Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Chrzest nowego amerykańskiego lotniskowca

Fot. U.S. Navy
Fot. U.S. Navy

7 grudnia, w 78. rocznicę japońskiego ataku na Pearl Harbor, w stoczni koncernu Huntington Ingalls Industries (HII) w Newport News w stanie Wirginia, odbyła się uroczystość chrztu atomowego lotniskowca John F. Kennedy (CVN 79). Matką chrzestną została córka tragicznie zmarłego trzydziestego piątego prezydenta USA, którego imię nosi okręt – Caroline Kennedy.

Lotniskowiec John F. Kennedy jest drugim przedstawicielem nowego typu jednostek tej klasy, pierwszym jest Gerald R. Ford (CVN 78). Okręty nowego typu mają mieć o 30% większe możliwości bojowe w porównaniu z poprzednikami – okrętami typu Nimitz, które w liczbie 10 jednostek zbudowano w latach 1968-2009. Koszt eksploatacji nowych jednostek ma być w okresie blisko 50 lat niższy o 17%, czyli ok. 4 mld USD, od ich poprzedników, co wiąże się między innymi ze zmniejszeniem o jedną piątą liczebności załogi.

Pierwszy kontrakt na prace projektowe i przygotowanie budowy przyszłego lotniskowca John F. Kennedy podpisano 15 stycznia 2009 r. W dniu 30 września 2010 r. ogłoszono, że rozpoczęły się przygotowania do rozpoczęcia budowy jednostki, co ostatecznie nastąpiło w dniu 25 lutego 2011 r., kiedy odbyła się ceremonia pierwszego cięcia blach. Oficjalnie stępkę tego lotniskowca położono 22 sierpnia 2015 r. Dzięki doświadczeniom zebranym podczas budowy Gerald R. Ford, prace konstrukcyjne nad drugą jednostką z serii wyprzedzały założony harmonogram. Wodowanie nowego okrętu rozpoczęło się trzy miesiące przed terminem, 29 października 2019, kiedy w stoczni Huntington Ingalls Industries Newport News Shipbuilding rozpoczęło się zalewanie suchego doku, w którym powstaje lotniskowiec. Planuje się, że jego przekazanie marynarce nastąpi w 2022 r.

image
Fot. HII
Reklama
Reklama

Komentarze (24)

  1. Andrettoni

    Japonia jest ważnym sojusznikiem USA. Mogli wybrać inną datę. Amerykanie ciągle tracą punkty zadufani w swoją potęgę. Gdyby nie takie bezsensowne straty ich potęga dalej byłaby niepodważalna. Co im to daje? Tyle samo co konferencja w Polsce na temat Iranu. Tylko nas obrazili. Niby nie jesteśmy ważni, bo co możemy zrobić USA? Jednak punkty są tracone stale i bez sensu. Część Polaków się obraziła, reszta uważa, że się nic nie stało. Część Japończyków się obrazi, reszta uzna, że się nic nie stało. Kurdowie obrazili się bardzo, ale część pewnie i tak współpracowałaby z USA, bo z kim. Jednak Amerykanie ciągle tracą ziarnko po ziarnku, a Chińczycy wybierają ryż z piasku i po ziarnku odkładają go na zapas. Oczywiście bogatego stać na wiele, ale czy to ma sens? Bez sojuszu z Japonią z Chinami nie wygrają. Bez sojuszu z Polską mogą nie wygrać z Rosją, bo UE już się ku Rosji skłania. Nie zmieni tego żadna siła militarna.

    1. Davien

      Andrettoni jakby wybrali 6 lub 8 czerwca albo 2 wrzesnia to się mógłbym zgodzic ale tak to zwyczajnie zmyslasz.

