MON, MAP i PGZ w zakładach Wielton. Rozmowy o produkcji na rzecz sektora obronnego
Autor. Grupa Wielton
Sekretarz Stanu w MON Paweł Bejda i Podsekretarz Stanu w MAP Konrad Gołota przewodniczyli delegacji, która odwiedziła zakłady Grupy Wielton w Wieluniu. Tematem rozmów było zwiększenie zaangażowania Wielton w produkcję dla sektora obronnego.
Autor. Wielton Defence
W rozmowach w siedzibie Wielton Defence wzięli udział: Sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Konrad Gołota, gen. bryg. Romuald Maksymiuk, zastępca szefa z Agencji Uzbrojenia, Piotr Zawieja, członek zarządu Polskiej Grupy Zbrojeniowej oraz Paweł Szataniak, Prezes Zarządu Grupy Wielton.
Podczas wizyty dostojnych gości przedstawiliśmy potencjał produkcyjny zakładu i nasze możliwości zaangażowania się w programy obronne. Grupa Wielton jest zdolna do tego, by w krótkim czasie i efektywnie kosztowo zapewnić dostawy systemów transportowych i różnego typu pojazdów oraz ich komponentów, niezbędnych do modernizacji polskich Sił Zbrojnych
Paweł Szataniak, prezes zarządu Grupy Wielton.
Jednym z tematów rozmów było zaangażowanie Wielton Defence w łańcuch dostaw spółki Jelcz, dostarczającej specjalistyczne pojazdy ciężarowe do kluczowych programów modernizacyjnych Sił Zbrojnych RP.
Jesteśmy gotowi do szerokiej kooperacji ze spółkami Polskiej Grupy Zbrojeniowej, w tym ze spółką Jelcz. Możemy produkować tu i teraz, nie musimy budować mocy od podstaw. Jesteśmy otwarci na połączenie kompetencji z naszymi partnerami i budowanie synergii, by wspólnie angażować się na rzecz bezpieczeństwa Polski i naszych sojuszników
Paweł Szataniak, prezes zarządu Grupy Wielton.
Grupa Wielton należy do grona trzech największych producentów przyczep, naczep i zabudów samochodowych w Europie. Zatrudnia ponad 3000 pracowników, w tym 300 inżynierów w pięciu zakładach produkcyjnych w całej Europie.
Autor. Wielton Defence
Grupa Wielton dysponuje rozbudowanym Działem Badawczo-Rozwojowym, a roczne moce produkcyjne to znacznie ponad 20 tys. pojazdów.
W 2024 roku w ramach Grupy Wielton zawiązano spółkę Wielton Defence, oferująca specjalistyczne rozwiązania przeznaczone na rynek obronny.
szczebelek
Byle się nie skończyło jak z budowaniem autostrad, że Wielton będzie dostarczać, ale nie otrzyma zapłaty i za dwa lata usłyszymy, że firma jest w stanie upadłości 🙃🙃🙃
Mirek.R
Zauważcie co napisali ! Są w stanie , w krótkim czasie , i efektywnie kosztowo wyprodukować . To jest problem polskiej zbrojeniówki , całe lata kosztowało opracowanie , np Kraba albo Borsuka , ale Borsuka będziemy teraz produkować 20 sztuk rocznie . Z tego co pamiętam to koszt wyprodukowania polskich wozów , jest wysoki . A to właśnie cena powinna być konkurencyjna żebyśmy mogli zaproponować eksport naszym sojusznikom , albo do np. Indii . PGZ ma pewne pieniądze z budżetu państwa i nie mają motywacji żeby podwyższyć efektywność na poziom konkurencyjności .
DanielZakupowy
Mirek.R Czy ty właśnie porównałeś produkcję naczepy do produkcji nowoczesnej armatohaubicy? XD
Orthodoks
DZ@ Czyli co? Mówisz, że firma produkującą ponad 20 tys różnego rodzaju naczep rocznie, miała by wielkie problemy z powiedzmy setką Krabów, czy Borsuków. Wątpię. Tym bardziej, że okrślenie ,, wyprodukować'' jest nie do końca adekwatne. W dużej mierze złożyć do kupy.
DanielZakupowy
To chyba jedna z pierwszych rzeczy za które można pochwalić to kierownictwo MON, po warunkiem, że to realne działanie, a nie tak lubiany przez tą ekipę PR. Idąc tym tropem polskie prywatne firmy zaczną powoli wchodzić w przemysł zbrojeniowy, Wielton ma ogromny potencjał.
Qvax
Zgadzam się Polskie firmy mają duży potencjał aby wesprzeć przemysł zbrojeniowy. Dodać można deweloperów przemysłowych którzy mogą szybko budować moce produkcyjne.
Jack Luminous
Lepiej późno niż wcale i oby nie skończyło się na kurtuazyjnym poklepywaniu po plecach. Wielton to poważna firma z ogromnym potencjałem i szkoda by było to zmarnować. A tak na marginesie już kiedyś myślałem o tym, czy właśnie firma z Wielunia nie mogłaby w kooperacji z Jelczem pomyśleć w przyszłości o rynku cywilnym samochodów ciężarowych. Ale to takie moje marzenia...