Reklama

Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie

Poniedziałkowy przegląd prasy- Wieżą w generała, Wojna dwóch niedźwiedzi; Zapad- nie mamy wielkich powodów do obaw

Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.

Michał Majewski, Wprost, Wieżą w generała- Z informacji "Wprost" wynika, że w sprawie "Tower" SKW zastosowała wobec Skrzypczaka środki operacyjne - m.in. podsłuchiwano jego rozmowy telefoniczne, generał był poddany obserwacji. Jesienią 2011 r. Skrzypczak został doradcą ministra obrony narodowej, przed wakacjami 2012r. objął stanowisko wiceszefa MON. Osoba znająca kulisy podejmowania decyzji o nominacji: - SKW nie złożyła wtedy zastrzeżeń, które uniemożliwiałyby objęcie tych stanowisk przez generała. Proszę pomyśleć logicznie: czy bylibyśmy samobójcami biorącymi do rządu człowieka w cieniu korupcyjnych podejrzeń i lekceważącymi wskazania służb (...) W kwietniu 2013 r. SKW złożyła w prokuraturze wojskowej doniesienie na Skrzypczaka. W lipcu informacje o tym ujawniła „Rzeczpospolita”. Podejrzenia SKW, jak wynika z naszych informacji, dotyczą dwóch spraw. Pierwsza to przekraczające wymiar towarzyski relacje z Bullem (...) reprezentującym w Polsce interesy izraelskiego koncernu zbrojeniowego Rafael (...) Jest to o tyle ciekawe, że okres obecności Skrzypczaka w MON to pasmo niepowodzeń biznesowych wspomnianego lobbysty. Bull zaangażował się w obronę bezzałogowych samolotów Aeronautics, których działania w Afganistanie na rzecz polskiego wojska okazały się kompletną klapą. W efekcie kontrakt został zerwany, do czego Skrzypczak przyłożył rękę. Izraelczycy musieli zwrócić zadatek – 30 mln zł. Bull próbował przekonać decydentów w MON do zakupu w Izraelu bezzałogowej wieży do transporterów Rosomak. Znów poniósł porażkę (...) Rozmówca z rządu: – Rozmawiałem z pięcioma osobami, które znają te papiery. Każda z nich powiedziała, że jest to materiał słaby, bez żadnej siły. – Skoro jest słaby, to dlaczego w ostatnich dniach prokuratura wszczęła śledztwo? Rozmówca z rządu: – Wszczęto je po pięciu miesiącach, i to nie przeciw Skrzypczkowi, lecz w sprawie. Jeśli materiał byłby mocny, byłoby inaczej. Reakcja byłaby szybsza, a on miałby zarzuty. Dlaczego wszczęto? Po to, żeby sprawa została prześwietlona przez prokuratorów. Dla czystości i w imię dobrych zasad, skoro instytucja państwowa, którą jest SKW, przyszła z tą historią. Jednak osoby, które widziały materiały, mówią, że to się skończy umorzeniem za kilka miesięcy.

Nasz Dziennik, Wojna dwóch niedźwiedzi, Z płk. Andrzejem Kowalskim, byłym p.o. szefem SKW, rozmawia Maciej Walaszczyk: Dość zabawnie brzmią informacje, w których premier Tusk jawi się jako osoba, która zareagowała dymisją szefa kontrwywiadu za dopuszczenie do ochrony obiektu wojskowego firmy ochroniarskiej działającej również w Rosji. Szczególnie w kontekście zaniechań, jakich dopuściło się podlegające premierowi SKW w związku z katastrofą smoleńską czy też w związku ze zgodą na współpracę kontrwywiadu wojskowego z rosyjską FSB. Nie wspomnę o licznych nominacjach, za czasów obecnej koalicji, osób szkolonych w Sowietach przez GRU i KGB. Przecież to jakiś kabaret. To, co napisała "Gazeta Wyborcza", służy odwróceniu uwagi (...)  mamy wojnę dwóch niedźwiedzi: obozu prezydenta i obozu premiera tłukących się między sobą Zakupy uzbrojenia dla wojska są tak dużym strumieniem pieniędzy, że każda ze stron chce mieć dominujący głos w tej sprawie. Ten konflikt będzie trwał jeszcze pewien czas, walka będzie zacięta, zwłaszcza że wydatki MON mają być rozłożone na wiele lat. W tym tkwi niesamowita pokusa (...)  Fakt, że sprawy przybrały wymiar widzialnego konfliktu, świadczy już o tym, że różnego rodzaju lobby zdynamizowały ustawianie w Polsce własnych interesów na przyszłość. Przecież trudno uwierzyć, że starcie między generałami Noskiem a Skrzypczakiem to jakiś konflikt osobisty i ambicjonalny.

