Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nowy amerykański czołg lekki wkrótce wejdzie do produkcji

Wóz bojowy M10 Booker oddaje strzał na poligonie.
Wóz bojowy M10 Booker oddaje strzał na poligonie.
Autor. Christopher Kaufmann / dvidshub.net

U.S. Army jest coraz bliżej zatwierdzenia decyzji o podjęciu produkcji seryjnej nowego czołgu lekkiego.

Nim podjęta zostanie ostateczna decyzja, pojazdy z partii przedseryjnej przejdą w pierwszym kwartale 2025 testy uzbrojenia i systemu kierowania ogniem na strzelnicy. Natomiast w drugim kwartale bieżącego roku mają odbyć się większe ćwiczenia wojskowe,w których pododdziały piechoty wspierane przez wozy M10, staną na przeciwko innym pododdziałom U.S. Army.

Reklama

Produkcja niskoseryjna czołgów lekkich M10 prowadzona jest w trzech zakładach. General Dynamics Land Systems, produkuje systemy wieżowe w zakładach Joint Systems Manufacturing Center w Limie w stanie Ohio. Merrill Technologies Group Inc. wytwarza kadłuby w Saginaw, Michigan. Następnie General Dynamics Land Systems dokonuje integracji systemów i montażu końcowego w zakładach Anniston Army Depot w Anniston, Alabama.

    M10 uzbrojony jest w 105 mm armatę M35 z gwintowanym przewodem lufy. Według dostępnej wiedzy zapas amunicji wynosi 44 naboje scalone 105 x 617 mm w dwóch izolowanych, wyposażonych w klapy wydmuchowe magazynach w tylnej niszy wieży. Każdy magazyn mieści 22 naboje. Z armatą sprzężono uniwersalny karabin maszynowy M240 kalibru 7,62 mm. Zapas amunicji do kaemu prawdopodobnie wynosi do 12 tys. naboi 7,62 x 51 mm. Dowódca ma do dyspozycji wielkokalibrowy karabin maszynowy M2A1 kalibru 12,7 mm z zapasem do 1000 naboi 12,7 x 99 mm.

      Dodatkowo na wieży zainstalowano cztery wyrzutnie granatów dymnych (prawdopodobnie typu M257 kalibru 66 mm). Łącznie w gotowości jest 16 granatów. Stosowane mogą być granaty dymne, aerozolowe, hukowe, odłamkowe, łzawjące, nieśmiercionośne. M10 ma masę dochodzącą do 42 ton, napędzany jest silnikiem wysokoprężnym MTU 8V 199 TE21, który generuje 800 KM. Spięto go z przekładnią hydrokinetyczną Allison 3040 MX. Wóz wyposażono w zawieszenie hydropneumatyczne Horstman InArm. Zasięg operacyjny dochodzi do 560 km.

      Reklama

      CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!

      Reklama

      Komentarze (5)

      1. Box123

        Może się mylę, ale coś mi się wydaje że szybko będą się z tego projektu wycofywać. Zastępowanie ciężkiego czołgu lekkim jest irracjonalne

        1. Davien3

          ten czołg ma zastapić Strykery a nie Abramsy, więc nie maja się z czego wycofywać.

        2. skition

          Irracjonalne to były czołgi Abrams w Korpusie Piechoty Morskiej... Zresztą nasze Abramsy M1A1FEP to te z Korpusu Piechoty Morskiej..... Owszem zdarza się, że Korpus Piechoty Morskiej działa w środowisku lądowym ale nie to jej jej celem...Jej celem jest desant na plaży i akurat na Grenlandii Abrams to rozwiązanie co najmniej średnie. Ktoś napisał ,że czołg K2 jest za ciężki w warunkach Nideland co przetłumaczono na polski jako Prusy Dolne (to teren na północ od Warmii bo na południe od Warmii jest Oberland czyli Prusy Górne.

      2. BAAXXX

        Już wyobrażam sobie jak zaświeciły się oczęta naszym generałom i ministrom. Nowa zabawka na horyzoncie. Kiedy będzie do kupienia???

        1. Davien3

          A po kiego nam coś takiego? Polska nie potrzebuje lekkich czołgów ale zwykłych MBT jak Abramsy. Nawet K2 nie przystają na nasz teren działań.

        2. Pucin:)

          @Davien3 - niestety ale WP nie potrafi zdefiniować albo robi to bardzo powoli, swoich potrzeb zaczepno-obronnych.

        3. skition

          Do Davien .Właśnie K2 przystają.Opublikowali film jak K2 dzielnie brnie przez Nizinę Pruską ( Słynne Niderlanden Zagłoby z Potopu") ale Abramsów to ja tam nie wyobrażam sobie...Niby dlaczego ASCOD nie jest na nasz teren gdy Łotwa kupiła ASCOD a M10 Booker to ASCOD z zamontowaną wieżą UT120 ,którą można wymienić na Elbit UT30 ,bo tam jest standaryzowany ,uniwersalny strop wieży nadający się do montowania różnych modułów uzbrojenia w zależności od posiadanej amunicji.MBT się nie nadaje bo nie jest w architekturze otwartej.

