżawi od RollceRoysa ,który monitoruje na bieżąco ich pracę i serwisuje a w razie czego wymienia je na lotniskach...!!

    1. Konvi

      Jan weź nie pisz głupot - Airbus dzierżawi do RR, to jakim cudem w A320 są silniki produkcji International Aero Engines lub CFM International. Kolejny fachowiec się znalazł od pisania trzy po trzy.

  4. ibm

    jak wy nic z tego co sie dzieje nie pojmujecie. to żaden tryumf a zyskaliscie coś co w kraju produkować powinniście. ktoś by sprzedał firmę znaczącą dla obronności? chyba tylko wy moglibyście to wymyślić. żenada i tyle. chyba, ze wykorzystacie szanse ale zapewne sam zakup był krańcem możliwości intelektualnych.

    1. Antex

      ktoś by sprzedał firmę znaczącą dla obronności? Polacy sprzedawali... Mielec, Świdnik, Starachowice ..

    2. mk

      To byla czesc koncernu amerykanskiego Gardner Denver a dla nich to byla tylko likwidacja jednego z oddzialow bo byl za drogi. Nasi dostali park maszynowy, troche technologi i certyfikaty oraz marke z tradycjami. Kazdy jest zadowolony.

  5. fdsgh

    A kupili tą firmę po co? Żeby ją uruchomić tam gdzie jest, czy przenieść do Polski? Bo jeśli to pierwsze, to z jakiegoś powodu ta firma zbankrutowała, więc kolejki zamówień nie mają...

    1. mk

      To mala firemka w Bolton ktora nalezala do koncernu Gardner Denver w kwietniu byla do zamkniecia i prowadzono konsultacje z 35 osobami (to chyba cala zaloga) mam wrazenie ze przejeli park maszyn i wywioza je do polski w anglii zostanie jakies biuro handlowe.

  6. AM

    Doskonała wiadomość. Tak doskonała, że trollownia nie może przestać jej opluwać. Analizując wpisy pod tym artykułem można się przekonać z jaką furią się spotyka na wschodzie każdy nasz nawet najmniejszy sukces. To musi być strasznie frustrujące uczucie tak przeżywać mając świadomość zapadania się.

  7. LSW

    Pachnie powtórką z rozrywki. W czasach PRL kupiono w St.Zjedn. firmę a właściwie śmieci po Franklinie. To ś-ki lotnicze, tłokowe, małej mocy. Do Polski dostarczono skrzynie z wymieszaną dokumentacją i częściami w różnym stadium produkcji. W Rzeszowie zmontowano z tego kilkaście szt i "koniec balu panno Lalu". Historia się nie wraca ale lubi się powtarzać.

  8. gosc

    Skb Drive tech radomsko tozaklad po bylym fon radomsko który produkowal mosty do autosamow i dla hsw stalowa wola oraz dla labed a terz czym sie szczycą

