Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Patrolowce dla Pakistanu z rumuńskiej stoczni

Fot. Damen
Fot. Damen

W stoczni Damen Shipyards Galati w Gałaczu rozpoczęła się budowa pierwszego, wielozadaniowego okrętu patrolowego projektu OPV 1900 dla sił morskich Pakistanu. Jest to kolejna jednostka pływająca budowana przez Holendrów w Rumunii w ramach współpracy przemysłowej.

Położenie stępki pod pierwszy patrolowiec OPV 1900 było efektem umowy, jaka została podpisana pomiędzy pakistańską marynarką wojenną i koncernem stoczniowym Damen 12 czerwca 2017 r. Zamówiono wtedy dwie takie jednostki pływające, z których pierwsza otrzymała na razie umowną nazwę OPV-1. Sama ceremonia położenia stępki pod ten patrolowiec nie była nagłaśniana, podobnie jak nie są podawane szczegóły kontraktu. 

Być może wynika to z faktu, że budowa nie jest realizowana w taki sposób, w jaki ją opisywano w momencie podpisania umowy w 2017 r. Wtedy twierdzono, że zostanie oddany jeden patrolowiec OPV 1900, który powstanie w pakistańskie stoczni KSEW (Karachi Shipyard & Engineering Works Ltd.) w Karaczi. Obecnie już wiadomo, że chodzi o dwie jednostki, których kadłuby wraz podstawowym wyposażeniem będą budowany w Gałaczu. Stocznia w Karaczi ma się natomiast zająć montażem systemów specjalistycznych i uzbrojenia – w tym przede wszystkim wojskowych urządzeń łączności.

Dodatkowo cały czas pakistańskie media przekazują informacje, że chodzi o jednostkę typu OPV 1900, a takiego okrętu nie ma wyszczególnionej w portfolio holenderskiej grupy stoczniowej Damen. Na oficjalnej stronie Damena w dziale pełnomorskie okręty patrolowe są tylko projekty oznaczone jako: OPV 950, OPV 1000, OPV 1400, OPV 1800, OPV 1800 Sea Axe, OPV 2400 i OPV 2600.

W przypadku pakistańskich patrolowców mają to być jednostki o wyporności 1900 ton, długości 90 m i szybkości 22 węzłów. Będą to pierwsze okręty tego typu, jakie w ogóle powstają w Damenie. Z ujawnionej wizualizacji wynika, że może to być jednostka wzorowana na wcześniej znanym projekcie OPV 2400, który ma mieć również długość 90 m i podobną prędkość (23 w.).

Stocznia Damena w Gałczu cały czas może liczyć na zamówienia, które są zdobywane przez dział handlowy znajdujący się w Holandii. Dzięki temu rumuńscy stoczniowcy stali się specjalistami w budowę okrętów patrolowych realizując takie kontrakty jak:

  • Budowa kadłubów czterech, oceanicznych okrętów patrolowych typu Holland dla sił morskich Holandii (o wyporności 3750 ton i długości 108,4 m).
  • Budowa dwóch patrolowców Damen Sea Axe 6711 (o długości 67 m) projektu Arialah dla służb ochrony wybrzeża Zjednoczonych Emiratów Arabskich. W rzeczywistości powstały dwa dobrze uzbrojone okręty bojowe (ostatni przekazany 30 marca 2018 r.), wyposażone m.in.: w armatę dziobową OTO Melara 76/62 kalibru 76 mm, dwa zamontowane na burtach działka OTO Melara MARLIN kalibru 30 mm, jedną wyrzutnię rakiet przeciwlotniczych krótkiego zasięgu Mk49 Mod 2 RAM, okrętowy system walki TACTICOS, radar obserwacyjny SMART-S Mk 2, radiolokacyjno-optyczny system kierowania uzbrojeniem STIR 1.2 EO Mk 2, optoelektroniczny system obserwacyjny Mirador, systemy walki elektronicznej Vigile (radarowy) i Altesse (łączności), lądowisko dla śmigłowca oraz slip do opuszczania szybkich łodzi abordażowo inspekcyjnych;
  • Budowa od 13 grudnia 2016 r. dwóch wielozadaniowych okrętów patrolowych Damen MSOPV 1400 (Multi Service Offshore Patrol Vessel) z dziobem Sea Axe dla sił morskich Tunezji. Pierwsza z tych jednostek („Jugurtha”) dotarła do tunezyjskiej bazy w Bizercie już 9 marca 2018 r. (a więc po 15 miesiącach budowy).

