Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

BTR-4 - kołowy BWP z Ukrainy na wojnie [ANALIZA]

BTR-4 podczas ćwiczeń w Jaworowie
BTR-4 podczas ćwiczeń w Jaworowie
Autor. Fot. Sgt. Alexander Rector/US Army

Chociaż na pierwszy rzut oka mocno kojarzy się z serią radzieckich transporterów rodziny BTR-60 – 90, to Kołowy Transporter Opancerzony BTR-4 Bucefał jest od podstaw zaprojektowanym i produkowanym na Ukrainie wozem bojowym. A wcześniejsze i obecne zmagania wojenne pokazały, że jest to pojazd zdolny do walki nie tylko ze swoimi odpowiednikami, ale i z czołgami podstawowymi, czy innym podobnym sprzętem.

Reklama

Kryzys ukraiński - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Po rozpadzie ZSRR duża część przemysłu obronnego tego kraju znalazła się w rękach Rosji. Jednak Ukraina zdobyła całkiem spory "kawałek" zakładów zajmujących sie produkcją specjalną. Od tego czasu trwała praktycznie ciągła rywalizacja obu krajów na światowych rynakach eksportu sprzętu wojskowego i uzbrojenia.

Czytaj też

Interesujący nas KTO BTR-4 Bucefał (Bucefalus) w ukladzie 8x8 można było oficjalnie po raz pierwszy zobaczyć w czasie trwania targów IDEX-2009 w Abu Dabi. Tak naprawdę koncepcja powstania nowego wozu pojawiła się już w 2006 roku (prototyp zademonstrowano na wystawie Aerosvit w 2006 roku), by w kolejnych latach (2007-2009) w Charkowskim Biurze Konstrukcyjnym Inżynierii Maszyn im. A. Morozowa (ChKBM, część przedsiębiorstwa Ukroboronprom) przejść do fazy jego dopracowywania i testów. Co istotne, to sama inicjatywa i prace były prywatnym przedsięwzięciem, nie finansowanym przez rząd ukraiński a opartym na szerokiej współpracy wielu rodzimych film wspartych przez przemysł niemiecki (stąd prawdopodobnie charakterystyczny przód wozu). Od 2014 roku ruszyła jego produkcja seryjna w fabryce im. Małyszewa w Charkowie.

Reklama

Czytaj też

Nowy wóz stanowił pewne rozwinięcie KTO BTR-3, powstałego na początku XXI wieku w ramach współpracy firm z Ukrainy i Zjednoczonych Emiratów Arabskich, dla którego z kolei bazą był BTR-94K. A ten pierwszy odniósł spory sukces eksportowy (Azerbejdżan, Czad, Ekwador, Kazachstan, Nigeria, Mjanmar, Tajlandia, Zjednoczone Emiraty Arabskie) i liczono, że nowsza konstrukcja przynajmniej powtórzy to osiagnięcie.

KTO BTR-4

W nowym transporterze w stosunku do starszego BTR-3 zmieniono kadłub, zmodyfikowano układ napędowy, zwiększono zapewnianą osłonność balistyczną oraz poprawiono komfort wykorzystania tego wozu przez załogę i przewożonych żołnierzy desantu.

Ogólny układ konstrukcyjny to trzy przedziały - przedni przeznaczony dla stałej załogi, środkowy z silnikiem oraz tylny dla desantu. W konstrukcji dążono do możliwości uzyskania łatwego dostosowania bazowego pojazdu do powstania róznych wersji specjalistycznych oraz modyfikowania jego wyposażenia w przyszłości. Dlatego układ 8x8, zapewniający dużą mobilność przy szerokim przedziale masowym oraz zapewniajacy dostępną sporą przestrzeń użytkową.