    2. Andrettoni

      Nie zmyślam, tylko wyrażam swoja opinię. Różni ludzie mają różną opinię. Mogą podzielać moje zdanie lub Twoje lub mieć całkiem inne. Jednym podoba się kolor niebieski innym zielony. Jeżeli 100 ludzi wybierze kolor niebieski, a 20 zielony to niebieski nie staje się lepszy. Moja opinia może ci się nie podobać, ale musisz zrozumieć, że część ludzi po prostu ma inna opinie niż Twoja. To, że ktoś lubi inny kolor niż Ty , nie oznacz, że jest gorszy. Atakowanie kogoś o innej opinii bez argumentów nie ma sensu, bo nie zmieni to mojej opinii. Przedstaw wiec jakieś argumenty albo twoja wypowiedź zwyczajnie nie ma sensu. Moim zdaniem Stany Zjednoczone są w trakcie walki o dominację. Mogą do tej walki podejść z pełnym zaangażowaniem lub z lekceważeniem. Rywalizacja z ChRL jest ważna i trudna, więc wymaga pełnej mobilizacji środków własnych USA oraz sojuszników. Odnoszę wrażenie, że Stany Zjednoczone tracą pozycję z powodu różnych gestów. Pojedynczo nie ma to znaczenia, ale sumarycznie są to konkretne procenty. Zdrada Kurdów oznacza, że wielu Polaków przeciwnych sojuszowi z USA ma twardy argument w dyskusji. To nie jest 90% Polaków tylko może 10%, ale z nich może się zrobić 20%. Japonia jest sojusznikiem USA i potrzebuje USA do obrony przed Chinami, ale jednocześnie Japonia została upokorzona przez USA przegraną wojną, jej pozycja została ograniczona. Jednocześnie Japonia miała możliwość stać się największą gospodarką świata, ale to USA to zablokowały, a to już drugie upokorzenie. Jeżeli Chiny będą wygrywały rywalizację z USA to Japonia będzie podejmować decyzję czy chce być trzecią gospodarką świata czy powalczy o druga pozycję, a do tego musi wyzwolić się spod wpływów USA. Chiny są blisko i nie potrzebują budować drogich zamorskich baz w tamtym regionie, a to oznacza, że współpraca z nimi jest tańsza. Pamiętaj, ze Polska jest sojusznikiem USA z przyczyn naturalnych. Niemcy i Japonia zostały zmuszone do sojuszu przegrana wojną. Te kraje dalej mają ukryte ambicje, czekające na moment do przebudzenia.

    3. Davien

      Panie Andrettoni stwierdził pan ze USA wybierajac ta datę obraża Japonię i do tego porównał to do niefortunnej wypowiedzi Obamy z 17 wrzesnia. No sorry ale to albo zmyslanie, albo kłamstwo albo zwyczajna manipulacja i do tego sie odnosiłem z tym zmyslaniem panei Andrettoni. Panie Andrettoni prosze sie zapoznac ze stosunkami Chiny-Japonia a potem cos pisać.

  2. BUBA

    Inni woduja lotniskowce a my male holowniki.

    1. A gdzie ty chcesz lot ismowiec na Bałtyku wodowac?

    2. BUBA

      A kto powiedzial ze polska powinna posiadac lotniskowce

    3. prawieanonim

      Ty zasugerowałeś to swoją wypowiedzią.

  3. Apek

    Czasy w których żeby zatopić wrogi lotniskowiec trzeba było mieć własny lotniskowiec już minęły. Obecnie taki okręt to łatwy cel, zwłaszcza dla arsenału Rosji i Chin. 4 konwencjonalne pociski i idzie na dno.

    1. Valdore

      A skad Rosja czy Chiny miałyby wziaść te kilkaset pocisków by te 4 mogły w ogóle doleciec?

    2. Apek

      Doleci bez problemu, choćby morska wersja kalibra albo cyrkon i to nawet bez wykrycia.

    3. rozbawiony

      Aegis nie radzi sobie z 8 pociskami naddźwiękowymi lecącymi z tego samego kierunku (saturacyjnie - nie nadąża z kolejnymi odpaleniami nawet jakby każdy trafił) a co dopiero hipersonicznymi. Po co kilkaset pocisków?

  4. JD

    Czytając komentarze "Klakiera" odnoszę wrażenie, że ten chłopiec myśli, iż uzbrojenie a szczególnie okręty, systemy rakietowe,itd. kupuje się w sklepie i to w dużych ilościach.

  5. JanKowalski

    Ciekawe czy testy odbiorcze będą w połowie tak drobiazgowe jak "testy" naszego Ślązaka.......