W Gałaczu realizuje się jednak również zamówienia na kadłuby i sekcje kadłubowe dla wielu innych klas jednostek pływających – w tym bojowych okrętów nawodnych oraz pomocniczych jednostek pływających. Wszystko to jest budowane w ramach międzynarodowej sieci zamówień grupy stoczniowej Damen - do której jest zaproszona również Polska.

Reklama
Reklama

Komentarze (9)

  1. Wkur

    Polska zaproszona, ale nie ma czasu bo buduje gawrona

    1. Instr

      Damen ma w Polsce oddziały. Projektują i budują \"dynksy\", których Rumuni nie potrafią robić.

  2. jg

    Kiedyś już pisałem... do Rumunii po naukę. Ci w mundurkach i garniturkach.

    1. Antex

      Rumuńska zbrojeniówka ma - wbrew pozorom - całkiem niezłe tradycje. Przedwojenne, wojenne i powojenne. Lepsze od polskich. Zwłaszcza w lotnictwie (IAR-80,81) i wojskach pancernych (od kogoś Niemcy skopiowali Hetzera).

    2. Grunwaldzka

      Polskie fabryki Damena budują takie konstrukcje okrętowe, których Rumuni (i nie tylko) nie są w stanie zrobić samemu. Poszukaj w sieci sam. Produkcja kadłubów (przy całym szacunku dla kadłubowców) jest jednym z prostszych zajęć.

    3. Krzyż

      Zwłaszcza lotnictwo...? Dlaczego zatem kupowali samoloty w Polsce?

  3. subzero

    Rumuni juz nas we wszystkim biją na głowę mimo mniejszego potencjału wyjściowego. I my chcemy być \"regionalnym przywódcą/mocarstwem\"

    1. Gts

      Juz nie tylko Rumuni... wleczemy sie w ogonie i poza wymachiwaniem szabelka, obrazaniem innych rozdawaniem sojcalu dla nierobo nie wiele osiagnelismy. Jak na razie udalo im sie tylko kilka rzeczy, ktore nalezalo zrobic czyli nie zgodzic sie na uchodzcow i lewacka ideologie wtlaczana w glowy Polakow. Moze cos tam probuja zrobic z tymi kuklami sedziami, ale sa na to za slabi.

    2. zły

      Upolitycznienie sądów tak jak upolitycznienie TK i prokuratury jest nam tak samo potrzebne Polsce jak malowanie hełmów Wz. 67 i śpiewające ławki.

  4. Pol

    Stocznia jest holenderska. To tak jakby w Rumunii sie podniecali ze ktos tam kupuje Black Hawki z polskiej fabryki w Mielcu...

  5. Marek

    Jak sobie człowiek pomyśli o cyrku, który politycy zrobili z planu pozyskania sześciu korwet i jak ucierpiał przy tym przemysł stoczniowy, to go szlag na miejscu trafia. Dziw tylko bierze, że do tej pory nikt jeszcze nie trafił za to do pudła.

    1. Antex

      Nie trafił i nie trafi. Za poważniejsze rzeczy też. O irydzie i loarze nie wspominając ....

  6. adrian

    DOBRA ZMIANA WSTAWANIE Z KOLAN HA HA HA

  7. Dyktatorek

    Ojj tam Ojj tam...a cały świat wstrzymał oddech bo Polska inwestuje w \"wojsko niedzielne\"...co pewnie spowoduje wyścig zbrojeń na całym świecie

  8. asd

    Niedługo w nagłówkach: patrolowce dla Polski z rumuńskich stoczni.

  9. Rafal

    Tylko pomarzyc, zeby u nas stocznie tak funkcjonowaly.