Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Gen. Skrzypczak: potrzebujemy amunicji, w razie wojny nikt nam jej nie da

Autor. st. szer. Adrian Jórski

Gen. Waldemar Skrzypczak, b. dowódca Wojsk Lądowych powiedział PAP, że polska armia potrzebuje co najmniej kilku milionów sztuk amunicji, którą Polska może wyprodukować albo importować z zagranicy. Podkreślił jednak, że w razie wojny import stanie się niemożliwy.

Reklama

Po poniedziałkowych doniesieniach Onetu trwa dyskusja na temat budowy fabryki amunicji artyleryjskiej w Polsce. Chodzi o rządowy program „Narodowa Rezerwa Amunicyjna” służący wybudowaniu fabryki produkującej amunicję kal. 155 mm, który został powołany w pierwszej połowie ubiegłego roku. Jak wskazał portal, do realizacji inwestycji wyznaczono spółkę Polska Amunicja, którą tworzą rządowa Agencja Rozwoju Przemysłu i trzy podmioty prywatne, które nie miały w tym zakresie doświadczenia. Teraz los fabryki stoi pod znakiem zapytania.

Reklama

Zdaniem gen. Skrzypczaka, aby produkować amunicję artyleryjską w Polsce, potrzebna jest nie jedna fabryka, lecz cały ich kompleks. Jak tłumaczył, materiały wrażliwe, a do takich należy amunicja, muszą być produkowane w różnych zakładach z uwagi m.in. na ewentualne zagrożenie wybuchem. Obiekty te muszą być zlokalizowane w specjalnych, wydzielonych strefach bezpieczeństwa, które spełniają odpowiednie wymagania. „Muszą być zgody środowiskowe, koncesje na produkcję - czyli cała +papierologia+, która pozwala na to, żeby taka fabryka funkcjonowała” - stwierdził.

Zdaniem generała problemem jest brak w Polsce technologii produkcji amunicji w Polsce. „Przez wiele lat nie zadbano o suwerenność technologiczną. W tej chwili jesteśmy niestety w jarzmie gigantów amunicji z Europy” - ocenił. Wyjaśnił, że do produkcji amunicji niezbędna jest m.in. nitroceluloza, aktualnie sprowadzana z zagranicy. „Potrzebny jest też proch wielobazowy, zapalniki, zapłonniki, łuski, korpus pocisku itd.” - wymienił.

Reklama

Wojskowy podkreślił, że fabryka amunicji nie może powstać także bez „technologicznie zaawansowanych fachowców”. „Możemy mieć najlepsze maszyny, ale taki zakład to też doskonale wykształcony i doświadczony personel, który potrafi opanować technologie produkcji amunicji, których jest kilkanaście” - powiedział. Jego zdaniem niewiele zakładów i spółek zbrojeniowych w Polsce ma taki personel.

W ocenie gen. Skrzypczaka zasoby polskich magazynów amunicyjnych nie są wystarczające. „Armia potrzebuje kilku milionów sztuk amunicji standardowego kalibru artyleryjskiego. Do tego dochodzą mniejsze kalibry, których potrzeba kilkanaście, a może i kilkadziesiąt milionów” - powiedział. Na razie - jak zauważył - Polska takich zdolności nie ma. Ale może je zbudować.

Zdaniem eksperta pierwszym krokiem powinno być opracowanie „planu rozwoju polskiego przemysłu zbrojeniowego”. „Trzeba zacząć od planu, podzielić go na sektory, np. pancerny, amunicyjny, lotniczy, morski, i tam zbierać cały potencjał osobowy, naukowy oraz produkcyjny w ramach różnych spółek” - wskazał. „Uważam, że stać nas na budowę sektora amunicyjnego, budowę fabryk amunicji - począwszy od komponentów, a skończywszy na gotowym pocisku. Mamy naukę, produkcję, państwowe i prywatne spółki z ogromnym kapitałem technologicznym, którego nie wykorzystujemy” - ocenił.