    1. bender

      Są o bardzo, bardzo szczegółowe. Nie masz pojęcia jak wymagająca jest procedura odebrania takiego okrętu. To nie Rosja, gdzie niesprawne krypy są wcielone do uzbrojenia na ‘słowo honoru’ (choć to akurat bardzo nieadekwatne określenie).

  6. TP

    Oby dobrze służył również i nam - sojusznikom USA !

  7. jan

    Budowano krócej niż my korwetę Gawron/Ślązak

    1. ROBERT T.

      Gawon /Ślązak budowano w rzeczywistości 5-6 lat. Reszta to przestoje z powodu cięć ministra finansów i fanaberii MON. I proszę już nie powielać utartych błędnych stwierdzeń co do okresu budowy.

    2. Extern

      A jak ktoś nie wierzy i dalej gada głupoty o Polskich stoczniach, niech sprawdzi ile w krajowych stoczniach budowano Kormorana który miał normalne finansowanie.

    3. bender

      I to wprowadzając zupełnie nową dla nas technologię obróbki stali amagnetycznej!

  8. cd

    phi, jakiś tm lotniskowiec... My wodujemy holowniki i patrolowce i to jest coś !

    1. Tomasz33

      I niszczyciele min kormoran, ale oczywiście to pominąłeś. Polska potrafi budować okręty. I nie o tym jest ten artykuł.

    2. PL

      Normalnie sukces niszczyciel min..... czyli okręt pomocniczy,może niech zbudują w pełni uzbrojoną korwetę to wtedy będzie można się pochwalić.Tylko nie wspominaj o tym beznadziejnie uzbrojonym Ślązaku

  9. Papuga Apka

    Apek, wyjdź na dwór militarny guru, a tak na serio nie sądzisz że wystarczą 3 pociski konwencjonalne?

  10. Klakier

    My podobnie a nawet lepiej świętujemy gdy wodujemy Holownik :)

    1. Tomasz33

      Polska buduje też niszczyciele min, i zbudowała ślązaka, więc potrafi budować okręty.

    2. Klakier

      I z tym niszczycielem min ruszysz na wojnę a może ze śmiesznie uzbrojonym Ślązakiem ?? tym Ślązakiem to możesz co najwyżej postraszyć piratów na motorówkach o czasie jaki go budowaliśmy to nawet nie wspomnę :) Okręty jako tako potrafimy budować tylko co z tego jak nie potrafimy ich uzbroić a okręt bez pełnego uzbrojenia jest nic nie warty

    3. Tomasz33

      Czas budowy Ślązaka nie wynosił 18 -stu lat, bo były przestoje i nich się nie działo. Rozpoczęcie budowy było 18 lat temu a to różnica, A systemy na nim montowane mają 3 lata, i na pewno będzie dozbrojony. A niszczyciele min mają inne zadania, wymieniłeś tylko holowniki a resztę pominąłeś więc doprecyzowałem. Polska potrafi budować okręty i to są fakty. A temat jest a amerykańskim lotniskowcu.

  11. Dziadek

    Cieszy mnie to i obchodzi jak za PRL cieszyło i obchodziło zwodowanie nowego sowieckiego krążownika.

    1. Babcia

      Jak nie widzisz różnicy to pora wziąć leki i do łóżka

    2. R

      A co nas to ma obchodzic, w razie wojny ten wspanialy lotniskowiec zapewni nam ochrone czy cos? Nie.

    3. GB

      Tak, zapewni panowanie na Atlantyku, przez który będą szły dostawy wojska, broni, amunicji itp. z USA.

  12. Are

    Zastanawia mnie jaka jest przyszłość lotniskowców czy zespołów składających się z lotniskowca i jego osłony. Zalety lotniskowca są niezaprzeczalne, ale z drugiej strony jeżeli taki lotniskowiec zaatakuje zespół dronów? Teoretycznie może się obronić, ale czy na pewno? Ilość małych maszyn może zneutralizować jedną potężną, kilkaset razy droższą niż niż taki zespół.

    1. Nic takiego

      Nie dowimy sie dopuki nie padnie jeden z nich w walce. Tak to sie dzialo na przestrzeni eni wiekow ze jakas bron stawala sie nowa i pelniala swe zadanie dopuki ktos nie przechytrzyl tamtych wynalazcow...