      3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

        To nie jest czołg. Czołgi służą do przełamania. To jest WWO/WWB - dla bezpośredniego wsparcia BWP i lekkiej piechoty. Przy czym już teraz są głosy o dozbrojenie M10 w kppanc NLOS. Oraz w drony rozpoznania/pozycjonowania celów.

        1. Davien3

          To jest czołg, tak samo jak czołgiem jest każdy pojazd opancerzony i uzbrojony w działo powyżej 76mm kalibru

        2. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

          Decyduje funkcja zadaniowa taktyczna/operacyjna, do której powstaje konstrukcja - a nie opancerzenie i kaliber działa. Od razu poznać "eksperta" - ale kanapowego.

        3. Essex

          Tak tak analityku, to jest cxolg.

      4. Observer22

        Gdyby PGZ zbudowała nową wieżę z armatą 70 mm lub 105 mm i postawiła ją na podwoziu od K9 / Krab to też byśmy mieli czołg lekki lub ciężki BWP. Wystarczył by do zwalczania wszystkich wozów wroga (w zasięgu jego działa) oprócz czołgów. Stopniowo zmierzamy do pojazdów bezzałogowych. To kwestia może kolejnych 20 lat, gdy będą dominować czołgi bezzałogowe. I wtedy lepiej mieć ich więcej i taniej. Bo obecne wydatki na zbrojenia to nasi wnukowie będą spłacać. A nawet gdy już odbierzemy to co obecnie byśmy chcieli, to i tak nie koniec. Za 10, 20 lat będą się pojawiać kolejne wynalazki w każdej armii, także tej naszego przeciwnika i trzeba będzie odpowiedzieć poprzez przemysł. I to będą kolejne wydatki. Wyścig zbrojeń tak do końca świata i 1 dzień dłużej. Wygra ten, komu dłużej wystarczy pieniędzy i żołnierzy, choćby nawet zdalnych operatorów.

        1. Davien3

          Po pierwsze z działem 70mm to byłby jedynie BWP i to nie ciezki bo podwozie K9 nie jest przystosowane do większego opancerzenia niż ma w tej chwili Po drugie Polska nie ma prawa modyfikowac w ten sposób podwozi K9 czy Kraba bo nie pozwala na to licencja. Po trzecie Polska potrzebuje czołgów a nie ich namiastki.

        2. Pucin:)

          @Observer22 - I tu Cię mamy - cytat - ". I wtedy lepiej mieć ich więcej i taniej." - M10 Booker to taki USA-ński - M4 Sherman - użytkownicy: U.S. Army, U.S. Marine Corps i Gwardia Narodowa. :) A w WP - WOT to Straż Ochrony Kolei - HA, HA, HA!!! :) A w zasadzie to lekkich sił/zmotoryzowanych/ jak na lekarstwo. :)

        3. Pucin:)

          @Davien3 - kłania się turecki Kaplan MT - wystawa IDEF 2023 - wyposażony w system ochrony aktywnej Aselsan Pulat - eks ukraiński ASOP Zasłon na systemie wieżowym CMI Cockerill 3105 z gwintowaną armatą 105 mm - jak dobrze pamiętam zastosowaną na UMPG - ówczesne oznaczenie 105 mm CMI CT-CV lub CT-CV 105HP > tzw. Anders - w 2014 oraz KTO Rosomak, tzw. Wilk też chyba 2014. :) - Więc można stworzyć dobry wóz wsparcia piechoty do masowej produkcji/ nie do wszystkiego są potrzebne mastodontyczne MTB - tzw. czołgi podstawowe - można!! :)

      5. user_1076044

        My jako pierwsi moglibyśmy mieć lekki czołg np Anders ale nie przecież trzeba było go uwalić i wyśmiać tak jak PL 01 CONCEPT i teraz Koreańczycy będą mieli K3 mogli byśmy mieć też bwp borsuk ale gdzie tam też trzeba było go uwalić

        1. KAR

          Za chwilę to samo będzie z PONAREM, który już MON-owi przeszkadza, bo lepiej kupić zawieszenia hydropneumatyczne u Niemców. "Fur Deutschland..."

        2. Davien3

          @user_1076044 Ani Anders ani PL01 Concept nie miały nic wspólnego z lekkimi czołgami, to były zwyczajne WWO do tego ten drugi to była makieta wieży na CV90 Wiec Polska nic by nie miała wbrew temu co piszesz.

        3. Pucin:)

          Nic nie stoi na przeszkodzie - na podwozie od ahs Krab - 1) albo włoski system wieżowy OTO Melara HITFACT II uzbrojony w nową armatę gładkolufową kal. 120 mm z lufą o długości 45 kalibrów - szwajcarska RUAG/ostrzelana na Centauro II/Brazylia; 2) albo turecka wieża MZK-105 mm/M60 - piekielna masa ok. 13 ton; 3) albo powyższe wieże - zamiennie - na podwozie UMPG - OBRUM oferowane do dziś. :)

      Reklama