Wyjściowy transporter przeznaczony do zabierania drużyny piechoty wyposażono m.in. w system ochrony przed bronią ABC, przeciwpożarowy oraz regulacji ciśnienia w oponach. Załoga i przewożony desant siedzą na antywibracyjnych fotelach zamocowanych do sufitu. W podstawowej konfiguracji pojazd może przewozić do 10 żołnierzy. Pojazd wyposażono w duże okna osłaniane pancernymi klapami oraz boczne (dla załogi) i tylne (dla desantu) drzwi. Opancerzenie bazowe zapewnia ochronę przed ostrzałem z broni strzeleckiej oraz odłamakmi pocisków artyleryjskich (poziom II wg STANAG 4569). Wersja BTR-4E1 charakteryzuje sie podniesionym stopniem zapewnianej osłony balistycznej i przeciwminowej (do 6 kg TNT pod kołami).

Najnowsza wersja BTR-4MW nie posiada już charakterystycznych okien z przodu, ma wyższy poziom ochrony balistycznej oraz tylną opuszczaną rampę z dodatkowymi awaryjnymi drzwiami. Wzmocnione opancerzenie (dodatkowe panele mocowane na pancerzu głównym składające się z elementów stalowych i ceramicznych) zapewnia ochronę na poziomie do V wg STANAG 4569. Dodatkowo istnieje możliwość założenia osłony z prętów stalowych przeciwko pociskom wystrzeliwanym z ręcznych granatników ppanc. Ochrona przeciwminowa jest na poziomie III wg STANAG 4569 (wytrzymałość na detonację pod kołami 8 kg materiału wybuchowego pod kołami) a dodatkowo wnętrze pokryto matami przeciwodłamkowymi. Wersję o jescze poprawionym poziomie osłonności i kilku modyfikacjach oznaczono jako BTR-4MW1.

Masa BTR-4 wynosi 17 900 kg (przy podstawowym poziomie zapewnianej osłony) oraz od 21 900 do ponad 22 200 kg (przy dopancerzeniu różnych wersji). Natomiast dopuszczalna masa całkowita przekracza 25 000 kg. Transporter ma 7650 mm długości, 2930 mm szerokości i 2930 mm wysokości z zamontowaną wieżą (2860 mm samego kadłuba i 3020 mm wysokości w wariancie przeznaczonym dla piechoty morskiej BTR-4M, które są nieco większe, mają bowiem zmodyfikowane, powiększone pływaki wypornościowe). Prześwit pojazdu wynosi 475 mm.

BTR-4 z dodatkowym opancerzeniem boków
BTR-4 z dodatkowym opancerzeniem boków
Autor. KMDB Morozov

Dowódca nowej wersji ma do dyspozycji głowicę z kamerą obserwacyjną zamontowaną na wieży, a kierowca może prowadzić transporter przy zamkniętym (używany jest wówczas noktowizor i zestaw peryskopów) lub przy otwartym włazie z osłoną.

Do napędu BTR-4 uzyto trzech rodzajów silników wysokoprężnych - rodzimej serii 3TD, niemieckiego Deutz lub włoskiego lveco. Oryginalnym rozwiązaniem jest silnik 3TD-2 o mocy 400 KM (lub zmodyfikowany o mocy 500 KM) z automatyczną skrzynią biegów. Z kolei sześciocylindrowy Deutz BF6M1015CP zapewnia moc ponad 450 KM (maksymalnie do 600 KM) co równoważy wzrost masy nowego BTR-4MW. Prędkość maksymalna na drogach wynosi 90 km/h (z silnikiem 3TD-2) oraz do 110 km/h (z silnikiem Deutz) a zasięg 650-690 km (w zależności od rodzaju nawierzchni drogi).

Zdolnośc do pokonywania przeszkód wodnych pływaniem uzyskano montując dwa sterowane pędniki oraz unoszony falochron. Maksymalna prędkość pływania wynosi 10 km/godz. Jednak z maksymalnym dopancerzeniem wóz w wersji bwp już nie pływa.

Transporter pokonuje rowy o szerokości 2000 mm, przeszkody pionowe o wysokości 600 mm, oraz nachyleniu 60stopni i przechylenia boczne do 30 stopni . Może działać w zakresie temperatur od -40 do +55stopni C.

