Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Pierwsza dostawa granatników Carl Gustaf już wkrótce [DEFENCE24 NEWS]

Autor. Saab

Jak dowiedział się Defence24.pl, pierwsza dostawa granatników przeciwpancernych Carl Gustaf M4, zamówionych przez Polskę, odbędzie się jeszcze przed końcem roku. Przedstawiciel firmy Saab, z którym rozmawiał Defence24.pl, dodaje także, że na kolejne partie także nie będzie trzeba długo czekać.

Przypomnijmy, że w marcu tego roku Agencja Uzbrojenia podpisała umowę na dostawę ponad sześciu tysięcy granatników Carl Gustaf M4 oraz kilkaset tysięcy sztuk amunicji. Umowa została zawarta podczas wizyty w Polsce ministra obrony Szwecji Pala Jonsona, w obecności wicepremiera i szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza.

Reklama

Carl Gustaf M4 to najnowsza wersja granatników tej serii, przeznaczona do zwalczania współczesnych wozów bojowych, w tym ciężko opancerzonych pojazdów. Dodatkowo, broń umożliwia likwidację siły żywej przeciwnika oraz umocnionych pozycji, a także pozwala na oświetlanie i zadymianie pola walki.

Czytaj też

W ramach zakupu Wojsko Polskie otrzyma granatniki przystosowane do użycia amunicji programowalnej wraz z nowoczesnymi celownikami, co stanowi znaczący krok w modernizacji uzbrojenia polskich Wojsk Lądowych. Zakupione granatniki mają zastąpić starsze modele, takie jak RPG-7, które wciąż są w użyciu, oraz wycofane już działa bezodrzutowe SPG-9. Do dział bezodrzutowych zakupiono również nowoczesne celowniki z komputerem balistycznym FCD558, które znacząco podnoszą celność, także na dużych dystansach.

Reklama

Warto zaznaczyć, że całkowita wartość umowy wynosi 6,5 miliarda złotych. Polska zdecydowała się na zakup aż ponad 6 tysięcy sztuk granatników Carl Gustaf M4, co pozwoli na zwiększenie liczby nowoczesnych systemów przeciwpancernych w Siłach Zbrojnych RP oraz całkowite wycofanie przestarzałych RPG-7, które - według pojawiających się, szacunkowych danych - są obecnie na wyposażeniu w liczbie około 2 tysięcy egzemplarzy. Wszystkie zamówione dostawy powinny być zrealizowane do 2027 roku.

Reklama

Komentarze (10)

  1. Zenek2

    Jak można zrobić tak wielki zakup (chyba rekordowy w historii CG4) i nie pozyskać choćby licencji na produkcję podstawowych pocisków? Niewiarygodne.

    1. Anty 50 C-cali

      CO jest niewiarygodne!? Zakup bez offset? Toż to są najlepsi fachowcy koalicji 12-grudnia! Wydali ZA GRANICĘ wartość " 3 jubileuszowych MSPO kontraktów"!!! O których to piało radio pr1 POlskiego radio od rana, pierwszego dnia.. O tych zajebiaszczych 2 miliardkach. A blondyna wieczorem z TV co nie dzieli, a łączy - przemiłym głosem komentowała obrazki z Kielc (min... Kraba), a Borsuka podsumowała jako "lekki pojazd rozpoznawczy". Niewiarygodne że nie rozumiecie ludziska. Nowej polityki info.

    2. kowalsky

      W temacie "fabryki wyższych oficerów" jesteśmy chyba niedoścignieni. Poprzednia ekipa miała "same sukcesy" więc obecna może być tylko gorsza.

  2. Pucin:)

    WP-RP nie powinna wychodzić z prostego granatnika dla wszystkich - takim granatnikiem jest PSLR-1. Amunicja do niego jest w zasięgu produkcji w RP. Dokonała broń dla Gwardii Narodowej (WOT) oraz powszechnego użycia samoobronnego w każdej remizie OSP.

    1. Essex

      Wot to nie gwardia narodowa to po pierwsze i nie tylko WOT jest w WP, a dokladnie to o co ci chodzi????. Amunivja jest w zasuegu? Serio? Znasz moce produkcyjne? Pracujesz w jednej z tych naszych msnufaktur cxy tylko tak ci sie przysnilo???

    2. Davien3

      A to USA cos wie o tym że Polska chce produkowac u siebie PSLR-1 do tego z domowej produkcji przestarzała amunicja Oj chyba nie , więc znowu ci manipulacja nie wyszła.

    3. Lycantrophee

      Ale to jest po prostu RPG-7, tylko strzelający wszystkim. Mechanizm ogniowy można wywalić, amunicję zachować.