Gen. Skrzypczak podkreślił, że dużym problemem polskiego przemysłu zbrojeniowego jest uzależnienie od dostawców z zagranicy. „Jak będzie wojna, nikt nam z Ameryki czy Azji nie przywiezie amunicji, bo nie będzie jak. Z czego więc będziemy strzelali?” - powiedział.

„Musimy szybko wypełnić nasze magazyny i na tym trzeba się skupić. Nie czekajmy, bo będziemy skazani na zakupy za granicą, które są bardzo drogie. A jak będzie wojna, to nie dostaniemy amunicji od nikogo, bo każdy będzie jej potrzebował” - ostrzegł wojskowy.

Źródło:PAP
Reklama
Reklama

Komentarze (11)

  1. staryPolak

    jedną z podstawowych założen 150-letniego planu mitteleuropy jest utrzymywanie Europy środkowo-wschodniej w stanie zalezności od Niemiec dzięki nieustannemu zagrożeniu rosyjskiemu. Mówiąc najprościej - albo godzicie się na zależność od nas, albo oddamy was Rosji. Zbrojenia Polski, budowa jej silnej armii jest zaletą dla Niemiec 9oszczędności na własnej sile bojowej), ale pod warunkiem że bedą kontrolować tę armię. Prościej się nie da. niż przez faktyczną wyłączność w sprzedaży amunicji.

    1. Opornik

      Wy to macie wypaczone to myślenie albo w jedną albo w drugą stronę. Zawsze ktoś nad wami musi być. Może tak dla odmiany pomyślmy o Polsce a nie Niemcach. Oni o nas nie myślą zapewniam Cię.

    2. Seb66

      #Opornik Niemcy o nas nie myślą? Ale taki np. Franfurter Algemeine Zeitung napisał, że Polska budując np. terminal kontenerowy w Świnoujściu ODBIERZE ZYSKI np. Rostockowi a nawet Hamburgowi! Nie myślą? Bo gdy my SKASOWALIŚMY nasz CPK Cargo to taka Lufthansa właśnie potężnie ROZBUDOWUJE Terminal Cargo tuż za polską granicą bo w LIPSKU! A gdy Berlin wymusza na nas zamykanie kopalni węgla to Niemcy nie tylko wykarczowali sobie część parku narodowego ale do tego zdemontowali farmę wiatraków by zyskać dostęp do nowych pokładów WEGLA!!! Ale Ty nas ZAPEWNIASZ? SERIO???

  2. Gregorius

    Zaraz zaraz, wojna na wschodzi trwa od 2014 roku i od tego czasu mamy puste magazyny i PIS w tytm temacie kompletnie nic nie zrobił przez ten czas, Rozumie, że nasz przemysł nie jest w stanie wyprodukować tak wymyslnych urządzeń, ale przez te lata mozna było pozyskac licencje lub kontrahenta np Rhainmetalla, albo i zwyczajnie kupić amunicje skoro mielismy rozpoczęty program Kraba. No czym z nich mają strzelac na Boga? Zaprzepaszczono 10lat!

    1. Seb66

      Gregorius! Masz rację: ten niedobry PIS zaprzepaścił aż 10 lat! Ale przecież mamy nowy rząd, który już podjął działania naprawcze!! Co prawda Premier NIE ogłosił, że zbudujemy np. dwie fabryki amunicji, co zrozumiałe bo wszak PIS pogrążył nas finansowo i nie ma pieniędzy, a deficyt budżetowy SKOCZYŁ do góry, ale przy braku pieniędzy...rząd ZNALAZŁ środki na CO NAJMNIEJ 10 lat przygotowań do.....OLIPMIADY! Czy to nie wspaniały program NAPRAWCZY dla Polski?? Olimpiada ZAMIAST amunicji!! Drżyj Rosjo!