Niewątpliwie jedną z głównych zalet pojazdu jest dostoswanie go do montażu różnych systemów uzbrojenia. Na Ukrainie opracowano Zdalnie Sterowane Systemy Wieżowe (ZSSW) takie jak BAU-23, BM-3 Szturm, GROM czy BM-7 Parus. Ten pierwszy jest uzbrojony w dwie 23 mm armaty automatyczne i sprzężony 7.62 mm karabin maszynowy (km). Wieża Szturm ma z kolei 30 mm armatę automatyczną, 7.62 mm km i wyrzutnię przeciwpancernych pocisków kierowanych (ppk) Konkurs lub Barier. Podobnie jest wyposażona wieża Grom, która ma dodatkowo zamontowany 30 mm granatnik automatyczny KBA-117.

Najnowszym systemem jest wieża BM-7 Parus z nową 30 mm armatą automatyczną ZTN-1 (lub 2A72), 30 mm granatnikiem KBA-117, 7.62 mm km KT-7.62 (lub PKT), zdwojoną wyrzutnią ppk Barier oraz sześcioma 81 mm wyrzutniami granatów dymnych. Uzbrojenie główne może być naprowadzane w elewacji zakresie -13° do 45°. Armata automatyczna posiada szybkostrzelność 300 strz/min, dwustronny system zasilania z 300 nabojami (gotowymi do natychmiastowego użycia) i może prowadzić skuteczny ogień na odległość do 4000 metrów wobec celów lądowych i 2000 metrów do celów powietrznych. Wprowadzenie prowadnic (kratownicowych) polepszyło stopień stabilizacji lufy oraz zabezpiecza je przed uszkodzeniami mechanicznymi.Wieża wyposażona jest w system kierowania ogniem Trek-M.

7.62 mm km umożliwia prowadzenie ognia na odległość 2000 metrów (zapas amunicji 500 szt. do natychmiastowego użycia) a granatnik 1700 metrów (zapas amunicji 145 sztuk). Za pomocą ppk można zwalczać cele opancerzone na dystansie od 500 do 5500 metrów (wóz przewozi cztery takie pociski).

Zapas amunicji w zależności od wersji wieżowej wynosi zazwyczaj 360-408 szt. kal. 30 mm, 87-150 szt. do granatnika, 450 szt. do km kal. 12.7 mm lub 2000 szt. do km kal. 7.62 mm. Pojazd przewozi także na wieży 2 lub 4 ppk wspomnianych wyżej typów.

Na IDEX 2017 zaprezentowano BTR-4 z ZSSW BM2-30 uzbrojoną w dwie 30 mm automatyczne armaty ZTM-1 (lub 2A72), 7,62 mm sprzężony karabin maszynowy KT-7.62 (lub PKT) i wyrzutnię z dwoma pociski przeciwpancernymi Barier. Ta koncepcja miała w zamierzeniu jej wykonawców pozwolić na znaczne zwiększenie siły ognia i szybkości zwalczania różnych celów na polu walki zgodnie z zasadą first-shoot and kill.

Kolejna zaleta transportera to cała rodzina wozów bojowych stworzonych na bazowym BTR-4. I tak mamy wóz rozpoznawczy BRM-4K z zamontowanym radiolokatorem pola walki Kredo i osprzętem do prowadzenia obserwacji w każdych warunkach atmosferycznych, w dzień i w nocy. Oprócz czterech członków załogi zabiera on dodatkowych dwóch zwiadowców. Wóz dowodzenia BTR-4K (2 żołnierzy załogi i 5 członków sztabu, uzbrojony w 12.7 mm wkm), dowódczo-sztabowy BTR-4KSh, wsparcia ogniowego MOP-4K (z armatą do 120 mm i zapasem amunicji do niej w liczbie 40 szt.), zabezpieczenia technicznego BREM-4K (z zamontwanym żurawiem o udźwigu 3 000 kg i wciągarką) oraz ewakuacji medycznej BSEM-4K. Oczywiście każdy z tych wariantów może zostać doposażony w specjalistyczny sprzęt czy uzbrojenie w zależności od wymagań odbiorcy.

