Przemysł Zbrojeniowy
Pociski Hellfire i DAGR odpalone z pojazdu bojowego. Patria AMV niszczycielem czołgów?
Lockheed Martin przeprowadził próbne odpalenia pocisków kierowanych Hellfire II i DAGR z transportera opancerzonego z systemem LRSAV (Long Range Surveillance and Attack Vehicle).
Zakres testu obejmował przeprowadzenie dwóch strzelań pociskami kierowanymi – pociskiem Hellfire na odległość 6,4 km oraz pociskiem DAGR na odległość 3,5 km. Rakiety były odpalane w trybach namierzenia celu po odpaleniu LOAL (Lock-On After Lanuch) i przed odpaleniem LOBL (Lock-On Before Lanuch). Cel dla pocisku DAGR został wskazany przez śmigłowiec AH-64D Apache, za pomocą system M-TADS/PNVS. Rakiety trafiły w cele. Z ujawnionego nagrania wynika, że system uzbrojenia LRSAV został najprawdopodobniej zintegrowany z transporterem opancerzonym Patria AMV 8x8, podobnym do polskiego Rosomaka.
LRSAV to system uzbrojenia dla pojazdów bojowych, przeznaczony do uzbrajania ich w przeciwpancerne pociski kierowanych Hellfire i kierowane laserowo rakiety DAGR kalibru 70 mm. Jest on wyposażony w zamontowaną na maszcie głowicę elektrooptyczną z kamerą termowizyjną, przeznaczoną do wykrywania i śledzenia celów. LRSAV jest gotowy do wdrożenia i może zostać na życzenie klienta zintegrowany z różnymi typami transporterów opancerzonych.
Prowadzone przez Lockheed Martina prace mogą otworzyć drogę do wdrożenia nowej generacji rakietowych niszczycieli czołgów, wyposażonych w sprawdzone przeciwpancerne pociski rakietowe Hellfire. Co więcej, LRSAV może odpalać także naprowadzane półaktywnie laserowo rakiety kalibru 70 mm DAGR, które mogą być wykorzystywane do rażenia lżej opancerzonych celów. Pociski DAGR powstały przez zintegrowanie laserowego systemu naprowadzania podobnego, jak w pociskach Hellfire II i rakiet niekierowanych kalibru 70 mm typu Hydra. Mogą one powstawać także przez integrację istniejących pocisków niekierowanych kalibru 70 mm z systemami naprowadzania, co ogranicza koszt pozyskiwania DAGR.
Zulu
Broń fajna np. dla śmigłowców , ale w naszych warunkach, gdzie widoczność celu nawet po postawieniu masztu nie będzie przekraczać 2 -4 km, mało przydatna. Na pustynię albo w góry Afganistanu będą w sam raz. Gdyby te pociski miały inne głowice nie laserowe, i nie potrzebowały widzieć celu od momentu startu to ok.
dyzio marzyciel
maszt 2/4m to rzeczywiscie niewiele ale gdyby cele wskazywal maly uav np jakis quadrocopter nawet przewodowy 10/15m spokojnie by wystarczylo
tank_buster
Taki mix jest bardzo słuszny - ppk na czołgi, a znacznie tańsze kpr-y na resztę pojazdów. Mamy tyle Rosomaków do zagospodarowania, a rakietowego niszczyciela czołgów brak. A na rosyjskie czołgi i bwp takie były by w sam raz. Pomysł połączenia takiego pojazdu z pojazdem rozpoznawczym też jest dobry - wtedy trzeba będzie mniej pojazdów niż obu osobno. Ale gdzie takie pomysły w naszym wojsku - nadal tkwimy na etapie kupowania czołgów i nic nowoczesnego nie ma szans przejść.
z prawej flanki
fakt ,nie bardzo wiedza jak wykorzystać te bazowe a najmadrzejszym pomyslem jaki przychodzi tym madralom na górze do glów jest woźenie Spike'ów na kipie. "Blaszak" jest skończony w roli bewupa a jak nie bedzie kasy na nowoczesny WWB - faktycznie taki "przeciwpancerny" Rosomak móglby od biedy zastapić stare berdki z równie stareńkimi "malutkimi". Wszystko zaleźy od kasy ; osobiście jestem zdania ,źe jeźeli takowa znalazlaby sie na ten wóz wsparcia dla Leo i na nic wiecej (czyli na nowego bewupa) ,to cześć Rosomaków powinna zostać zmodernizowana juź stricte do roli tego ostatniego - z zupelnie nowym systemem wieźowym lub na Hitfiście zaimplementowanymi ppk Spike.
zigzaur
Chyba nie jest to do końca nowość dla naszych jenerałów - mieli już BRDM-2 z Malutką. I to było niegłupie rozwiązanie, a teraz np. Żbik z DARG lub Rosomak z oboma wyrzutniami - tanio i dobrze.
Wojciech
Na rosomakach mają być zamontowane pociski przeciwpancerne spike.
Qasimodo
To jest to co nasza armia powinna mieć! Szczególnie DARG i sądzę ,że polski przemysł powinien podchwycić pomysł..
podbipięta
7omm przygotowuje/kierowane/ Mesko/offset norweski produkcja ruszy w 2016r
dddd
Podchwycą pomysł jak już nas nie będzie na mapie.