Reklama

Polityka obronna

Środowy przegląd mediów; Wrze na Bliskim Wschodzie; Polscy żołnierze utknęli w Libanie

Autor. Hanay / wikipedia.com/ CC BY-SA 4.0

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Marta Urzędowska: Gazeta Wyborcza:„Izrael wkracza do Libanu i bombarduje cele w Syrii” „Izraelska armia potwierdza, że rozpoczęła ofensywę w Libanie. I zapewnia, że będzie miała „ograniczony” charakter.„Nasze oddziały rozpoczęły ograniczone, zlokalizowane i celowane rajdy na cele Hezbollahu” - brzmi oświadczenie izraelskiej armii opublikowane wczoraj rano. Jednak już w poniedziałek wieczorem pojawiły się pierwsze doniesienia, że izraelscy żołnierze przekraczają granicę z Libanem. Armia dodaje, że cele, które atakuje, są „zlokalizowane w wioskach blisko granicy i stanowią zagrożenie dla izraelskich społeczności na północy kraju”. Izraelscy wojskowi podkreślają, że żołnierzy, którzy weszli na miejsce, wspiera artyleria i siły powietrzne. Wojskowi, choć podkreślają, że na razie chodzi o niewielkie rajdy tuż przy granicy i że armia nie prowadzi na miejscu walk, jednocześnie zapowiadają, że operacja „Strzały Północy” będzie „kontynuowana w zależności od oceny sytuacji na miejscu i równolegle do wojny w Gazie i na innych frontach”. We wtorek rzecznik armii, adm. Daniel Hagari przyznał, że „Izraelczycy zrobią wszystko, co konieczne, byjuż nigdy więcej, na żadnej z granic Izraela, nie doszło do ataku podobnego do tego z 7 października”. Choć na razie nie dochodzi do walk na miejscu, we wtorek po południu izraelska armia kazała mieszkańcom trzydziestu przygranicznych libańskich wiosek „dla własnego bezpieczeństwa” uciekać kilkadziesiąt kilometrów na północ, nie wyjaśniając dlaczego mają się ewakuować tak daleko.”

Anna Słojewska: Rzeczpospolita:„Izrael odciąga uwagę USA” „Wojna na Bliskim Wschodzie może osłabić wsparcie Waszyngtonu dla Ukrainy.Rolą nowego szefa NATO jest pokazanie Amerykanom, że sukces Rosji poważnie zaszkodziłby ich interesom na świecie. Gdy siły zbrojne Izraela wkroczyły do południowego Libanu, w Brukseli właśnie przygotowywano zmianę warty na czele NATO. Od wtorku sekretarzem generalnym jest Mark Rutte, który zastąpił Jensa Stoltenberga. Eskalacja konfliktu na Bliskim Wschodzie teoretycznie nie zagraża bezpieczeństwu europejskich sojuszników. Najdalej, ale to też bardzo hipotetyczne, może dotknąć Cypr, któremu Hezbollah groził wcześniej atakiem za udostępnianie Izraelczykom infrastruktury do celów wojskowych. Cypr należy do UE, ale nie należy do NATO, i były już sekretarz generalny zdążył wyraźnie powiedzieć, że NATO w takiej sytuacji nie zamierza reagować. Podtrzymuje to Mark Rutte. Jego pierwszy priorytet to „podstawowa działalność NATO”, czyli obrona terytorium sojuszników.”

Reklama

Paweł Kryszczak: Gazeta Polska Codziennie: „Jest nowy sekretarz generalny NATO” „Mark Rutte wczoraj objął funkcję sekretarza generalnego NATO. Na tym stanowisku były premier Królestwa Niderlandów zastąpił Jensa Stolten-berga. - Objęcie funkcji sekretarza generalnego NATO przez Marka Ruttego jest gestem wobec Moskwy, wskazującym na gotowość do resetu ze strony USA - komentuje prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.W poniedziałek w Brukseli odbyło się posiedzenie Komitetu Wojskowego NATO, podczas którego nastąpiło pożegnanie Norwega Jensa Stoltenberga, od października 2014 r. pełnącego funkcję sekretarza generalnego NATO. W czasie tej długiej kadencji nastąpiło rozszerzenie Sojuszu Północnoatlantyckiego o Czarnogórę, Macedonię Północną, Finlandię i Szwecję. Sekretarz generalny NATO musiał się mierzyć z poważnymi wyzwaniami związanymi, m.in. z rosyjską pełnoskalową agresją na Ukrainę. Panie sekretarzu generalny, wytyczyłeś nasz kurs polityczny, stanowczo chroniąc moralny kompas NATO, wspierany przez swój własny niezawodny kompas moralny mówił podczas uroczystości wiceprzewodniczący Komitetu Wojskowego gen. por. Andrew M. Rohling.”