BTR-4KSH
BTR-4KSH
Autor. morozov.com

W służbie

Wojska Lądowe Ukrainy zamówiły początkowo jedynie 10 egzemplarzy BTR-4 w 2009 roku, które zostały przyjęte do eksploatacji w 2014 roku. Oznaczno je BTR-4E - ziemnowodny transporter opancerzony o układzie kół 8x8. W 2017 roku na stanie było już 154 KTO BTR-4 a 40-60 kolejnych wykorzystywało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.

Jedna z ostatnich umów zawartych przez Ministerstwo Obrony Ukrainy w marcu 2021 roku związana była z pozyskaniem 75 pojazdów w kilku wersjach. A mianowicie bojowych wozów piechoty BTR-4E i dla piechoty morskiej BTR-4M, wozów dowodzenia, ewakuacji medycznej czy samobieżnych moździerzy. Odbiorcą została 56. Samodzielna Brygada Zmotoryzowana wchodząca w skład Dowództwa Sił Morskich Ukrainy, która obok 35. i 36. Brygad tworzy trzon morskich sił desantowych tego kraju.

Czytaj też

Pierwszym odbiorcą eksportowym BTR-4E (Exportowy) został Irak (270 egz. BTR-4 z ZSSW Parus, 80 dowódczych BTR-4K, 30 dowódczo-sztabowych BTR-4KSh, 30 zabezpieczenia medycznego BSEM-4K oraz 10 wzt BREM-4 ewakuacyjnych). odbór odbywał się nie bez problemów jakościowych wynikajacych z błędów obu stron, co ostatecznie przyczyniło się do zakończenia współpracy na 88 egzemplarzach.

Z kolei Kazachstan planował pozyskać 100 egzmplarzy, Indonezja 5 BTR-4M dla piechoty morskiej oraz kolejnych 50 w opcji a podobnie Macedonia skłonna była nabyć 200 (oznaczonych BTR-4 Bukefal). W wypadku tego ostatniego kraju wozy zostałyby wyposażone w zachodnie silniki, skrzynie biegów, systemy łączności, systemy kierowania ogniem i uzbrojenie. W Kazachstanie za produkcję i rozwój odpowiadać miała spółka Kazachstan Engineering, stopniowo zwiększająca udział krajowych komponentów i części zamiennych a także rozszerzająca zakres wprowadzanych modyfikacji. Ale do podpisania umowy nie doszło i w 2014 roku Kazachstan zwrócił na Ukrainę prototyp BTR-4 z listą potencjalnych wad wymagających modyfikacji. Jeszcze w 2016 roku Nigeria odebrała 10 sztuk BTR-4EN.

Transporterem tym byli (i chyba są nadal) zainteresowani Amerykanie, którzy widzą go w roli następcy starszych wozów zachodniej lub radzieckiej konstrukcji. Potencjalny rynek eksportowy szacowano nawet na 4000 egzemplarzy a zaletą BTR-4 pozostaje przede wszystkim niska cena i wielowariantowość.

W walce

Choć BTR-4 jest tak naprawdę jescze dość nową konstrukcją to został już użyty w walce i to w dość zmiennym środowisku prowadzonych działań. Irackie transportery brały udział w zmaganiach z bojownikami Państwa Islamskiego, a z kolei ukraińskie maszyny w walkach z prorosyjskimi tzw. "separatystami" w Donbasie i ostatnio z siłami rosyjskimi. Same działania pokazały, że istnieje potrzeba zmodyfikowania transportera. Żołnierze bowiem wytykali mu niską manewrowość oraz występowanie dość licznych wady produkcyjnych, m.in. związanych z niezawodnością systemu wieżowego czy jakością zamontowanego dopancerzenia. Były one sukcesywnie eliminowane (m.in. udoskonalono technologię wykonania kadłuba) chociaż brak działania wieży bezzaołgowej przy wyłączonym silniku nadal pozostał. W ciągu pół roku w projekcie pojazdu wprowadzono ponad 900 ulepszeń.

