Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Pierwsze F-16 dla Słowacji ukończone [FOTO]

F-16C/D Block 70
Słowacki F-16C/D Block 70
Autor. Lockheed Martin

Pierwsze dwa F-16C/D Block 70 zostały oblatane i przekazane – na razie do pośrednika czyli rządu amerykańskiego – poinformował producent tego samolotu, firma Lockheed Martin. Tym samym rozpoczyna się długo oczekiwany cykl dostaw dla naszego południowego sąsiada.

Reklama

Informacja na temat ukończenia pierwszych dwóch z 14 słowackich samolotów wielozadaniowych pojawiła się 10 stycznia. Maszyny na razie pozostają w Stanach Zjednoczonych i do klienta mają trafić mniej więcej w połowie tego roku, prawdopodobnie jako część większej grupy przekazywanych samolotów.

Reklama

Lockheed Martin informuje, że dostawy słowackich maszyn mają być kontynuowane jeszcze w roku 2025. Jednocześnie podał, że obecnie firma posiada nadal zamówienia na łącznie 135 F-16, a wkrótce spodziewane jest powiększenie tej puli o dodatkowych osiem maszyn dla Bułgarii, która podpisała już na nie Letter of Acceptance (chodzi o drugą ósemkę F-16 dla Bułgarii).

F-16C/D Block 70
Słowacki F-16C/D Block 70
Autor. Lockheed Martin
F-16C/D Block 70
Słowacki F-16C/D Block 70
Autor. Lockheed Martin

Słowacja posiadała jeszcze kilka lat temu dwie eskadry bojowych odrzutowców. Pierwsza z nich wykorzystywała samoloty MiG-29, które oddała walczącej Ukrainie. Druga, szkolno-bojowa, ma sześć L-39 Albatros i spekuluje się, że Słowacy będą chcieli ją przezbroić w nowoczesne samoloty szkolno-bojowe lub lekkie bojowe. W tym kontekście mówi się m.in. o FA-50.

Reklama

Linia produkcyjna F-16 po przeprowadzce z Fort Worth w Teksasie do Greenville w Karolinie Południowej zaczyna najwyraźniej się rozpędzać. Zgodnie z wcześniejszymi deklaracjami firmy Lockheed Martin w 2025 ma osiągnąć optimum produkcyjne i miesięcznie będą oddawane klientom po cztery samoloty, czyli 48 rocznie.

Reklama
Reklama

Komentarze (4)

  1. xdx

    Te dwa pierwsze to chyba jak zawsze zostaną w USA do szkolenia

    1. Tani2

      Tak

  2. x0Czarny0x

    Powinniśmy szybko zmodernizować nasze F-16 do wersji Viper Block 70/72. To chyba da się zrobić w miarę szybko? Szkoda że nie da się domówić nowych F-16 w sensownym czasie. Zostaje Eurofighter Typhoon w najnowszej wersji, produkowany w Europie, bliski dostęp do zapasowych części, remontów a lotniska sojuszników z UE gotowe do ich przyjęcia jeśli trzeba byłoby je gdzieś głębiej chować

    1. bmc3i

      W Polsce nawet nie mówi się o MLU dla polskich F-16.

    2. Essex

      W Polsce nie ma takiej tradycji. Kupujemy w wypasionej wersji a potem eksploatujemy do zajechania bez MLU, slepi na nowinki techniczne czy xmiany ekdploatacyjne.

  3. Weneda 1977

    Wydaje mi się, że nie jest jeszcze za późno dla nas na nowe F-16. Mamy pilotów, instruktorów, techników i cały system szkoleniowy do tych maszyn.Gdy byśmy zamówii teraz tak 48 to jest szansa na dostawy w 2028-30 to jeszcze zdążymy na czas W. W tym czasie wyszkolimy odpowiednią kadrę bo będzie czas,piloci i technicy poprostu już będą gotowi gdy będziemy odbierać samoloty.Przypadku wyboru innej maszyny niż F-16 lub F-35 to chociaż zamówimy w tym roku to pełną gotowość operacyjną nie uzyskamy przed 2035r. Może są lepsze perspektywy?Nie wiem?Ale w przypadku F-16 może Jankesi wdrożyli by więcej części do produkcji w naszym przemyśle,Mielec,Bydgoszcz.Oekny serwis u nas i części produkowane u nas.Odnosnie F-35 to też jest kolejka i dotrą jeszcze później możemy je też domówić za kilka lat i będą w drugiej połowie lat trzydziestych zastępować najbardziej zużyte F-16.

    1. Dudley

      Jest zdecydowanie za późno. Gdybyśmy je zamówili w tym roku, to dostawy rozpoczęły by się za 7-8lat i potrwałyby ze 3. To lepiej zamówić np EF2000 z natychmiastową dostawą sporej partii Tr1 lub jeśli się da 2. Druga opcja, to Gripen C, z montownią w Pl. Albo poczekać na NGAD. Bo na Rafałki w tej chwili też się nie doczekamy. A z Borame to nie wiadomo co wyjdzie. Wszystko zależy od realnej oceny zagrożenia, a nie od politycznej piany. Normalny Kowalski ma zbyt mało wiarygodnych danych by to ocenić. Do mediów idzie tylko to co można wykorzystać dla własnych potrzeb.

    2. DanielZakupowy

      Jest za późno bo ta władza nic nie zamówi w usa. Zaraz się okaże, że potrzebujemy jakiś europejski samolot.

    3. Monkey

      @Weneda1977: na szybką ścieżkę oczywiście nie ma co liczyć, ale twój pomysł brzmi nieźle. Do tego modernizacja naszych Block 50/52 do standardu 70/72. F-35 otrzymamy wcześniej, bo już je zamówiliśmy, ale i tak najprawdopodobniej przybędą z opóźnieniem. Jak przewidywałem już jakiś czas temu, są problemy z nowym oprogramowaniem dla wersji, którą sobie zażyczyliśmy. Problem w tym, iż jeśli chcemy więcej F-16 w najnowszej wersji, to trzeba je zamówić jak najszybciej. U nas zaś wieczne wahania, dlatego mamy tak mało nowoczesnych maszyn. Zamówienia na F-35 nie byłoby, gdyby Mig-29 nie zaczęły się sypać. F/A-50 zakupiono tylko dlatego, bo na szybciora nie było innej opcji. Tak naprawdę to jedynie zakup Jastrzębi został przeprowadzony w miarę profesjonalnie (jeśli pominąć kwestię offsetu za nie).

  4. Aiden

    Dla mnie żeby zakupić kolejne F16 musiałby zostać spełnionych kilka warunków. 1 nie kupujemy ciężkiego myśliwca np Typhoon. 2 integracja Z pociskiem płot dalekiego zasięgu. 3 minimum 3 eskadry w tym chociaż jedną przed 2030 rokiem. W innym wypadku po zakupie FA 50 nie ma sensu się w to pchać. F35 pomijam bo przed 2030 nawet nie ma co myśleć 9 kolejnych nowych maszynach, a nam kolejne samoloty są potrzebne na wczoraj z resztą jak dużo więcej innych systemów uzbrojenia.