Polityka obronna
Środowy przegląd mediów; Jaki kompromis z Rosją zaakceptują Ukraińcy?; Święto Policji bez prezydenta Dudy
Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.
Karolina Kozakiewicz:Gazeta Wyborcza:„Uczeń ma strzelać. Ale gdzie?” „Nauka strzelania i obsługi broni dla 14- i 15-latków to pomysł PiS-owskiego ministra edukacji Przemysława Czarnka. Od września zajęcia dla uczniów będą w szkołach obowiązkowe. Od zeszłego roku uczeń VIII klasy szkoły podstawowej poznaje zasady składania i rozkładania broni. A uczeń szkoły średniej ma potrafić „wykonać strzelanie z wykorzystaniem: broni kulowej, pneumatycznej, replik broni strzeleckiej (ASG), strzelnic wirtualnych albo laserowych”. Ale nie wszędzie. Jeszcze za czasów rządów PiS Ministerstwo Edukacji wprowadziło dwuletni okres przejściowy, z którego skorzystało wiele szkół - nie tylko we Wrocławiu. Bo brakowało i strzelnic, i pieniędzy. A wrocławscy dyrektorzy w głównej bierze zajęci byli łataniem braków kadrowych, leczeniem skutków pandemii, aż wreszcie wsparciem dzieci uchodźców z Ukrainy. MEN w SIO - według powiatów - wykazała, że w 118 powiatach na 380 (31 proc.) nie ma strzelnicy przy żadnej szkole, a uczniowie nie korzystają z innych strzelnic. Według ministerstwa nie oznacza to jednak, że tych strzelnic nie ma w ogóle. Są różne, np. należące do klubów sportowych, służb mundurowych, natomiast nie były dotąd wykorzystywane przez szkoły z powodu braku obowiązku prowadzenia zajęć praktycznych. Zgodnie z rozporządzeniem wymóg ten wejdzie w życie od września 2024 roku.„Obecnie nie są planowane w MEN zmiany tym zakresie” - odniósł się do nauki strzelania w szkołach Wydział Informacyjno-Promocyjny MEN.”
Gazeta Polska Codziennie:„Potężne straty agresora” ” W ciągu ponad 880 dni inwazji Rosja straciła na Ukrainie blisko 570 tys. żołnierzy, z czego 1220 w ciągu ostatniej doby - poinformowała wczoraj ukraińska armia. Sztab Generalny Ukrainy każdego dnia podaje zaktualizowane dane o stratach wśród rosyjskiego wroga - zarówno tych osobowych, jak i dotyczących sprzętu oraz uzbrojenia. Wskazuje również na przebieg toczących się walk i postępy w działaniu ukraińskiej armii. I o ile sytuacja na froncie wciąż pozostaje trudna, Ukraińcom nadal udaje się sukcesywnie eliminować siłę żywą agresora i jego zasoby zbrojeniowe. W raporcie opublikowanym wczoraj wskazano, że w ciągu doby straty po stronie Rosji wzrosły o 1220 żołnierzy. Oznacza to, że biorąc pod uwagę całą inwazję, rozpoczętą w lutym 2022 r., Ukraińcy wyeliminowali już blisko 570 tys. żołnierzy wroga.”
Onet.pl: „Białoruś wyśle armię na granicę z Polską? Planują specjalne ćwiczenia” „Niezależna grupa monitoringowa „Biełaruski Hajun” alarmuje, że Białoruś ma w planach rozpocząć ćwiczenia wojskowe w rejonie kamienieckim, graniczącym z województwami lubelskim oraz podlaskim na wschodzie Polski. Na przełomie sierpnia i września mają być tam szkoleni białoruscy poborowi z wojsk terytorialnych. Wcześniej ćwiczenia białoruskiej obrony terytorialnej odbywały się w graniczącym z Litwą rejonie werenowskim, który znajduje się w obwodzie grodzieńskim. „Warto zauważyć, że w latach 2022 i 2023 nie prowadzono ćwiczeń obrony terytorialnej na obszarach graniczących z państwami UE/NATO. Dlatego rok 2024 przynosi pewne innowacje”— wskazuje „Biełaruski Hajun”. Ćwiczenia na granicy z Polską mają być finansowane z białoruskiego budżetu regionalnego. Rząd w Mińsku w maju dokonał korekty budżetu, który w pierwotnej wersji zakładał przeznaczenie 95 tys. rubli białoruskich na obronę narodową. Po nowelizacji ma wynosić ok. 14 razy więcej.”