Czytaj też

Jednym ze znanych przykładów możliwości BTR-4 jest ten ze Słowiańska z 2014 roku. Na opublikowanych materiałach widać maszynę dość silnie ostrzelaną z broni małaokalibrowej i RPG, ale ostatecznie ewakuowaną i wyremontowaną. Poszczególni członkowie załogi zostali lekko ranni. Jak podają Ukraińcy, w 2014 roku tylko jeden z członków załóg BTR-4 zginął w walce.

Czytaj też

Do chwili obecnej armia ukraińska straciła w walce kilkadziesiąt BTR-4E należących głównie do 25. Brygady Powietrznodesantowej (rozmieszczonej pod Donieckiem), 95. Brygady Powietrznodesantowej (walczącej na zachód od Kijowa) oraz 92. Brygady Zmechanizowanej (w okolicach Charkowa). BTR-4 wchodzą też w skład pułku Azow broniącego Mariupola i jak można zobaczyć na jednym z filmów nagranych podczas walk na Ukrainie to ZSSW Parus okazuje się bardzo skuteczny w działaniu. Wyposażony bowiem w niego Bucefał niszczy dwa rosyjskie wozy bojowe. Jednym z nich był rozpoznawczy BRM-1K a drugim czołg T-72B3M. Sami Ukraińcy nie podają szczegółów dotyczących tych starć.

Autor. Ministerstwo Obrony Ukrainy

Najwięcej strat było dotychczas w trzecim tygodniu rosyjskiej inwazji. Serwis Oryx Spioenkopp podał, że 9 z nich na pewno zniszczono, a kolejnych 19 zostało opuszczonych lub przejętych przez siły rosyjskie. Jeden przetransportowano do Rosji w celu dokonania badań i testów. Transportery niszczono głównie z użyciem BSP i amunicji precyzyjnej.

Nigieryjskie BTR-4EN brały udział w walce z Boko Haram. Jeden z nich został przechwycony w 2021 roku, a kolejny zniszczony w trakcie nalotu.

Podsumowanie

BTR-4 nie jest odpowiednikiem "ciężkich" transporterów zachodnich nowej generacji. Kształtem kadłuba (a w szczególności jego przedniej strony) odpowiada raczej rozwiązaniom z lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych ubiegłego wieku. Ponadto dochodzi do tego przsetarzała technologia produkcji, wady konstrukcyjne i dość częste usterki. Ale jego szacowana cena to obecnie ok. 1.8-2 mln USD za podstawową konfigurację. To dużo mniej niż u zachodniej i rosyjskiej konkurencji. A ponadto mamy wiele wariantów i możliwości dostoswania tego wozu pod nawet specyficzne wymagania zamawiajacego. Dość silne jest również proponowane przez Ukaińców uzbrojenie zamontowane na tym wozie oraz spora ilość zabieranej do niego amunicji.

Czytaj też

Czy wóz się sprawdził w realnej walce? Zapewne tam, gdzie dysponowano dobrą informacją o ruchach i sile przeciwnika tak (walki uliczne w Mariupolu). Z kolei w innych przypadkach załogi mogły osiągnąć tyle na ile pozwlały im możliwości transportera i jego systemów zadaniowych. Armia ukraińska przedstawiała już wcześniej ChKBM z Charkowa nowe wymagania na cięższy i lepiej opancerzony transporter, ale zabrakło czasu i chyba środków na jego opracowanie.

Reklama
Reklama

Komentarze (6)

  1. Rain Harper

    Mnogość modułów wieżowych budzi zazdrość. Gdyby tak można było zastąpić Bushmastera na ZSSW30 rozwiązaniem od innego dostawcy...