Krzysztof Lepczyński: Puls Biznesu: „Rosja musi przegrać” „Nie wykorzystaliśmy wszystkich narzędzi ekonomicznych, aby odizolować Rosję, uniemożliwić jej zarabianie pieniędzy, a także otrzymywanie broni z Iranu, amunicji z Korei Północnej, komponentów z Chin. Musimy zwłaszcza StanyZjednoczone, ale także kraje europejskie znacznie lepiej wykorzystać naszą siłę gospodarczą, aby pomóc Ukrainie pokonać Rosję. Gdybyśmy to robili, armia rosyjska przestałaby istnieć mówi w wywiadzie generał Ben Hodges, były dowódca US Army w Europie. W rozmowie z PB mówi także o konflikcie na Bliskim Wschodzie, wyborach prezydenckich w USA oraz o tym, jak wojna w Ukrainie może przełożyć się na starcie Ameryki z Chinami.”

Reklama

Andrzej Łomanowski: rp.pl: „Wojna na Ukrainie. Pada kolejna forteca w Donbasie” „Po dwóch latach szturmów rosyjskie wojska wdzierają się do centrum Wuhłedaru. Dla ukraińskiej armii miasto jest symbolem zwycięskich walk z Rosjanami. Rosyjscy okupanci doszli prawie do centrum. Tam nadal jest 107 mieszkańców, ale nie można już im dowieźć pomocy humanitarnej, wody czy jakichś lekarstw poinformował szef ukraińskiej administracji obwodu donieckiego Wadim Fiłaszkin.W większości już zrujnowana miejscowość, przed wojną licząca ponad 14 tys. mieszkańców, leży 40 km na południowy zachód od Doniecka. Od początku broniona była przez 72. brygadę zmechanizowaną. Według zachodnich ekspertów w tym czasie Rosjanie stracili tutaj ponad tysiąc czołgów, wozów bojowych, ciężarówek i dział – prawie 6 proc. wszystkich pojazdów, jakie armia Kremla straciła na całym froncie od wybuchu wojny.Od 2022 roku w trakcie zajadłych walk Ukraińcom udało się pod Wuhłedarem dwukrotnie rozbić tę samą rosyjską jednostkę – 155. brygadę piechoty morskiej z Władywostoku. Dowództwo dwukrotnie wycofywało ją z frontu, by odbudować zdolność bojową. Formalnie licząca 3 tys. żołnierzy traciła po 300 z nich dziennie w walkach o stepową miejscowość. Ale w zeszłym tygodniu atakującym udało się znaleźć słabiej bronione i zaminowane miejsce we froncie na zachód od Wuhłedaru, przebili się tam i zaczęli okrążać. Już we wtorek o świcie wiadomo było, że są na zachodnich i południowo-zachodnich krańcach miejscowości. W ciągu dnia przesunęli się w głąb zabudowy. Cała miejscowość ma ok. kilometra szerokości. Broniąca się tu 72. brygada formalnie liczyła 2 tys. żołnierzy, ale nie wiadomo, ilu ich zostało po wszystkich zajadłych walkach oraz częściowej ewakuacji zarządzonej w zeszłym tygodniu. Ponieważ Rosjanie przebili się też na północny wschód od Wuhłedaru, ostatnie dwie drogi na zachód są już pod stałym ostrzałem. Rosyjskie oddziały dzieli tylko 3 km, z miasteczka nie można już wywieźć rannych ani wycofać obrońców. Sytuacja jest krytyczna.”

Rusłan Szoszyn: Rzeczpospolita: „Liczne dymisje. Co się dzieje w ministerstwie obrony?” „Minister obrany Rustem Umerów podjął wiele decyzji kadrowych. Jest krytykowany przez ekspertów, którzy twierdzą, że stworzył „ministerstwo chaosu”. We wtorek szef najważniejszego w czasie wojny resortu zdymisjonował czterech swoich zastępców. Jeden z nich ma zająć inne stanowisko w ministerstwie, przyszłość pozostałych jest niejasna. System resortu obrony -Siły Zbrojne, GUR (wywiad wojskowy) oraz DSST (państwowa specjalna służba transportu) podczas stanu wojennego są obszarem zamkniętym. A to oznacza, że wszystkie procesy wewnątrz mają być przejrzyste i kontrolowane. Jakiekolwiek zewnętrzne bądź wewnętrzne próby wpływu na nie są niedopuszczalne tłumaczył zmiany Rustem Umerów, wywołując jeszcze więcej pytań niż odpowiedzi. Co miał na myśli? - Tego nie wiemy. Niewykluczone, że wpływ na jego decyzje miała krytyczna publikacja kilku ekspertów, którzy niedawno podsumowali rok pracy Umerowa na stanowisku ministra - mówi „Rzeczpospolitej” Ołeksij Melnyk, ekspert ds. bezpieczeństwa z kijowskiego Centrum Razumkowa.”