  3. Zam Bruder

    Lobby niemieckiego przemysłu zbrojeniowego nie uwidoczniło się chyba nigdy bardziej jak właśnie teraz w publikacji organu RAS Polska a właściwie - na Polskę. Właściwie po uwaleniu (bo uwalenie będzie - akcję organu wsparli kluczowi przedstawiciele nowej władzy) kolejnego strategicznego programu inwestycyjbego nie mam już wątpliwości że nastąpiło zwijanie czegoś do czego kulawo, bo kulawo ale dążyła.poprzednia władza ludowa. Podmiotowości państwa polskiego.

    1. Opornik

      Kulawo to znaczy przy okazji kręcenia lodów, bo o to ewidentnie chodziło biorąc pod uwagę ekipę, która się miała tym zajmować. Trudno nazwać usprawiedliwianie tego lobby niemieckim., inaczej niż paranoją. Liczę na to, że rząd przygotuje całościowy plan na Pionki w ciągu 0,5h na całość produkcji w ciagu roku. Plan.

    2. radziomb

      juz nie przesadzajmy, Nie zwalaj wszystkiego na niemcy., PIS tez kupował haubice K9 z Korei mimo że takie same mamy Kraby produkowane w Polsce. Czasem jest taka konieczność. Poza tym nikt nam nie kazał likwidować fabryki prochu w Pionkach ani wybudować fabryki np 10 lat temu , skoro wybudowaliśmy fabryke Borsuka i Kraba to czemu nie mogliśmy rozbudować fabryki amunicji 155mm ? Łatwo zwalać swoje błedy na innych. Rozumiem ten tok myslenia bo sam tez tak czasem robie.

    3. Zam Bruder

      @Opornik. Drogi Panie. Zamiast otwierać medialne szufladki z wrzuconymi tam chwytliwymi gotowcami pt. "kręcenie lodów" - rozłóż sobie wszystkie fakty z tym związane na stole, przyjrzyj się dobrze a potem zastanów ; g d z i e tam wystąpiło owe "kręcenie"? A wiesz gdzie? Dokładnie w miejscu o którym wspomniałem a polega ono na ukręceniu całego rozsądnego programu produkcji amunicji w Polsce.

  4. sprawiedliwy

    Przyklad Ukrainy pokazuje ze raczej caly czas sa dostawy amyninci. A wlasciwie darowizny Amunicji. Wsztsko zalezy od tego czy Polska bedzie wpiswala sie w politke Zachdnich mocarstw np jako elemet wojny Proxy. Tak jak z Ukraina wtedt ok

  5. MateuszCh

    hmm.. W moim odczuciu p. Generał przestał się wypowiadać odnośnie tego "czy będzie" wojna i przeszedł do "kiedy będzie". Także niestety czekają nas ciekawe czasy. A co do "negocjacji" cenowych technologii czas się niestety skończył. Niestety, bez zmian w prawie papierologia zabije każdy projekt przed ukończeniem kadencji rządzących - średni czas uzyskania papierologii z raportem oddziaływania na środowisko to około 1,5-2 lata przy wybranej technologii. Rządzący szukając igrzysk będą uwalać każdy projekt poprzednika.

    1. Opornik

      Do tej pory nie uwalali więc bez przesady. Produkcja amunicji może zostać objęta spec ustawa ograniczająca okres papierologii . Nie uważam aby był to obszar w którym partnerstwo PP było wskazane to strategiczny obszar dla Państwa. No i produkcja w Pionkach- to że jej jeszcze nie ma to kryminał.

    2. MateuszCh

      No antoni uwalil caracale... zreszta politycy jesli im to nie bedzie szlo w slupki to nie beda bronic jakiegokolwiek postepowania - a w tym przypadku niecwidac żeby bronili.

