Geopolityka
Portugalia chce Serbii w Unii Europejskiej. "Wzbogacenie Europy"
Portugalski prezydent Marcelo Rebelo de Sousa przyznał 25 stycznia br., że poparł propozycje wstąpienia Serbii do Unii Europejskiej uznając, że miałoby to fundamentalne znaczenie dla „wzbogacenia Europy”. Sytuacja jest o tyle dziwna, że Serbia jest traktowana jako jedyny sojusznik Rosji w Europie Południowej.
Prezydent Marcelo Rebelo de Sousa w swoim wystąpieniu w środę, nie tylko poparł pomysł wstąpienia Serbii do Unii Europejskiej, ale zaznaczył również, że „z radością” przyjmuje współpracę tego kraju z Paktem Północnoatlantyckim. Do takich deklaracji doszło podczas dwudniowej wizyty w Lizbonie serbskiego prezydenta Tomisława Nikolicza.
W czasie spotkania w pałacu prezydenckim Belém, Marcelo Rebelo de Sousa przypomniał, że relacje dyplomatyczne miedzy Serbią i Portugalią trwają ponad 135 lat, a więc zaczęły się na długo przed powstaniem Jugosławii. Dlatego ma nadzieje, że wizyta Nikolicza pozwoli zwiększyć współpracę dwustronną jeżeli chodzi o turystykę, handel, gospodarkę i wymianę kulturalną.
Najważniejsze były jednak uwagi odnośnie europejskiej polityki Portugalii w odniesieniu do Serbii „W ramach naszej przyjaźni, Portugalia wspiera od początku proces przyjmowania Serbii do Unii Europejskiej, ponieważ uważa, że ma to fundamentalne znaczenie dla wzbogacenia Europy i związków wewnątrz… W ten sam sposób widzimy z radością partnerstwo, współpracę pomiędzy Sojuszem Atlantyckim i Serbią, oraz rolę Serbii w stosunkach z Turcją i z Federacją Rosyjską”.
ZoomT
Czemu nie, ale przede wszystkim to Serbia musi faktycznie chcieć wejść do UE. Dzisiaj, po blisko 10 latach deklaracji chęci wejścia do UE, wciąż jeszcze raczkują. Otworzyli w ubiegłym roku dopiero pierwsze rozdziały negocjacyjne, Natomiast, co do wejścia Serbii do NATO, to przypominam forumowiczom, że zdecydowanie mówi NIE, pamiętając wciąż naloty natowskie na Belgrad.
loki
W sumie dlaczego nie, wciągnięcie Serbii do UE a potem może nawet do NATO dało by pstryczka w nos Putinowi
Marek
Nie widzę w tym niczego dziwnego. Europę ostatnio "ubogacono" na siłę tym, czym nie trzeba. Belgowie mający doświadczenie kolonialne, w ramach równowagi chcą teraz zneutralizować ten proces przy Serbów, którzy na takie "ubogacenia" dostają alergii i świerzbu.