Reklama

Paulina Ciesielska: wp.pl: „Izrael: Hezbollah planował masakrę na wzór 7 października” „Hezbollah zamienił wioski w południowym Libanie w wojskowe punkty operacyjne, mające służyć jako baza do przeprowadzenia ataku na północne tereny Izraela, wzorując się na działaniach Hamasu z 7 października 2023 roku - oświadczył rzecznik izraelskich sił zbrojnych, kontradmirał Daniel Harar. Armia Izraela wydała komunikat dot. planowanego ataku na północy kraju- poinformowały siły zbrojne Izraela, zapowiadając, że zniszczą infrastrukturę wojskową Hezbollahu w wioskach położonych w pobliżu granicy.Kontradmirał Harari podkreślił, że Izrael nie dopuści do powtórki wydarzeń z 7 października przy żadnej ze swoich granic. Nie pozwolimy zapowiedział na opublikowanym nagraniu. J_eżeli państwo libańskie i świat nie są w stanie odsunąć terrorystycznego Hezbollahu od naszych granic, nie mamy wyboru, musimy zrobić to sami_ dodał.”

onet.pl:„Ostrzał Izraela. „Teheran musiał zareagować, ale nie będzie ginął za Hezbollah” „Atak rakietowy na Izrael był do przewidzenia. Teheran musi zachować twarz. Zgodnie z regułami gry na Bliskim Wschodzie Iran na prawo do odwetu. Salwa rakiet, która poleciała we wtorek wieczorem w kierunku Izraela była długo wyczekiwaną odpowiedzią mówi w rozmowie z „Newsweekiem” dr Agnieszka Bryc_.Izrael zaatakował… no właśnie, kogo dokładnie? Liban czy Hezbollah?_ Dr Agnieszka Bryc:. Przygotowując atak, Izrael podkreślał, że nie zamierza prowadzić wojny z samym Libanem. W rzeczywistości trudno jest oddzielić grubą kreską Hezbollah od państwa libańskiego. To irańskie proxy powstałe w 1982 r. zdążyło wrosnąć w tkankę społeczną i polityczną Libanu. Hezbollah jest zarówno organizacją militarną, jak i partią polityczną, która od 1992 r. bierze udział w wyborach, w 2005 r. po raz pierwszy wszedł do rządu, dziś jest nawet częścią koalicji 8 marca. Popularności przysparza mu rozległa sieć szkół, szpitali, klinik, programów młodzieżowych i innych usług społecznych, które są atrakcyjną ofertą w państwie upadłym. Hezbollah dysponuje też swoją armią, uznaną za najpotężniejszą taką formację niepaństwową w świecie. To druga, obok rządowej, armia w kraju. Co ciekawe, kiedy rozpoczęła się izraelska inwazja, armia libańska wycofała się w głąb kraju.”

rp.pl:„Erdogan opowiedział się przeciw Izraelowi. „Turcja będzie wspierać Liban”Izraelska agresja ma na celu również Turcję powiedział podczas przemówienia w parlamencie prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Zapowiedział, że Ankara będzie wspierać Liban, na którego terytorium wkroczyła izraelska armia. Prezydent Erdogan zadeklarował wsparcie dla Libanu, po tym jak izraelska armia rozpoczęła operację lądową. Nigdy nie zostawimy naszych libańskich braci samych w tych trudnych dniach i będziemy ich wspierać wszystkimi naszymi środkami powiedział.”

money.pl:„Izrael zaatakował Liban, Iran odpowiada. „I wojna północna”?”Ryzyko rozlania się konfliktu jest znaczne, ale dużo zależy od tego, jakie cele operacyjne i taktyczne postawił sobie Izrael mówi money.pl dr Marcin A. Piotrowski, analityk PISM. Jak podkreśla, to już nie jest tylko „III wojna libańska”, ale konflikt, którzy przeistacza się w „I wojnę północną”. Od tygodnia Liban jest intensywnie bombardowany przez izraelskie lotnictwo. Jednak w nocy z poniedziałku na wtorek izraelska armia pierwszy raz od 2006 r. przekroczyła granicę sąsiedniego kraju, rozpoczynając lądową operację „Północne Strzały”. Według Izraela Hezbollah przekształcił wsie w południowym Libanie w bazy wojskowe, by wykorzystać je do planowanego najazdu na północ Izraela wzorowanego na ataku Hamasu 7 października 2023 r., a „ograniczona operacja” jest skierowana właśnie przeciwko tej organizacji. Tymczasem we wtorek wieczorem z terytorium Iranu zostały wystrzelone rakiety w stronę Izraela, o czym poinformowała armia izraelska. Jak dodano, syreny alarmowe rozległy się w całym kraju. Według różnych źródeł Iran wystrzelił ponad 100 rakiet.”

