Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Kontrakt na fińskie F-35 podpisany. Duży pakiet przemysłowy dla Helsinek

Amerykański F-35A. Fot. SA Christine Groening/USAF
Amerykański F-35A. Fot. SA Christine Groening/USAF

Generał Major Kari Renko, szef Dowództwa Logistyki Sił Zbrojnych Finlandii podpisał 11 lutego dokumenty LOA (Letter of Acceptance) w sprawie zakupu przez jego państwo 64 samolotów wielozadaniowych 5. generacji F-35A wraz z pakietami towarzyszącymi. Tego samego dnia fińskie ministerstwo obrony narodowej podpisało też drugie porozumienie, związane z towarzyszącą umową przemysłową.

Reklama

Program HX miał wyłonić następców używanych obecnie F/A-18C/D (62 maszynami F/A-18 – 55 wersji C i siedmioma szkolno-bojowymi wersji D), których w służbie pozostają 62 egzemplarze. Maszyny te zostały zakupione na początku lat 90. ubiegłego wieku, w reakcji na rozpad ZSRR. Dzięki niemu Helsinki mogły zainwestować w ciężkie samoloty wielozadaniowe, a nie tylko w myśliwce obrony powietrznej i zastąpić w służbie myśliwce Saab Draken i MiG-21. Obecnie wszystkie Hornety służą w dwóch dywizjonach lotniczych: 11. (stacjonującym w bazie w Rovaniemi na północy kraju, dwie eskadry) i 31. (baza Kuopio zabezpieczająca Karelię, trzy eskadry). Ich uzupełnieniem są szkolno-bojowe maszyny Hawk Mk 51/51A (jeden dywizjon, 31 maszyn). Wycofanie ze służby F/A-18 planowane jest na lata 2025-2030. Zgodnie z obecnymi planami, ich następcy mają posłużyć co najmniej do lat 60.

Reklama

Decyzja wyłaniająca F-35 została oficjalnie ogłoszona 10 grudnia ubiegłego roku. Jak wspomniano umowie na zakup 11 lutego towarzyszyła umowa przemysłowa z firmami Lockheed Martin, Pratt & Whitney i Raytheon. Wydaje się, że będzie ona miała wartość przynajmniej 30 proc. wartości całego kontraktu, bo takie były minimalne warunki fińskiego programu HX, które zgodnie z oficjalnymi informacjami miały zostać spełnione.

Czytaj też

Finowie mają zając się budową przedniej części struktury kadłuba F-35, innych elementów struktury płatowca, testami wyposażenia, mają tez otrzymać zdolności do prowadzenia serwisów swoich samolotów i dokonywać ostatecznego montaży silników. Celem współpracy przemysłowej jest „wypracowanie i utrzymanie zdolności produkcyjnych, know-how i technologii w przemyśle obronnym".

Reklama

Uzbrojenie dla fińskich F-35A ma zostać zakupione w ramach osobnej umowy później w tym roku. Będzie to jednak wyłącznie uzbrojenie powietrze-powietrze. Pociski powietrze-ziemia i ewentualnie powietrze-woda, mają zostać pozyskane w późniejszym okresie tak aby stworzyć „zoptymalizowaną" konfigurację dla nowych samolotów. Warto jednak zauważyć, że część uzbrojenia współcześnie używanych przez Finów F/A-18C/D Hornet będzie mogła być wykorzystywana także na F-35.

Reklama
Reklama

Komentarze (19)

  1. ito

    Oni nie zaczęli negocjacji od "chcemy F 35 i nic innego- ile za nie chcecie?".

    1. mmiks

      Przeprowadzili szczegółowe testy tak jak Szwajcarzy (tylko te dwa kraje zdecydowały się na takie testy). Testowali wszystkie myśliwce startujące w przetargu. Testy w sposób zdecydowany wygrał F-35. Szwajcarzy i Finowie wybrali F-35. Polacy też.

    2. ito

      Napisałeś- "Testowali wszystkie myśliwce startujące w przetargu."-dlatego mają, co mają. U nas ani testów, ani przetargu nie było- dlatego mamy, co mamy. I nawet nie wiemy, czy te samoloty będą nam pasowały (np. czy będziemy zdolni wykorzystać ich możliwości), możemy mieć tylko nadzieję.

    3. DIM1

      @ito. Polska jest (jeszcze) krajem o dość małych zdolnościach technologicznych. Owszem, rozumiem niecierpliwość.

  2. Buczacza

    I to by było na tyle. W temacie zniesmaczony.... Tak jak myślałem... Też jestem zniesmaczony chodź bardziej ubawiony....