  3. kaczkodan

    Przeglądam gazety i wciąż nie mogę znaleźć informacji o nowo odkrytych pokładach ropy, gazu i złota w naszym kraju - wygląda na to, że rząd trzyma to w tajemnicy przed obywatelami. Nie da się ukryć, że pokazaliśmy światu jak nie należy przeprowadzać zbrojeń, a wcześniej jak popisowo zaorać własny przemysł zbrojeniowy. Może w tym szaleństwie jest jakaś metoda, i korzyści wizerunkowe z kompulsywnych zbrojeń są większe niż wiążące się z nimi obciążenie finansowe, ale wciąż pozostaje problem zasadniczy: Nasi generałowie przygotowują się do poprzednich wojen. A nasza armia w 2030 ma się stać grupą rekonstrukcyjną US Army A.D. 2020.

    1. Rusmongol

      Najpierw trzeba uzupełnić braki na wojnę z 2020 żeby móc później się przygotować na 2030. Inaczej się nie da.

    2. ANDY

      nie potrzeba wojny ... aby stracić niepodległość ... wystarczy tylko kupić na kredyt za granicą dużo przestarzałego uzbrojenia ....

  4. 1stLogisticBrigadeBydgoszcz

    To był świetny zakup, szkoda że tylko amunicji nie będziemy produkować do nich w Polsce, ale nie dziwię się skoro my w ogóle prawie nie produkujemy amunicji poza małymi kalibrami. Nawet Niemcy do końca roku będą już produkować blisko 900 tysięcy amunicji 155mm rocznie! A Polska planuje za dwa lata że będziemy produkować 100 tysięcy rocznie ☹️

    1. Gregorius

      O ile znajdą na świecie poddostawców elementów do tej produkcji - począwszy od prochu, przez zapalniki itd wątpie czy obecnie nawet korpus bylibyśmy w stanie zrobic- metalurgia leży u nas niestety.

    2. Andybuba

      Sam Niewiadów będzie robił za 2 lata więcej. Więc nie opowiadaj. Wiem że będzie mało, ale na prawdziwą wojnę i tak sami nie damy rady.

    3. Davien3

      Nie będziemy produkowac bo nawet USA nie dostało licencji na te granatniki ponieważ Saab nie daje jej nikomu

  5. Gregorius

    U nas to już tradycja, że kupuje się sprzęt, a o amunicji się zapomina. Pozatym poprzednia władza negocjacje w sprawie offsetu wyniosła na niespotykany dotąt w świecie poziom. Najpierw podpisuje się kontrakty na zakup, a potem prosi się o jakiś offsecik czy możliwośc produkcji u siebie - nie rzadko kiedy sprzet już do nas dociera zapłacony.

    1. Czytelnik D24

      No to mamy postęp bo obecna władza najpierw podpisała umowy offsetowe z Boeingiem a następnie umowę zakupu śmigłowców.

    2. Nico44

      amunicję produkuje inna firma więc spokojnie może będzie offset i produkcja amunicji w Polsce

    3. Davien3

      Nico a jaka inna firma robi amunicje do CG? I czy Saab o tym wie?

  6. Majster

    Generalnie nie będę narzekał. Fajny sprzęt na zastąpienie rpg-7 w drużynach piechoty, pozwalający sięgać znacznie dalej niż RPG-7 z niezbyt drogą amunicją. Że nasz przemysł nie będzie produkował... to nie jest taki problem. Moim zdaniem trzeba się skupić na wprowadzeniu całego ekosystemu naprowadzania laserowego na odbity promień. Czyli... Pirat + drony z podświetlaczami + APR 120/155 . Żeby wszystko od Apache po artylerię i lotnictwo mogło korzystać z naprowadzania laserowego. Żeby żołnierze zawsze mieli do dyspozycji wsparcie które jest w stanie rozwalić wrogi ruchomy cel opancerzony. Na Carl Gustaf nie będę narzekał bo mimo wszystko to jest rozwiązanie low-tech - i powinno służyć jako pomost. Potem się dogadać ze Szwedemi i opracować swoją amunicję do tego, naprowadzaną laserowo. Laser to przyszłość, GPS będzie zagłuszony, radar wykryty lub zmylony za pomocą walki elektronicznej.

  7. szczebelek

    Teraz można kupować bez udziału polskiego przemysłu i wszystko jest w porządku.