onet.pl:„Iran ostrzega sojuszników Izraela. Mówi o potężnym ataku” „Izrael zapowiedział odwet po wtorkowym ataku Iranu. Z kolei Kamala Harris podkreśliła, że USA „nigdy nie zawahają się, aby podjąć działania, które będą niezbędne do obrony sił USA w regionie”.Irańska armia w oświadczeniu ostrzegła jednak sojuszników Izraela przed bezpośrednią interwencją w konflikt, grożąc „potężnym atakiem”. Siły zbrojne Iranu ostrzegły we wtorek wieczorem przed jakąkolwiek bezpośrednią interwencją militarną w celu wsparcia Izraela w odpowiedzi na irański atak rakietowy. „Jeśli kraje wspierające reżim, w tym USA, będą bezpośrednio interweniować w ataki Iranu, ich ośrodki i interesy w całym regionie zostaną jednocześnie skonfrontowane z potężnym atakiem sił Iranu”.”

Dorota Roman: wyborcza.pl:„Wojsko szuka rozwiązania. Polscy żołnierze utknęli w Libanie. Szef MON: Są bezpieczni” „150 żołnierzy uczestniczących w misji ONZ w Libanie miało wrócić do Polski już 27 września. Z powodu ataków Izraela na stanowiska Hezbollahu w Bejrucie wojsko zdecydowało wówczas o odwołaniu lotów.Jak ustaliła „Wyborcza”, ich powrót możliwy jest w następnym tygodniu. Polski Kontyngent Wojskowy (PKW) UNIFIL w Republice Libańskiej, liczący wraz z pracownikami ok. 250 osób, stacjonuje na pograniczu Libanu i Izraela. To misja pokojowa, realizowana w ramach sił Organizacji Narodów Zjednoczonych, której dowództwo należy do Irlandii. Obserwujemy i analizujemy sytuację w Libanie poinformował we wtorek rano szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak mówił, działania, które miały miejsce wczoraj w nocy, dziś nad ranem nie odbywają się w strefie, za którą odpowiada PKW, dowodzą tam Irlandczycy. Dodał, że nasi żołnierze spędzają dużą część czasu w schronach.”

wp.pl:„Rutte przejmuje stery w NATO. Jest pierwsza deklaracja” „Mark Rutte, nowy sekretarz generalny NATO, po objęciu urzędu zapowiedział, że będzie pracować nad wsparciem Ukrainy i dążyć do jej zbliżenia z Sojuszem. - Wsparcie dla Ukrainy jest właściwą rzeczą do zrobienia - zapewnił. Jak podkreślił Rutte na konferencji prasowej w kwaterze głównej NATO w Brukseli, jego głównym priorytetem będzie zaangażowanie na rzecz większego finansowania obronności. By połączyć nasze możliwości z zapotrzebowaniem, musimy znacząco zwiększyć wydatki na obronność - zadeklarował. W następnej kolejności - jak zaznaczył - trzeba skupić się na wsparciu dla Ukrainy. Wsparcie dla Ukrainy jest właściwą rzeczą do zrobienia. To także nasza inwestycja we własne bezpieczeństwo podkreślił. Koszt wspierania Ukrainy jest o wiele mniejszy niż cena, jaką musielibyśmy zapłacić, jeśli pozwolilibyśmy Putinowi postawić na swoim przyznał. Zapowiedział, że będzie współpracować z sojusznikami, by w pełni wdrożyć decyzje dotyczące wsparcia wojskowego i finansowego, podjęte na szczycie NATO w Waszyngtonie w lipcu br. oraz „kontynuować zbliżanie Ukrainy do NATO”.”

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Przyszłość

    Jakby wszedzie eskalacja. O ile w przadku Kuby bylo tak ze umieli sie dogadac - a tyle teraz widac Zachod wszedzie dazy do eskalacji. A rozmowy o pokoju sa np nazwane "zdrada" - proanuja tylko wojne i eskalacje. Czyli odrwanie niz w Zimnej Wojnie. Oznacza to ze choc mala jest szansa 3 Wojny swiatwej. Normalnie by to bylo nie mozliwe - ale jesli jedna ze stron (Zachod) jest za ciagla eskalacja wszedzie (od Ukrainy po Palestyne) to jakis % szany na Wojne switwa jest. Oznacza to ze rzadza nami glupcy.

  2. GB

    Fighterbomber życzy wiecznego lotu pilotowi Su-25.... Jeden mniej, ale bez podania szczegółów.