Onet.pl: „Święto Policji bez nominacji generalskich i prezydenta Dudy. „Postanowił odegrać się za wejście do pałacu” „W tym roku nie będzie nominacji generalskich w Święto Policji. Prezydent Andrzej Duda zdecydował, że przyzna je w innym terminie. On sam również pierwszy raz w historii swego urzędowania nie pojawi się na uroczystościach. Wyśle swego przedstawiciela, który odczyta jego list. — Nominacje będą w najbliższym czasie. Nie muszą odbywać się dokładnie w Święto Policji. Uzgodnienia między MSWiA a prezydentem w tej sprawie trwają — tłumaczy Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego. — To zlekceważenie ponad 100 tys. funkcjonariuszy, którzy służą codziennie swemu krajowi — oburzają się policjanci. Wygląda na to, że to jakieś zagranie polityczne. Święto Policji nie jest najlepszym momentem na takie gesty, bo to dzień, w którym powinno się doceniać ciężką służbę funkcjonariuszysłyszymy od jednego z policjantów. To okazanie braku szacunku dla naszej formacji. W środowisku policyjnym nikt nie ma wątpliwości, że pan prezydent postanowił odegrać się w ten sposób za wejście do pałacu i zatrzymanie byłych ministrów mówi Rafał Jankowski, szef NSZZ Policjantów.
Onet.pl: „PiS-bis, czyli w MON bez zmian. „Rak, który zżera nas od środka” „Żadnych zmian w MON-ie za Kosiniaka-Kamysza nie było. Jest PiS-bis (…) W wojsku przez ostatnie osiem lat zniszczono hierarchię i dyscyplinę. odstawy funkcjonowania armii stwierdza emerytowany generał w rozmowie z Edytą Żemłą w bestsellerowej książce „Armia w ruinie”. Najgorszy jest brak wizji rozwoju armii zarówno u wojskowych, jak i polityków. To jest rak, który zżera nas od środka stwierdza oficer wojsk lądowych. Wojskowi mówią o największych bolączkach polskiej armii, której destrukcja rozpoczęła się długo przed dojściem PiS do władzy.”
Rp.pl: „Tajemnicza depesza TASS. Rosyjska armia donosi o ataku, w którym miało zginąć „50 zachodnich instruktorów”, szczegółów nie podano” „Rosyjska armia twierdzi, że w ataku rakietowym na Ukrainie zginęło „50 zachodnich instruktorów”. Informację, powołując się na rosyjski resort obrony, podała państwowa agencja TASS. „W wyniku rosyjskiego ataku rakietowego na obwód charkowski na północnym wschodzie Ukrainy zginęły dziesiątki zachodnich instruktorów wojskowych” - napisano w depeszy państwowych mediów. „System obrony przeciwrakietowej Iskander-M przeprowadził atak na tymczasowe miejsce rozmieszczenia instruktorów i najemników z krajów zachodnich w miejscowości Derhaci w obwodzie charkowskim” – napisano w depeszy państwowej agencji TASS, cytując anonimowe źródło w ministerstwie obrony. Źródło agencji nie podało jednak kiedy miało dojść do tego ataku, nie ujawniło żadnych innych szczegółów zdarzenia. Rosyjskim mediom niezależnym nie udało się zweryfikować tych doniesień, a władze Ukrainy nie skomentowały możliwości przeprowadzenia takiego ataku. Miasto Derhaci położone jest około 12 kilometrów na północny zachód od stolicy obwodu charkowskiego.”
polskieradio.pl: „Były głównodowodzący ukraińskiej armii ostrzega: Zachód musi zacząć trenować obywateli na wypadek wojny” „Były głównodowodzący ukraińskiej armii ostrzega: Zachód musi zacząć trenować obywateli na wypadek wojny Były głównodowodzący ukraińskiej armii wezwał zachodnie państwa, aby przygotowały się do ochrony obywateli w przypadku wojny. To pierwsza publiczna wypowiedź Wałeryja Załużnego, odkąd objął stanowisko ambasadora Ukrainy w Wielkiej Brytanii. Ukraiński ambasador i generał wezwał Zachód, aby się „obudził”. Jednocześnie zaapelował do zachodnich społeczeństw, aby były gotowe zrezygnować z części swoich praw.”