  9. myslacy

    Zanim zaczniecie pisać peany pochwalne - to po pierwsze SKB nie kupiła świetnie prosperującej brytyjskiej firmy z biórami projekowymi, inżynierami i workiem zamówień itp - bo to mógłby być rzeczywisty sukces - KUPIŁA BANKRUTA PO LIKWIDACJI. A więc ten potentat nie był takim potentatem i nie miał worka zamówień na najnowsze napędy gąsienicowe skoro ZBANKRUTOWAŁ I ZOSTAŁ ZLICYTOWANY Więc to co kupili to RESZTKI tego potentata - ale jest to miś na miarę naszych możliwości. I nie ma to żadnego znaczenia czy to jest firma państwowa czy prywatana - POLSKIE FIRMY WYGRYWAJĄ JEDNYM - kosztami pracy - ALE W TYM KRAJU NIKT TEGO NIE ROZUMIE ŻE TO DROGA DO NIKĄD - jeżeli płacisz mało pracownikom dzięki temu sprzedajesz taniej podobny produkt - TO PO PROSTU NIE MASZ KASY NA DZIAŁ BADAŃ I ROZWOJU TO PROSTE JAK 2+2. Jak sprzedajesz coś drożej to stać cię założyć biuro projetkowe, inwestować w nowe rozwiazania technologię, zatrudniać inżynierów i oferować COŚ NOWEGO; PRZEŁOMOWEGO - inaczej jesteś tylko odtwórcą obecnych technologii i rozwiązań po mniejszej cenie. I DLATEGO NASZE PESY, CZY SOLARISY czy cokolwiek to SKŁADAKI z podzespołów zagranicznych z polską ramą / w przypadku solarisa do dawna rama Neoplana/ , szybami i krzesełkami - CAŁA INNOWACJA. Czyli kupujemy mercedesa, mana w tańszym polskim opakowaniu. I TAK JEST ZE WSZYSTKIM - bo cena Mercedesa nie wynika TYLKO z kosztów jego produkcji - tylko w każdy samochód, cięzarówkę włożony jest koszt badań i rozwoju następnych modeli. Ale to za trudne dla naszych "januszy" biznesu. I nie ma co się porównywać do Chińczyków - oni wszystko KOPIOWALI i kradli rozwiązania i do tego liczy się skala - oni to robili na skalę dla nas nieosiągalna więc dzieki temu mieli pieniądze na badania i rozwój know-how - my z naszą skalą możemy co najwyżej skręcać taniej śróbki dzieki np Ukraińcom - bo już żaden Polak nie chce za takie stawki pracować w Pesie czy gdziekolwiek - a w tutaj fantazjujecie o rozwoju i rakietach. Na to trzeba olbrzymich nakładów pieniędzy i subsydiowania przez Państwo przez lata produktu - jak np Tesla - i dopiero później można wejść na rynek. U nas projekty NCBiR to wydmuszki - chcemy rozwijać WSZYSTKO I OD RAZU - i na każdy projekt jest zbyt mało kasy - trzeba się skupić na JEDNEJ - 2 dziedzinach i wpompować w to mld kasy i oczekiwać efektu za kilka LAT. P.S Chińczycy w nowe modele Volvo - jedna płyta podłogowa modułowa i wspólne rozwiązania dla wszystkich modeli z gamy wpompowali UWAGA 11 MLD dolarów / cały nasz roczny budżet MON/ - i to nie tworzyli nic od 0 bo Volvo miało już inżynierów, biura projektowe, doświadczenie - to tylko dla uzmysłowienia o czym my w ogóle rozmawiamy.

    1. Zagłoba

      Czyli zrobili świetny interes. Kupując bankruta kupuje się najtaniej, Nie ma problemu ze związakami , zwolnieniami, odprawami zaległościami itp. Jest dokładnie odwrotnie niż piszesz. kupili i sprowadzili do Polski technologię której brakowało. Nie będą już tylko tanią montownią zagranicznego koncernu. Zamiast wymyślać od nowa mają już sprawdzoną technologię i produkt. Teraz mogą to rozwijać we własnym R&D i własną kadrą inżynierską. Dzięki temu są jakieś 10-15 lat do przodu bo tyle mniej więcej trwa opracowanie, przebadanie i wdrożenie do produkcji zaawansowanego produktu. Na kontrakty i zbyt i tak musza mieć własny pomysł, tego się nie da kupić. Czy znasz firme która produkuje swój zaawansowany wyrób od początku do końca? Podaj proszę przykład. Czy znasz taką firme jak BMW? Czy wiesz że BMW niczego nie produkuje? Ma własny produkt, marketing i własną montownie. Resztę robią wyspecjalizowani podwykonawcy. Inny przykład z tego forum to śmigłowce. Czy wiesz że każdy z producentów heli kupuje silniki w GE podobnie jak to robi PESA. Czy Sikorsky albo Leonardo to też wydmuszki? Słyszysz ale nie wiesz w którym kościele bije. Owszem montownie zagranicznych koncernów to współczesny kolonializm. Ale oni zatrudniają ludzi w Polsce. Dzięki temu zamiast wyjeżdżać do Angli, Irlandii czy Stanów pracują tu na miejscu i tu płacą podatki z których jest wypłata również dla Polskiego Wojska. Liczy się realna produkcja której na zachodzie wcale tak wiele już nie ma. Kiedy wsiadasz do swojego Posche lub VW to patrzysz przez szybę zrobioną w Polsce, siedzisz na fotelu zrobionym w Polsce a w silniku najprawdopodobniej jest co najmniej "polska" głowica. Właśnie powstaje kompletna fabryka silników Mercedesa. Tu mogłyby byc produkowane silniki MTU np. do polskich wozów bojowych. Zacznij myśleć . Pozdrawiam.