    3. sprawiedliwy

      Dla mnie pan general stracil wiargdniosc gdy powiedzial ze Ukraina odzska Krym do konca 2023 roku (kiedys. A widac bylo ze to nie mozliwe) Potem nagle zmienil zdanie ze Rosja zdobyje Charkow raz dwa. Za duzo jakos takich emocji

  6. radziomb

    jasne że potrzebujemy amunicji , dlatego nie tak dawno Zaoraliśmy fabrykę Prochu w Pionkach i komponenty do produkcji amunicji 155mm musimy kupować z zagranicy, Brawo my. Poza tym jak bedzie wojna to nie oszukujmy się . Nasze fabryki zostana zbombardowane w pierwszym tygodniu konfliktu.. Niestety. Sprawa nie jest prosta.

  7. ALBERTk

    Import stanie się niemożliwy? Coś dziwnego, bo na Ukrainę co chwilę jeżdżą ciężarówki z amunicją. Produkcja amunicji w Polsce w czasie wojny? Czy pan Skrzypczak nie bierze pod uwagę, że polskie fabryki amunicji będą celem ataku wroga już w pierwszych godzinach potencjalnej wojny? Właśnie Ukraina pokazała, że jest uzależniona od importu amunicji bo ich fabryki zostały albo uszkodzone albo zniszczone.

    1. user_1064815

      Import stanie się niemożliwy, gdyż nitroceluloza, czyli podstawowy składnik amunicji artyleryjskiej jest wytwarzany głównie w Chinach. Rosja trzyma sztamę z Chinami. W przypadku wojny (o której politycy mówią już półotwarcie, że będzie) zaplecze (Europa) oraz szlaki morskie, przez które idą zapasy uzbrojenia na Ukrainę, będzie celem ataku - w najlepszym wypadku ze strony Rosji, a w gorszym - że strony Chin i Rosji. Amunicji będzie wtedy jednocześnie potrzebować nie jeden, czy dwa kraje, takie jak Ukraina i Izrael, lecz dużo więcej krajów, ponad 10, a możliwe, że ponad 20 - jednocześnie.

    2. Gregorius

      A to Europa nie potrafi wyprodukowac celulozy? Zdaje się, że mozna ją pozyskiwac m.in z lnu?

  8. Prezes Polski

    Dobrze, już wszystko wiemy co jest potrzebne i jak to zrobić. Teraz prosimy o wypowiedzi przedstawicieli obecnych władz. To oni w tej chwili ponoszą odpowiedzialność. Czas wskazywania poprzedniej ekipy jako winnych dobiegł końca. Ja oczekuję konkretów i to szybko. Kiedy produkcja zostanie uruchomiona i kto będzie się tym zajmował. To,nze trzeba kupić licencje jest jasne. Niemożliwe jest w krótkim czasie stworzyć samodzielnie wszystkie niezbędne technologie. Wg mnie dwa lata to wystarczający okres na wszystko. Będzie mi trudno wytłumaczyć, że nie. Zakładam zatem, że 2026r. to powinien być początek produkcji w Polsce.

    1. Opornik

      Dwa lata na całość produkcji absolutnie nie realne.

  9. szczebelek

    Byle niemiecki koncern wybudował fabryki na terytorium Polski z warunkiem wyrażania zgody przez niemiecki rząd przy każdym kontrakcie.

  10. PPPM

    Przecież generał niedawno był za dozbrajaniem ukrainy. Robiliśmy to naszym kosztem. Rozwaliliśmy jednostki liniowe i zapasy uzbrojenia. Od lutego 2022 powtarzam zero wydawania naszego uzbrojenia, ograniczać się tylko do pomocy humanitarnej i bycia hubem logistycznym. Czas myśleć tylko o potrzebach RP

  11. LMed

    No cóż, krajowe wydajne fabryki amunicji (ale kontrolowane przez Państwo w maksymalnie możliwym stopniu) to mam wrażenie powszechnie już uświadomiona konieczność. I na tym trzeba się koncentrować. Nie przesadzałbym natomiast z "szybkim zapełnianiem magazynow", bo zapewne szybko to się znajdą pośrednicy z układami i zapełnią te magazyny importowanym towarem ku swojej satysfakcji (bo cena nieważna a liczy się bezpieczeństwo, hehe).