    1. Zniesmaczony

      @Buczu. Ubolewam tylko, że nie dowiedziałem sie w dalszym ciągu od ciebie, jakież to silniki odrzutowe eksportujemy z Polski do Rosji.

    2. Buczacza

      Centralna Polska Łódź bądź Warszawa

    3. Buczacza

      Czy może Kraków?

  3. Buczacza

    pdad cie wykorzystać cię widzisz misiu kolorowy bo eksportuje.... Wyprodukowane poskładane,sklejone czy nitowane to bez znaczenia. Eksportuje... A wy płacicie.... Co ciekawe z kwartału na kwartał Polski eksport rośnie... Masz kłopot żeby zaakceptować rzeczywistość. Bo że zrozumieniem tekstu czytanego zawsze był problem.... Mnie osobiście rosnący eksport do rosji putina cieszy. Jak widać ciebie nie koniecznie. Ciekawe, że mnie jako Ukraińca to cieszy a ciebie jako Polaka nie...Dziwne co... To chyba 1 zasada tego forum. Czym gorzej o Polsce i Polakach. A lepiej o rosji i rosjanach tym większy Polak! Idealnie pasujesz.... Przy okazji, żeby pokazać jak jesteś mały i słaby. Potrzebuję kilku godzin żeby być w dowolnym miejscu w Polsce. To co wchodzisz do tematu.... Czy styki idą...

    1. Buczacza

      Oczywiście miało być pgad cie wykorzystać cię... Mea culpa

    2. Zniesmaczony

      @Buczu, ekspercino od silników odrzutowych eksportowanych z Polski do Rosji, skończ już wstydu sobie oszczędź.

    3. Zniesmaczony

      @Buczacza, nie pluj jadem, tylko odpowiedz w końcu jakie to silniki odrzutowe Polska eksportuje do Rosji. Ciebie, jako Ukraińca mieszkające w Polsce może to i ciesz, bo im Polska bogatsza, to i tobie będzie się u nas żyło lepiej.

  4. Buczacza

    pgad pojeździe Chrystusowy. Twój intelekt niczym gospodarka rosyjska wybija się i rzuca w oczy. Do tego intelektu specjalito od kanciastych f-35 w porównaniu do f-35 czyli f-16. Awansujesz od dziś będziesz (cie wykorzystać cię). Od dziś to twój nowy nick. pgad cie wykorzystać cię..... Co raz wcześniej zaczynasz trolowanie i tradycyjnie w kilka minut dziś 3-4? Jesteś taki śmieszny i do tego ograniczony . Taki pluszak maskotka głupiutka i w swojej prostocie niegroźna. Taka typowa zużyta onuca.

    1. Zniesmaczony

      No @Buczcza, tym ślinotokiem pokazałeś swój poziom. Ja jestem śmieszny, bo sie pomyliłem pisząc F-35 zamiast F-16? Ty pisałeś, że Polska eksportuje silniki odrzutowe do Rosji a zakon krzyżaczki walczy z armią czerwoną. Tego nikt nie przebije. Ja przynajmniej mam pojęcie i temacie w którym się udzielasz, a ty ciagle „Putin” i „Pinokio”. Może za dużo bajek?

    2. Zniesmaczony

      @Buczacza, już tak na koniec. Czy ty na prawdę nie zdajesz sobie sprawy, jaki ty jesteś żałosny?

  5. Buczacza

    "cie wykorzystać cię" mój osobisty i przenośny pgadzie. Obawiam się, że tobie nie da się już pomóc... Tego nie da się już leczyć. Emocjonalnie egzystujesz w alternatywnej rzeczywistości... Razem z putinem , pinokiem i paroma innymi bytami tego forum... Mimo wszystko jako człowiek kultury łacińskiej pozdrawiam serdecznie.

    1. Zniesmaczony

      @Buczacza, dlaczego takiego szału dostałeś? Aż cztery bełkotliwe komentarze puściłeś. Co cię tak zabolało. I ty mówisz o kulturze? Przecież to ty wysuwasz wszystkich od onuc. Ja egzystuje w alternatywnej rzeczywistości? Ale przecież to ty piszesz o silnikach odrzutowych eksportowanych z Polski do Rosji, o Krzyżakach walczących z czerwonoarmistami, rozmawiasz z wyimaginowanymi kolegami.