    2. kl

      Wow! Nie wiem, czemu oprócz manifestacji własnych kompleksów służy takie narzekanie, zwłaszcza co do PESY, czy SOLARISA? Ta samodzielność gospodarcza i innowacyjność w trudnym środowisku i przyczyną tego nie jest "nasz kraj", ale kierunki światowych szlaków komunikacyjnych, które są źródłem siły, nie powstanie z dnia na dzień. Pora zobaczyć pierwszy, powojenny model BMW i porównać z dziesiejszym! Za 50 PESA i SOLARIS nie będą potrzebowały zagranicznych komponentów!

    3. vbn

      To była mała firma zatrudniająca całe 30 pracowników synku. Więc zakupili maszyny i trochę technologii, zapewne nie w celu reanimacji tam tego zakładu, tylko przenosin do Polski. Skoro to kupili to chyba do czegoś potrzebowali. Interes raczej dobry, bo taniej kupisz upadły zakład niż dobrze działający.

  10. Gość

    To bardzo dobrze że nasze firmy zaczynają się liczyć w ten sposób rośnie potencjał i możliwości przemysłowe naszego kraju.

  11. skeptyk

    Powtórka z zakupu licencji autobusów Berlieta za czasów Gierka ?

  12. pkkk

    Rozwijajmy polskie firmy a nie sprzedajmy ich

  13. obserwprzemzbroj

    Brawo, rozwijajmy nasze firmy i twórzmy w Polsce własne zaplecze technologiczno-naukowe. To w połączeniu z zamówieniami i eksportem będzie stanowić o naszej sile. Niezbędne są także ułatwienia dla przemysłu i wsparcie prawne.

  14. robertpk

    wystarczy wrzucić Google street view żeby zobaczyć jak wyglądał ten potentat na żywo rok temu..

  15. KrzysiekS

    Teraz chodzi tylko o to czy Polacy będą zamawiać w Polskich prywatnych firmach czy muszą być państwowe. Jeżeli muszą być państwowe to już powrót do socjalizmu wobec tego mogliśmy w nim zostać przynajmniej majątek byłby polski.

  16. Krocjusz

    Szczere gratulacje dla SKB Drive Tech i Prezesa Jakuba Kowalskiego. Taka aktywność podnosi na duchu i zdecydowanie powinna by zauważona i doceniona przez MON. Byłoby świetnie, aby będąc już na rynku brytyjskim SKB zainteresowała się silnikiem rakietowym SABRE. Udziałowcem w firmie Reaction Engines pracującej nad tym silnikiem jest brytyjski gigant zbrojeniowy BAE Systems, zapewne już wiedzą o istnieniu SKB. Panie Prezesie, Pana firma może osiągnąć także sukces na polu napędów pojazdów kosmicznych!!

  17. Wald

    Prosty test w Googlu pokazuje, że to co zostało zakupione to aktywa po bankructwie albo likwidacji, jeszcze w kwietniu 2016 ta firma Webster Drives była przygotowywana do likwidacji a jej 30 pracowników do zwolnienia. Oczywiście jej technologia i znaki towarowe są wartościowe i zakup należy dobrze ocenić, ale nie przesadzałbym ze skalą sukcesu. Sukcesem byłby zakup połowy akcji SAABa albo Antonova. :-) No ale na bezrybiu i rak ryba.

    1. NN

      Od czegoś trzeba zacząć... to prywatna firma bez sponsoringu państwowego.. nie da rady na razie kupić SAABA czy ruskich... ale wszytko przed nami ;)

  18. man

    Dobry pomysł jak zdobyć interesujące technologie, kupić firmy które ja mają i przenieść do Polski.