Antoni Rybczyński:Gazeta Polska:„Gruzja zrywa z Zachodem” „Gruzińskie Marzenie okazuje się gruzińskim koszmarem. Po ponad dekadzie rządów tej partii można powiedzieć, że ten polityczny projekt bardzo się udał Bidzinie Iwaniszwilemu. Ten prorosyjski oligarcha najpierw pozbył się z obozu władzy polityków prozachodnich, których łączyła z nim tylko niechęć do Micheila Saakaszwilego. Teraz zaś skutecznie niszczy relacje z Zachodem. Gruzja z prymusa integracji z NATO i UE na obszarze postsowieckim zmieniła się w cichego sprzymierzeńca Rosji. Prezydent Salome Zurabiszwili zaskarżyła w Sądzie Konstytucyjnym ustawę o tzw. zagranicznych agentach. Powołała się na art. 78 ustawy zasadniczej, który przewiduje, że organy konstytucyjne powinny podjąć wszelkie środki, by zapewnić pełną integrację Gruzji z UE i NATO. Tymczasem ustawa, nazywana rosyjskim prawem, ma skutki wręcz przeciwne. Zurabiszwili już wcześniej ją zawetowała, ale Gruzińskie Marzenie zdołało odrzucić weto w parlamencie. Wzorowana na rosyjskiej ustawa o przejrzystości wpływów zagranicznych przewiduje, że osoby prawne i media otrzymujące ponad 20 proc. swego finansowania z zagranicy podlegają rejestracji i sprawozdawczości oraz trafiają do specjalnego rejestru. Ministerstwo sprawiedliwości może pod dowolnym pretekstem przeprowadzać kontrole takich organizacji. Ustawa nakłada też na „obcych agentów” dodatkowe uciążliwe wymogi sprawozdawcze i odpowiedzialność administracyjną, w tym grzywny w wysokości do 9,3 tys. dolarów za naruszenia przepisów. UE i USA od miesięcy ostrzegały Tbilisi, że przyjęcie ustawy sprzecznej z zasadami i wartościami zachodnimi, potencjalnie zagrażającej społeczeństwu obywatelskiemu.”
Rusłan Szoszyn: Rp.pl:„W NATO, ale bez Krymu i Donbasu. Jaki kompromis z Rosją zaakceptują Ukraińcy?” „Pod presją przedłużającej się wojny rośnie liczba zwolenników zakończenia konfliktu kosztem utraty okupowanych przez Rosję terytoriów. W zamian Ukraińcy oczekują gwarancji NATO. W maju 2022 roku, gdy wojna trwała już od kilku miesięcy, jedynie 10 proc.Ukraińców dopuszczało rezygnację z części terytorium dla jak najszybszego zakończenia konfliktu. Od tamtej pory liczba zwolenników takich ustępstw stopniowo wzrastała.”