  2. KrzysiekS

    BTR-4 na Ukrainie pokazuje tylko jedno Polska powinna zamówić z 300 ROSOMAK XP z ZSSW-30 wymieniając BMP1 (to złom).

    1. mc.

      TAK, ale inaczej. Powinniśmy zamówić Borsuki i Rosomaki XP. Każdego rocznie produkować ok 120 szt. Produkować je do czasu aż zastąpią obecne - przede wszystkim BWP-1 jak i Rosomaki (zwykłe). Przy czym Rosomaki powinny być wykorzystane jako Raki (najlepiej te bez wieży), lub po modernizacji - m.in. zabudowaniu ZSSW-30, przekazane do 6 BPD, ale także do WOT.

    2. kukurydza

      Absolutnie nie Rosomak XP. mc. ma rację co do Borsuka - jest gotowy i powinien mieć pierwszeństwo. Natomiast Rosomak XP niczego nie rozwiązuje w temacie posiadanych 900 Rosomaków, to tylko marketingowa wrzuta Patrii wymagająca sporej kasy na nowe maszyny. W Rosomak SA opracowano pakiet MLU do zwykego Rośka. Pakiet MLU daje: - wydłużenie przedziału desantu i całego wozu o 40cm - wzrost kubatury o 1m3, co pozwala bez utraty przestrzeni dla desantu zabrać sprzęt BMS i rozmieścić urządzenia od ZSSW-30 - wzrost DMC do pływania o 3 tony, do 25,5 - wzrost suchej DMC do 27 ton - pancerz level 4 wg STANAG - dookoła/dowolny kierunek - poprawa pływalności pomimo wzrostu masy - BRAK konieczności dokupywania drogiego wyposażenia za granicą - BRAK czekania, moderkę można zacząć natychmiast No ale oczywiście mentalni sługusi z kompleksem niższości wobec obcych ZAWSZE będą promować drogie rozwiązania z importu, prawda?

    3. Greedo

      Produkcja wieży ZSSW-30 powinna być już realizowana w trybie 24h plus soboty i niedziele.... Tylko w ten sposób nasza piechota zmotoryzowana uzyska realne zdolności przeciwpancerne. Rosomak -S (Spike bus), to pomyłka finansowa i organizacyjna. Taki pojazd powinien posiadać przynajmniej bezzałogowy moduł WKM 12,7 mm. Ukraińcy do "podwożenia na obszar zasadzki ppanc. wykorzystują quaday (także z przyczepkami) i pojazdy 4x4. W Polsce wymyślono piekielnie drogie podwozie transportera opancerzonego Rosomak. To jest skrajna niegospodarność. Najpierw trzeba produkować BWP Borsuk (120-180 szt. rocznie potem powrót do pomysłu Rosomak XP. Inaczej znowu wciśnie nam ktoś sprzęt z półki.

  3. Rudy

    Z zalet jest tylko jedna rzecz-stosunkowo dobry system kierowania ogniem. Cała reszta to mierność i kompromis. Nawiasem mówiąc, o BTR-4 można mówić w czasie przeszłym. Fabryka imienia Malysheva w Charkowie, w której produkowano BTR-4, została zniszczona przez Rosjan.

    1. Valdore

      Rudy i znowu ci sie pomerdało z waszymi rosyjskimi BTR-82, które nawet BTR-4 nie dorastaja do piet:)

  4. ito

    Doprawdy pokonuje nachylenia 60 STOPNI? Pierwszy na świecie pojazd- alpinista znaczy.

  5. Tango

    "Transporter ma 7650 mm długości, 2930 mm szerokości i 2930 mm wysokości z zamontowaną wieżą (2860 mm samego kadłuba i 3020 mm wysokości w wariancie przeznaczonym dla piechoty morskiej... Coś mi tu nie pasuje... To jaka jest wysokość wieży?

  6. Kleofas

    Bardzo dobry artykuł !! Świetna robota, bardzo przyjemnie sie czytało przy sobotnie kawie :) Dziekuję