  19. eszet33

    Witam! Nie chcę się za mocno "wyrażać, bo nie znam konkretnych firm, o których tu mowa, ale "na zdrowy chłopski rozum" traktując takie sprawy, wychodzi mi co następuje: 1. Po pierwsze primo: polska firma powinna przejmować zagraniczną firmę, która posiada nowoczesne technologie oraz stałych i potencjalnych klientów, lecz popadła w kłopoty z powodu wysokich kosztów produkcji (wysokie pensje pracowników) i grozi jej bankructwo. Wtedy można taką firmę taniej kupić, a pracowników wymienić stopniowo na tańszych, naszych. I dalej robić wszystko dokładnie tak, jak to planuje SKB. Upadające zagraniczne firmy często dysponują nowoczesnymi technologiami, ale przeliczyły się w kosztach inwestycj i produkcji, i straciły finansową płynność - dlatego bankrutują.I to jest szansa dla polskich firm. 2. Po drugie primo: podoba mi się wypowiedź: (lo Czwartek, 13 Października 2016, 15:59). To jedna z nielicznych tutaj rzeczowych wypowiedzi. Niestety poza tym jest tu kilku trollów, którzy psują dyskusję.

    1. chehłacz

      genialne, szacun, dobra strategia.... eeeeee Chińczycy czasem nie robią tego od lat????? I chyba mają większą kasę, lepszy PR, i tańszą siłę roboczą :)

  20. KrzysiekS

    Czy na pewno jest państwowa i współpracuje z PGZ? Przecież teraz tylko to ma znaczenie że jest Polska prywatną firma już ja dyskryminuje

  21. Laik

    Nic poza samym hura-optymizmem. Proszę mi wytłumaczyć, skoro ta firma jest taka wspaniała i perspektywiczna to dlaczego ktoś nam ją sprzedał? Co jest tłem i dlaczego zakup firmy = automatycznie postawienie 100% krajowego przemysłu w tym zakresie? Jeśli to idzie tak prosto, to czemu Polska nie wykupi innych firm high-tech, zamiast bawić się w offsety itp?

  22. mh

    To nie firma ktora wczesniej wchodziła w skład Huty Stalowa Wola ???Gdzie HSW ulokowała zakupione w Clark (USA) licencje na mosty budowlane ??? HSW zniszczono a ta firme przejęli"śwagrowie"

  23. Taki kolo

    Antoni nie ma tu nic do gadania , to jest firma, która produkuje PODZESPOŁY , a nie wyrób końcowy !!!I co za tym idzie może być poddostawcą części dla naszej PGZ, składać klocki w wyrób końcowy bedzie PGZ.Ważne jest , że posiada know how i może te części robić w PL.

  24. PO.KOD won !!

    To zawsze jakieś nowe możliwości !! Brawo !

  25. lo

    Nie pamiętam eksperta, ale był taki co wyliczył, że rożnego rodzaju offsety, transfery technologii a także cześć programów badawczych w Polsce wychodzi bardzo, ale to bardzo nieopłacalnie. Oczywiście nie dotyczy to każdej dziedziny czy zadania, ale bardzo wielu. Wyszło mu z obliczeń, że powierzenie tego polskim firmą prywatnym (I) z potencjałem plus wsparcie ich właśnie kapitałem na zakupy firm z technologią wyszło by 2x taniej i pozostawiło środki produkcji, kapitał i zasoby dynamicznym prywatnym polskim spółką. Wyszło, że spółki te nawet te pożyczki na zakup "firm" poza PL mogą zwrócić w dużej mierze w czasie. Oczywiście nie dotyczy to najbardziej zaawansowanych technologii OPL czy samolotów, ale okazało się, że wiele firm czyli: gotowych rozwiązań, linii technologicznych, kadr, doświadczenia i pozycji na rynku można nabyć od Czechów, Ukraińców i Skandynawów a także nawet w Izraelu czy pojedyncze w USA! Tylko takie działanie wymaga odwagi, wizji, koordynacji, planów na lata do przodu. Ktoś kiedyś komentował to i pokazywał firmy do zakupu od 50 do 250 osobowych. Wyszło, że można w nich na zachodzie stopniowo przenosić produkcję do Nas (taniej), zaś u nich rozbudowywać działy sprzedaży, projektowania itp głownie przez polskich absolwentów by stopniowo i to przenieść do Polski lub pozostawić u nich. Co do Ukraińców to od razu sugerował, że najtaniej jest zabrać fabrykę do PL z 1/3 załogi.

    1. rf

      Tak, to zobacz jaki sukces osiągnął prywatny wytwórca samochodu 'Passagon', albo 'Syrena'. Obaj (prywatni) dostali pieniądze - i co? Kasa jest wyrzucona w błoto - taka jest prawda.