    2. Pim

      Przy takiej wyporności, przy rozbudowanej strukturze kadłuba, zatopienie środkami lekkimi konwencjonalnymi będzie bardzo trudne. Atak który prowadził by do zniszczenia systemów radarowych, uniemożliwienia startów i lądowań byłby teoretycznie możliwy. (Nie dyskutuję o teoretycznej możliwości pokonania systemów obrony). Dlatego radziecka koncepcja projektowania pocisków klasy Granit z potężnymi głowicami, w tym jądrowymi, nie jest taki głupi. Głowica burząca o masie bliskiej tony, może już straty poczynić. Nie zatopi, ale ograniczy możliwości bojowe. Na zasadzie "bez młota nie robota". W czasie wojny w Wietnamie amerykanie na Forrestalu mieli potężny pożar (początkiem było odpalenie źle zabezpieczonej rakiety. Dalej był wybuch zatankowanych i uzbrojonych samolotów. Wybuchło kilka bomb 250 kg, do tego rakiety itp...). Gaszenie trwało kilkanaście godzin. Ale opancerzenie pokładu, struktura kadłuba zdały egzamin, okręt wrócił do bazy o własnych siłach i był w stanie w ograniczonym zakresie prowadzić operacje lotnicze. Te obecne okręty są dużo większe od Forrestala. W czasie II WŚ amerykańskie lotniskowce klasy Essex okazały się "krzepkimi" konstrukcjami. Późniejsze konstrukcje z nich czerpały. Mamy do czynienia z ciągłością projektowania okrętów tej klasy przez 100 lat. (USS Langley" wszedł do służby w 1922, prace zaczęto przy przebudowie w 1920). Natomiast coraz częściej pojawiają się pytania o proporcję "koszt/efekt".

    3. Are

      Drony nie muszą latać w powietrzu, Zespół dronów które zrobią kilkanaście dziur w stępce (łądunek kulminacyjny dużo nie waży) w różnych miejscach nawet jeśli nie zatopi, to zredukuje możliwości bojowe do zera. Owszem, teoretycznie w zespole osłonowym jest okręt podwodny, który umożliwia osłonę przed obcymi okrętami podwodnymi, ale łatwo wyobrazić sobie zrzucony np. z helikoptera ładunek, który pod wodą się uaktywnia i kieruje w rozproszonej grupie w wielki cel. Taki zespół dornów nie musi być nawet specjalnie kierowany, tylko mieć wgrany obsługujący go program.

  13. bobi44

    Witam, od lat 20 XX wieku zatonęło kilka lotniskowców, większość w walce ale jakoś nikt nie wpadł na pomysł by się ich pozbywać.

  14. sasdsa

    Kiedy Polska zbuduje ? ;)

    1. 7plmb

      A po co ? gdzie miałby pływać ??? Nie jeśteśmy mocarstwem (nawet nie udajemy że nim jesteśmy jak Rosja).

    2. Maci

      I szpileczka w kolano XDDD

    3. Extern

      Jak będzie miała dostęp do oceanu.

  15. Niuniu

    Imponujący okręt. Ale nadal pozostają aktualne pytania: do czego w XXI wieku potrzebne są takie jednostki? Czy da się je obronić przed środkami ataku Chin lub Rosji? No ale flota atomowych lotniskowców pozostaje niezmiennie synonimem potęgi militarnej USA i projekcją trj potęgi na całym świecie. Ale ich czas chyba jednak przemija skoro niedawno podczas szczytu kryzysu z Iranem USA wycofało swe lotniskowce na znaczną odległość od jego brzegów z obawy przed środkami ataku w sumie kraju "drugiej" ligi.

    1. Jan

      Poniekąd sam sobie odpowiedziałeś: do projekcji siły. Lotniskowce są groźne od ~80 lat, od 70 lat są najpoważniejszą siłą na morzu. Nie zaszkodziło im nastanie ery samolotów metalowych, odrzutowych, era atomu i podboju kosmosu. Jeśli nie wykończy ich era księgowych, to jestem spokojny, o ich przyszłość...

    2. mietek

      Okręt imponując ale może być załatwiony kilkoma pociskami manewrującymi plus DF-26 i ok 10 mld USD idzie na dno. Tak wiem pływa z obstawą przeciwrakietową którą pewnie część rakiet strąci ale nie wszystkie.

