Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Poniedziałkowy przegląd prasy: Czy ABW zablokuje CBŚ? Manewry z Amerykanami, Spór wokół konsolidacji zbrojeniówki
Poniedziałkowy przegląd prasy pod kątem bezpieczeństwa.
Cezary Pytlos z Dziennika Gazety Prawnej w artykule "Spór wokół konsolidacji zbrojeniówki" w ciekawy sposób odnosi się do kwestii powstania narodowego koncernu zbrojeniowego. Cytując wiceministra skarbu Rafała Baniaka stwierdza, że w ciągu kilku tygodni gotowy harmonogram przekształceń trafi pod obrady Rady Ministrów. Jednocześnie odrzuca wszystkie dotychczasowe spekulacje o zatrzymaniu konsolidacji, a nawet podziale Bumaru na cztery odrębne firmy.
Grażyna Zawadka z Rzeczpospolitej w tekście "Czy ABW zablokuje CBŚ?" szacuje, że Centralne Biuro Śledcze przejmie z Agencji ponad 200 śledztw. A w biurze karuzela kadrowa... Co prawda ma być wzmocnione o ok. 250 etatów, tj. policjantami z odchudzanej Komendy Głównej Policji, ale wysoki oficer policji mówi anonimowo: – Jak ludzie z kadr czy prawnego KGP mają odnaleźć się w CBŚ? To osłabienie śledztw.
Marcin Austyn z Naszego Dziennika w artykule "Manewry z Amerykanami" pisze, że sześć amerykańskich samolotów F-16 weźmie udział w dwutygodniowych wspólnych ćwiczeniach z polskimi jednostkami. Amerykanie ze 176. eskadry lotnictwa taktycznego z USAF Air National Guard z bazy Truax w Madison będą przebywać w Łasku do 26 maja.
Rzeszowski dodatek Gazety Wyborczej w tekście "W HSW ruszy produkcja luf długich" informuje, że ok. 16 mln zł będzie kosztować utworzenie w Hucie Stalowa Wola wydziału produkcji luf długich – powyżej 4,5 metra i kalibru 155 mm. Wydział ma powstać do końca przyszłego roku.
Gazeta Wyborcza w artykule "Mały agent Kima stracił posadę" ciekawie pisze o Jacku Poniewierskim. To wiceprezes Towarzystwa Polsko-Koreańskiego, który nie jest już dyrektorem biura strategii PKP PLK. Został odwołany w trybie pilnym, kiedy „Gazeta" ujawniła jego bliskie związki z reżimem z Pjongjangu. Formalnie przyczyną dymisji były „zmiany organizacyjne w spółce".
SE w artykule "Nowe przepisy dla mundurowych" pisze o tym, że będą zmiany w aktualnym systemie rentowym funkcjonariuszy służb mundurowych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowało projekt nowej ustawy w tej sprawie (…) Projekt reguluje kwestie rent funkcjonariuszy policji i żołnierzy zawodowych. Są w nim także nowe rozwiązania z zakresu prewencji rentowej oraz aktywizacji zawodowej byłych policjantów, strażników granicznych, strażaków PSP i funkcjonariuszy BOR. Proponowane zmiany zakładają nową organizację i funkcjonowanie komisji lekarskich orzekających m.in. o zdolności do służby, urlopie zdrowotnym bądź rehabilitacji leczniczej funkcjonariuszy. Właśnie zakończyły się uzgodnienia międzyresortowe i konsultacje społeczne.
Dziennik Gazeta Prawna w wywiadzie z generałem Leonem Komornickim ("Branża zbrojeniowa potrzebuje zmian") pisze, że w celu poprawy kondycji sektora zbrojeniowego, także w kontekście pojawienia się dyrektyw 2009/81/WE europejskiego rynku zamówień, konieczne jest dokonanie modyfikacji działań państwa. Istniejący obecnie niespójny system zarządzania sferą produkcji zbrojeniowej, rozproszony między resortami (Ministerstwem Obrony Narodowej, Ministerstwem Skarbu Państwa i Ministerstwem Gospodarki) stanowi istotną przeszkodę. Dlatego tak ważne dla tej sfery jest ustanowienie na wzór struktur istniejących w wielu innych państwach NATO organu (Agencji lub Urzędu Uzbrojenia), który integrowałby całą sferę gospodarczo-obronną, a także byłby odpowiedzialny za wypracowanie konkretnej spójnej strategii rządu dla całego krajowego przemysłu obronnego.
GPC w rozmowie z Tomaszem Szatkowskim, prezesem fundacji Narodowego Centrum Studiów Strategicznych ("Z Europejskiej Polityki Obronnej nic nie będzie") stawia spójną tezę, że nikt nie chce tworzyć konkurencji dla NATO. W Polsce przynajmniej niektórzy przedstawiciele obecnej władzy zrozumieli, że z europejskiej polityki obronnej nic nie będzie. Państwa Unii Europejskiej nie mają spójnej wizji zagrożeń i wyzwań w dziedzinie bezpieczeństwa (…) To mogło się zdarzyć jedynie w ramach odważnej, dalekosiężnej wizji Europy quasi-imperialnej na miarę wizji średniowiecznego cesarza Ottona III, bo tylko w takiej Europie Polska może odgrywać należytą rolę i mieć miejsce dla swoich interesów. Była to wizja już wtedy nie do końca realna, bo europejska polityka obronna dryfowała w stronę niekontrowersyjnych pokojowych i stabilizacyjnych misji na obszarach peryferyjnych Europy i sąsiadujących z nią. Ten proces jeszcze się pogłębił.
(PAM)