    1. kapusta

      nie, nie jest. i wystarczy poczytać komentarze, by zobaczyć że ludzie nie zmieniają zdania gdy wiatr zawieje z innej strony. co innego egzperci którzy chwalili bezsensowne zakupy FA-50 bez offsetu, a teraz krytykują zakupy tysiąc razy bardziej potrzebnych granatników bo bez offsetu

    2. Essex

      W tym przypadku korzystamy z bogatego doswiadczenia poprzednikow co przez 8 lat kupowali jak leci bez skladu i ladu biorac kredyciki szczegolnie w Korei

    3. yy

      Kapusta, jak to nie zmieniają ?, cała opozycja zmieniła zdanie. Jeszcze nie tak dawno KK jak mantrę powtarzał o 50 procent zamówień w polskim przemyśle. Krytykował brak offsetu, generalnie wszystko krytykował jak i cała reszta PO, Trzeciej Drogi i Lewicy. O czym Ty mówisz? Wyborcy Tuska mają dziwne problemy z pamięcią. Pani Leszczyna ekspert od wszystkiego siedziała w studio i opowiadała takie bzdury o F 35 i jego zakupie że pożal się Boże, ja to jakoś pamiętam.

  8. ANDY

    ten zakup to kolejny dowód na kompetencje naszych speców od planowania i zakupów ... i lekceważenia polskiego przemysłu i polskich podatników - sprzęt owszem górna półka ... ale nie czarujmy się mamy kompetencje do opracowanie i produkcję podobnego sprzętu w Polsce - ale po co zlecać opracowanie i wdrożenie do produkcji w kraju ... i mają zarobić polskie firmy, polscy pracownicy i wszystkie środki podatkowe i inne daniny pozostawić w kraju ... jak można zrobić kolejny duży zakup za granica całkowicie z półki ... i nie uzyskując w zamian żadnych kompensat a nawet licencji na produkcję amunicji w Polsce - znikąd nadziei ...

    1. sany88

      Który kraj kupujący ten granatnik dostał licencję na produkcję amunicji do niego? Ty byś chciał produkować w Polsce f-35, abramsy, okręty podwodne, rakiety balistyczne, granatniki i manierki. Wszystkiego się po prostu nie da.

    2. Essex

      A ile chcislbys dac naszemu super przemyslowi na opracoeanie podobnego granatnika? 10 mld wystarczy? Ile lat czekania? 20???? Jakos do tej pory takiej prostej broni nie bylismy w stanie opracowac. To nie jest jakies SF....tylko trzeba miec wiedze chciec i nie pracoeac w manufakturze. Dorosnij.

    3. Nordx

      Powiedz kto i gdzie miałby opracować w ciągu powiedzmy 2 lat i wyprodukować w taki granatnik w hurtowych ilościach? Kto z użytkowników KG produkuje amunicję do niego u siebie w kraju? Twój post miał rację bytu 15 lat temu. Tyle mniej więcej trzeba czasu żeby w Polsce finalnie wypracować coś na kształt KG i wyprodukować go w masie.

  9. Zenek1

    A ja się pytam gdzie jest ofset do tego zakupu i dlaczego nic się nie mówi o produkcji w Polsce amunicji do tych granatników ???

    1. Obiektywny

      To ja Ci już odpowiadam , nie produkowaliśmy i nagle nie zaczniemy produkować wszystkiego od skomplikowanej amunicji programowalnej aż po elementy czołgów czy samolotów . W przestrzeni medialnej panuje jakaś paranoidalna nagonka żebyśmy nagle wszystko wszędzie zaczęli produkować , to są zdolności budowane latami dekadami i nie zamówisz w 2024 roku 6 tys granatników z terminem realizacji w dwa lata i nie wpiszesz w takie zamówienie rodzimej produkcji amunicji która technicznie wykracza poza możliwości rodzimego przemysłu . Nie szalejcie z tymi offsetami i nasza produkcja bo to nie działa w ten sposób w realnym świecie

    2. RGB

      Nie ma offsetu bo Błaszczak który podpisywał to zamówienie go nie załatwił. Z produkcją amunicji zresztą byłby problem, bo Saab ma taką politykę ze nie daje nikomu licencji na produkcję amunicji, ani wyrzutni. Szwedzi zwykle budują fabrykę granatników i amunicji na terenie państwa które o to zabiega (Indie). W naszym wypadku, kiedy mamy Szwedów przez miedzę, nie miałoby to zresztą większego sensu. Można spróbować do CG produkować własną amunicję. Jest na to duża szansa, tyle że podstawową HE, bo jakiejś bardziej zaawansowanej np programowalnej bez współpracy z producentem produkować się nie da.

    3. Franek Dolas

      Zenek Obecną władza może kupować beż offsetu i z półki tylko ten zły Błaszczak nie mógł. Nie wiem skąd te zdziwienie. Dla każdej władzy są różne standardy. Kali ukraść krowę to dobrze ukraść Kalemu krowę ro zbrodnia

  10. ALBERTk

    Oby wszystkie zostały w kraju. W rękach polskich żołnierzy.

    1. 1stLogisticBrigadeBydgoszcz

      Carl Gustav na pewno zostaną w Polsce. Stare rpg7 zostaną zaś przekazane Ukrainie

Reklama