    3. Extern

      Jednak Chińskich balistycznych "zabójców lotniskowców" się trochę spękali. Wydaje mi się że erę lotniskowców może zakończyć wprowadzenie broni hipersonicznej. No bo jeśli z terytorium USA będzie można szybko, precyzyjnie zaatakować dowolny cel na ziemi, to po co tam podpływać?

  16. LMed

    Jaka będzie odpowiedź Chin?

    1. Are

      Ilość i rakiety. Chińczycy budują na potęgę. W porównaniu do amerykanów ich lotniskowce są słabe, ale w tak krótkim czasie od zakupu rosyjskiego złomu zrobili b.wiele, stąd przypuszczenia że w krótkim czasie dogonią amerykanów nie są bezpodstawne.

    2. Fort

      Zbudują kolejna podróbke? Potęga Chin jest zbudowana przez zachod. Należy zakazać firmom działania na terenie chin dopóki te się nie zdemokratyzuja i jeśli jakieś się nie zastosuja to nałożyć na nie zakaz działania w Europie i Stanach albo cła zaporowe na towary chińskie. To postawiło by zachód na nogi gospodarczo, a chinom pokazało ich miejsce w szeregu.

    3. 7plmb

      Uff..nareszcie ktoś kto mysli..

  17. rED

    "A my ciągle nic"

  18. SimonTemplar

    Amerykanie: stępka sierpień 2015 - wodowanie grudzień 2019 dla LOTNISKOWCA. Polska: stępka listopad 2001 - wodowanie lipiec 2015 dla kutra patrolowego zwanego korwetą patrolową. I tyle w temacie. Ale szampan za to był. I fajerwerki. I nominacje admiralskie.

    1. mat Eusz

      Cyt: "Polska: stępka listopad 2001 - wodowanie lipiec 2015 dla kutra patrolowego zwanego korwetą patrolową. I tyle w temacie." Nie, Kolego Templer! W temacie jest więcej - ówczesny decydent, cywilny i wojskowy!!!

    2. chateaux

      Amerykanie zapewnili stabilne finansowanie swojej budowy, Polacy nie - polski rzad przez lata placil na budowe korwety patrolowej 75.000 zlotych rocznie

    3. Zenek

      jakby dali przez pierwsze 10 lat budowy 30% potrzebnej kasy, to też by to tyle trwało.

  19. Nie chcę krakać...ale

    Chrzestną ktoś z rodziny Kennedich? To nie jest nazwisko przynoszące szczęście... wszyscy do tej pory zgineli. Oby Caroline dożyła sędziwego wieku...

  20. Tomek pl

    To może sojusznicy przekażą nam jakiegoś nimitza z f18 na pokładzie za te wojenki co za nich wojowaliśmy

    1. potężny zawodnik

      Ta do patrolowania bałtyku XD

    2. dawo

      Zastanów się co piszesz. Nasz udział w wojnach USA jest marginalny. Więcej problemów mają z nami niż pożytku. Nasz udział w tych misjach- to gra polityczna.

  21. Generał

    Zobaczymy co potrafi general atomics

  22. Dalej patrzący

    Jaka będzie odpowiedź Rosji?

    1. Marek

      Zaspawają dziurę w Kuzniecowie, co ją w porcie wybił dźwig. Później GRU będzie latało po okolicznych targowiskach, żeby odzyskać co matrosy z tej "Sungaszy" zdążyli wykręcić i opchnąć na lewo.

    2. Admirał Gawrona

      Pocisk hipersiniczny i po zabawie. Takie cacka są dobre do atakowania Syrii, Iraku itd. W starciu z Rosją lub Chinami skończą pierwsze jako rafy koralowe. Dziękuję nie jestem ruskim trolem.

    3. Autor

      Żadna, Rosja nigdy nie była poważnie zainteresowana budowa lotniskowcow. Zresztą obecnie z Ameryka konkurują Chiny.

  23. Dred

    Ale byśmy mieli patrolowca:)

  24. Sucholski.

    Początek budowy Luty 2011 koniec budowy Grudzień 2019. NA jednego Gawrona budują dwa lotniskowce atomowe. Kurtyna.