Marta Urzędowska:Gazeta Wyborcza:„Czy Kamala Harris pójdzie własną drogą?” „Podobna do Joego Bidena w kwestiach NATO i Ukrainy, bardziej zdecydowana wobec Izraela i Saudów - amerykańscy komentatorzy spekulują, jaką politykę zagraniczną wybierze Kamala Harris, jeśli zostanie prezydentką Ameryki. Kamala Harris najpewniej będzie oficjalną kandydatką Demokratów na prezydentkę USA, po tym gdy w ostatni weekend Joe Biden ogłosił, że wycofuje się z wyborczego wyścigu. Dziennikarze i eksperci zastanawiają się, jak pod rządami Harris mogłaby wyglądać amerykańska polityka zagraniczna. Jak ocenia Reuters, gdyby została prezydentką, Harris w dużym stopniu trzymałaby się polityki Bidena w takich kwestiach jak Ukraina, Chiny czy Iran. Jednak jeśli chodzi o relacje z Izraelem i wojnę z Hamasem w Strefie Gazy, mogłaby prezentować bardziej zdecydowane stanowisko. Harris ma dobre relacje ze światowymi liderami, dobrze rozumie globalne problemy i ma doświadczenie zdobyte w Senacie i jako zastępczyni Bidena. Jednak gdyby wygrała, przyszłoby jej rządzić w trudnym momencie - szczególnie w kwestii nielegalnej imigracji, z którą miała się rozprawić jako numer dwa w administracji Bidena i wobec faktu, że Republikanie obwiniają ją o trudności z powstrzymaniem napływu imigrantów przez granicę z Meksykiem.”
Podszeregowy
"Sztab Generalny Ukrainy każdego dnia podaje zaktualizowane dane o stratach wśród rosyjskiego wroga - zarówno tych osobowych, jak i dotyczących sprzętu oraz uzbrojenia. Wskazuje również na przebieg toczących się walk i postępy w działaniu ukraińskiej armii." To wskażcie nam te postępy ukraińskiej armii, bo jak na razie to postępują jedynie Ruscy w Donbasie.
sprawiedliwy
Co do rozmów pokojowych to statystyka na ,,ten moment. - bo to sie zmienia. Co do strat Rosjan oczywscie amerykanie podają 4 razy mniej niz ukraincy. Co do prawa w Gruzji podobne a nawet ostrzejsze występuje np w usa ( Co do darowizn z zagranicy itp)
OkoNaMaroko
Ruscy nie liczą się że stratami osobowymi i sprzetu. Jak zabraknie poborowych, to będą łapanki w domach starców, szpitalach, potem ściągną Koreańczyków, Kubańczyków, czarnych, eskimo, hindu etc obiecując im wagony rubelków. Jeden dostanie starego Mosina, drugi 5 naboi, trzeci saperkę, nauczą ich krzyczeć Urrraaa i puszcza biegiem na wroga. Dopóki Zachód nie pojmie, że jedynie uderzenie w panów na Kremlu zatrzyma czerwona zaraze, dopóty on będzie parł na zachód i przelewał morze krwi za każdą wioskę i pędz ziemi. Trzeba odciąć głowę hydrze żeby macki się rozpierzchły, bo odcinanie macek powoduje, że odrastają ciągle nowe.
Zygazyg
Brak strzelnic w szkołach? W 1980 w liceum na lekcji PO strzelaliśmy z KBKS na boisku szkolnym. Nauczyciel od PO postawił cele a za nim kilkanaście worków z piskiem pod szkolną ścianą
Zam Bruder
Rak zżerający MON....destrukcja, która zaczęła się na długo przed PiS.... Cóż za kuriozalne wywody ; może należałoby tego kota odwrócić ogonem i stwierdzić że destrukcja sił zbrojnych rozpoczęła się wraz z systemową przemianą w 1o89 roku? Bo od samego początku tych zmian na wojsko nie było pieniędzy za każdej kolejnej władzy ludowej a znalazły się właśnie za tej poprzedniej - pisowskiej. Dzisiaj jak już wiemy - na wojsko znowu nie ma pieniędzy, tak jak nie będzie ich na polski atom, na CPK a nawet rozbudowę czy wręcz tylko utrzymanie zdolności naszych portów. A jaka jest sytuacja w MONie za p.ministra K- K, kto tam znowu rozdaje karty - to z oczywistych powodów wprost nie napiszę - napiszę tak ; stare powróciło. Czyli ten rak.
Adr
To straszne,nie będzie generałów i jak teraz szeregowi Policjanci obsłużą interwencje, strach wysiąść z radiowozu gdy nie stoi za tobą taki genera..... związkowcy nszzp którzy sprzedali zwykłych funkcjonariuszy mają prawo czuć się zawiedzeni