Piotr Skwieciński, wSieci, Co będzie... z rosyjskimi manewrami?- Z perspektywy Kremla nasza granica - to granica NATO. To nie wyłącznie i nie przede wszystkim z nami Rosja, we własnym mniemaniu, pozostaje w zasadniczym konflikcie. W perspektywie Kremla to rządzące Zachodem USA, niezależnie od tego, kto aktualnie zasiada w Białym Domu, pozostają głównym współzawodnikiem Rosji (...) "Zapad" to konsekwencja takiego myślenia. Podobnie jak to, że mimo geopolitycznych problemów, jakie Moskwa ma z Chinami, we wszelkie nowe systemy broni z reguły pierwsze uzbrajane są jednostki rosyjskiej armii, stacjonujące na zachodzie kraju, a nie te znad Amuru (...) paradoksalnie - z tego samego powodu nie mamy wielkich powodów do obaw. Bo skoro jesteśmy w oczach Moskwy elementem potężnego wroga, którego Kreml szczerze się obawia, to nic nam w sensie militarnym nie grozi. Bowiem polskie członkostwo w NATO jest w Rosji traktowane niezmiernie poważnie.

Leszek Pietrzak, Uważam Rze, Bezsilni i niegotowi- Sprzedaż i zakup broni, czyli tzw. obrót specjalny, od początku był w Polsce chory. Zaczęło się od tego, że na początku lat 90. firma nikomu nieznanego Marka D. miała zbadać kondycję polskiej zbrojeniówki i perspektywy jej rozwoju, za co wzięła ogromne pieniądze, dzięki którym Marek D. został prawdziwym biznesmenem. Potem stworzono tzw. międzyresortowy system koncesjonowania obrotu specjalnego, który sam w sobie był korupcjogenny. Bardzo często wojskowi, od których opinii zależała koncesja firmy na obrót specjalny, po odejściu na emeryturę lądowali właśnie w tych firmach. Nierzadko firmy z tej branży musiały płacić haracz służbom wojskowym za tzw. ochronę. Gdy kilkanaście lat temu nadeszły czasy dużych kontraktów na wozy bojowe, samoloty, rakiety i inne uzbrojenie dla naszej armii, lobbing na rzecz zachodnich koncernów był już potężny. Lobbowali na ich rzecz nawet ministrowie. Jeden z nich w ramach wdzięczności jeździł nawet na wycieczki do Wiednia na koszt austriackiego Steyra. Dlatego to, co stało się ostatnio, wcale mnie nie dziwi.

Janusz Strzelczyk, Dziennik Zachodni, Policjanci pielgrzymowali na Jasną Górę- Wczoraj, w dniu św. Michała Archanioła, patrona policjantów, policjanci pielgrzymowali na Jasną Górę. Oficjalna nazwa pielgrzymki to 12. Jasnogórskie Spotkania Środowiska Policyjnego. W pielgrzymce uczestniczył komendant główny policji, generał Marek Działoszyński. Mszy na wałach jasnogórskich przewodniczył biskup polowy Wojska Polskiego i delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. Duszpasterstwa Policji Jerzy Guzdek. Pielgrzymka policjantów rozpoczęła się na placu Biegańskiego pokazem musztry paradnej w wykonaniu orkiestr policyjnych z Wrocławia i Warszawy. Na placu Biegańskiego, przed pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego złożono wiązankę kwiatów. Pielgrzymi w mundurach, z pocztami sztandarowymi garnizonów policji w asyście Kompanii Honorowej Policji przeszli następnie przed pomnik Nieznanego Żołnierza, w alei Sienkiewicza, przed błoniami jasnogórskimi.

Cezary Pytlos, Dziennik Gazeta Prawna- W tym roku WB oraz jej cztery spółki zależne po raz pierwszy w 15 -letniej historii zrealizują zamówienia na ponad 200 mln zł i podwoją rentowność działalności - Tegoroczne zamówienia eksportowe na blisko 60 mln euro będziemy realizować do 2016 roku, kolejne kontrakty negocjujemy. Mamy kilku stałych odbiorców, jak Szwecja, Słowacja, Węgry, USA czy Malezja - mówi Piotr Wojciechowski, prezes WB Electronics.

  

Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Bez-senny

    Nasz Diennik- Jak to celnie brzmi: "zdynamizowanie ustawiania własnych interesów na przyszłość". I to jest clou motoru działania wszystkich naszych tzw. elit. Od zawsze niestety. Nie jakaś tam racja stanu. wSieci - A właśnie że grozi. W 39 r też byliśmy częścią czegoś z najsilniejszymi ówcześnie armiami Francji i Anglii. I co z tego? Te armie i ich społeczeństwa były rozbrojone moralnie i mentalnie. I na to liczyło dwóch facetów z różnej długości wąsami. Teraz też liczą, że NATO to fasada. A że wąsów już nie noszą....? Uważam Rze - A któż to jeździł na wycieczki do Wiednia? Przecież Pandur przegrał.