    2. Zniesmaczony

      @Buczacza, może w celu wyzbycia sie traumy, opowiedział byś tu na forum o tym, w jaki sposób wykorzystali cię Rosjanie. I co najważniejsze, czy ci się podobało. Koledzy z kółka wzajemnej adoracji z pewnością pomogą. I doucz się i nie pisz o sobie jako "człowiek kultury łacińskiej". Jak sobie doczytasz to dowiesz się, że kultura łacińska kończy się na wschodniej granicy Polski, więc ty już się nie łapiesz.

  6. ja!

    Mnie uderzyło przekonanie o zamożności tego kraju, oraz ich przewadze nad naszym krajem

  7. Wania

    Kolejny sąsiad Rosji będzie miał samoloty V generacji. Teraz mają USA, Japonia, Norwegia i Chiny. Za chwilę będzie Polska i Finlandia. Ten jeden smutny i popsuty su-57 wygląda przy tym żałośnie.

    1. mmiks

      Szwajcaria też zamówiła, 36 sztuk F-35. Nie jest może sąsiadem Rosji, ale też wybrali ten samolot.

  8. Flaczki

    Mam nadzieje ze Polska wykozysta opcie na dodatkowe 16 F35

    1. mmiks

      Myślę że tak, ale poczekałbym z tym kilka lat, bo ten myśliwiec będzie rozwijany i modernizowany. Drugą partię F-35 warto kupić już po tej modernizacji. Na razie będzie 48 F-16 i 32 F-35.

  9. Buczacza

    Fun fanie zniesmaczony . Zapewne samym sobą. Faktycznie jesteś trollem. W 16 min 6 kom! Tylko głęboko zakompleksieni pracownicy olgino mogą tak trolować... Do tego ta agresja epitety ... Typowa reakcja onucy... Faktycznie twój nick idealnie oddaje twoją twórczość na tym forum.

  10. Denar

    Poza oczywistymi kwestiami korzyści dla gospodarki narodowej Finlandii wynikającymi z 30% offsetu, jest też kwestia konkurencyjności ofert w zakończonym przetargu, co pozwoliło na optymalizacje ceny zakupu. Zaś dla polityków fińskich, co jest normą na Zachodzie, kluczową sprawą jest uczciwość i bezstronność, co gwarantuje transparentność oraz ścisłe przestrzeganie procedur przetargowych. Z cała pewnością nikt nie będzie ich ciągał po sądach z oskarżeniami o korupcję, w przeciwieństwie do takiej ewentualności w Polsce. W demokracji rządy się zmieniają, a rozliczenia bywają bolesne...

  11. Buczacza

    Pluszaku o 61 nickach pgadzie. Jeśli dobrze policzyłem to 4 strzeliłeś. Mam nadzieję, że nie z WC jak ostatnio. A przynajmniej rączki umyłeś.... Chodź biorąc pod uwagę słownictwo tudzież agresję to mam wątpliwości... W końcu F-35 to odpowiednik F-35 ? Czy może kanciasty odpowiednik F-35? Czy może odpowiednik łopatek od turbiny... AIM 120

  12. JAGODA

    Gdybyśmy kupili podobną do Finów ilość F-35, a nie homeopatyczną ilość, to może też byśmy coś gospodarczo zyskali.

    1. Gnom

      Nawet gdybyśmy kupili 320 sztuk, a nie 32, to przy takich kupujących nie dostalibyśmy nic, a jeszcze musieli dopłacić ekstra, za zaszczyt korzystania z tego sprzętu już po dostawie. Pokaż, cóż takiego przy zakupach za wielkie pieniądze załatwili rządzący. Nawet to co dziś można by uznać za współpracę związaną z zakupem załatwiały przedsiębiorstwa samodzielnie bez jakiegokolwiek wsparcia rządu, a już na pewno nie przy wsparciu MON.

    2. ito

      Między 32 a 60 nie ma aż takiej różnicy, różnica tkwi w negocjatorach. Gdybyśmy mieli negocjatorów, a nie to, co mamy, to byśmy gospodarczo zyskali.

    3. LMed

      No cóż, nie jest to problem wielkości zamówienia ( w sumie w Ameryce na różne kontrakty wydaliśmy dużo więcej, a offset żaden), tylko ignorowanie podstawowych zasad budowania potencjału własnego przemysłu obronnego, a może nawet więcej tj. braku przekonania że ten przemysł można efektywnie rozwinąć przy pomocy własnych pracowników aptek, absolwentów AWF, nauczycieli,...

  13. KD

    Posiadanie 64 F-35 oznacza że Finaldia będzie miała silniejsze lotnictwo myśliwskie od Rosji, gdyż ta owszem posiada tysiące Su-35, Su-27, Mig-29, ale one są tylko latającymi celami dla zachodniego lotnictwa

    1. Zniesmaczony

      @KD, zapomniałeś o jednym podstawowym fakcie. Mianowicie taki, że F-35 z samolotem myśliwskim, oprócz nazwy, to ma niewiele wspólnego. Dlatego Amerykanie pracują nad NGAD (Next Generation Air Dominance), bo F-35 to zwykły cienias, jako myśliwiec, żebyś zrozumiał. Taki bardziej kanciasty odpowiednik F-35.

    2. KD

      @Zniesmaczony 64 takie "cienasy" bez problemu pokonają tysiące Su-35, Su-27, Mig-29.

    3. Valdore

      @Zniesmaczony, jak widać zapomniałęś że NGAD nie zastępuje F-35 ale F-15 i w dalszym etapie F-22A ale jak widać dla ciebie juz za późno:)

  14. LMed

    No można robić jakieś testy, konkursy ofert, negocjować ceny i warunki, załatwiać ofset i takie tam, ale o ile szybciej jest (a sprzęt jest potrzebny na przedwczoraj) zapytać "wiela?" i kupić.

    1. Chyżwar

      Trzeba było konsekwentnie modernizować armię zamiast słuchać Niemców i innych podobnych im geniuszy, którzy udawali, że wierzą w pokojową koegzystencję z Rosją. Teraz sprzęt jest potrzebny na przedwczoraj. Jak się spało 30 lat z okładem, to się ma i nadal będzie się miało tego przykre skutki.

    2. LMed

      Szkoda tylko kolego Chyżwar, że zakup po krótkim "wiela?" a sprzęt potrzebny na przedwczoraj (hehe) i tak w jednostkach po 6, 8 czy nawet 10 latach.

  15. Daniel

    Oooo można kupić u amerykanów sprzęt i dostać jakieś korzyści dla przemysłu mimo nie bycia w programie od początku. Ale my dalej kupujmy sprzęt od amerykanów z zerową korzyścią dla przemysłu i wciskajmy wszystkim kit, że inaczej się nie dało.

    1. Qwest

      Za "korzyści" się płaci, każdy "ofset" kosztuje. Nie znamy szczegółów, czasami warto za to płacić, czasami nie. Nie znamy szczegółów więc po co szczekać

  16. fefe

    "Wydaje się, że będzie ona miała wartość przynajmniej 30 proc. wartości całego kontraktu, bo takie były minimalne warunki fińskiego programu HX, które zgodnie z oficjalnymi informacjami miały zostać spełnione." hmmm a my jakie mieliśmy "warunki" przyznania kontraktu na F35 ???

    1. wert

      Finowie MOGLI kupić- spójrz na ich flotę, my MUSIELIŚMY. Zaniechania kosztują, choćby to o rezygnacji z jednej eskadry F-16 na rzecz POenerdowskiego MiGoszrotu

  17. rozczochrany

    Na przykładzie tej informacji widać jak nieudolni i głupi ludzie są przy władzy w Polsce i to od 30 lat. I nie ma tu znaczenia że Polska zamówiła 32 a Finlandia 64 samoloty. Nawet przy podobnym jak Finowie zamówieniu niczego by dla polskiego przemysłu i naszego kraju nie uzyskali. Pokazują to dotychczasowe doświadczenia.

  18. Z prawej flanki

    Jak to było? "Nie możemy liczyć na offset bo nie jesteśmy partnerami programu JSF". No i proszę- Finowie też nie są. Ale oni potrafią systematycznie planować by nie zaskoczyła ich nagła "pilna potrzeba operacyjna" i mają jaja by zrobić normalny przetarg.

  19. sTERNIK PODLODOWY

    No proszę, tak się dba o własny kraj i przemysł a nie jak Wolaki, wszystko z półki i bez korzyści.

    1. Wtfk

      Wolak to ty. Wiesz co to oznacza zakup z półki? To samo co zrobiła Polska i Finlandia. Wiec co za bzdury piszesz? Offset? Nawet nie wiesz na czym polega dokładnie, a piszesz o korzyściach.

    2. gregorx

      Nie przesadzaj, Budowa wybranych elementów struktury płatowca i montaż końcowy silnika to nie są szczególnie rozwojowe czy ekonomicznie dochodowe prace. Ale wystarczy by społeczeństwu osłodzić kosztowny zakup.

    3. Marcyk

      Niestety, masz racje ! Finowie pokazują jak się dba własne interesy godpodarcze ! U nas ciągle nie da się. Dotyczy do wszystkich ekip politycznych które rządziły w ostatnich 2 dekadach.