Reklama

Polityka obronna

Piątkowy przegląd mediów; Nikt nie ma wpływu na Netanjahu; pierwszy ośrodek rekrutacyjny Legionu Ukraińskiego

Autor. Israel Defense Forces / Facebook

Codzienny przegląd mediów sektora bezpieczeństwa i obronności.

Jędrzej Bielecki: Rzeczpospolita:„Trump ma pomysł na Ukrainę rozmowa z Kurtem Volkerem specjalnym wysłannikiem USA na Ukrainę za prezydentury Donalda Trumpa” „Jeśli wygra Kamala Harris, Ukraińców czeka wiele lat wojny twierdzi Kurt Volker, specjalny wysłannik USA na Ukrainę za prezydentury Donalda Trumpa. Donald Trump powtarza, że jeśli wygra wybory prezydenckie, dojdzie do porozumienia z Władimirem Rufinem jeszcze przed inauguracją 20 stycznia. Mówi to na poważnie? Na poważnie chce zakończyć wojnę tak szybko, jak to możliwe. Uważa, że jeśli Putin przejmie kontrolę nad Ukrainą albo jeśli ten konflikt rozleje się na sąsiednie kraje, Ameryka będzie musiała się w to włączyć. A tego nie chce. Nie chce też, aby ludzie dalej cierpieli. Ale nie sądzę, aby mogło dojść do porozumienia z Kremlem przed inauguracją, bo Trump wtedy nie będzie miał jeszcze niezbędnych po temu instrumentów władzy. Jak mogłoby wyglądać to porozumienie? Marc Thiessen z „Washington Post” w opublikowanym właśnie wywiadzie spytał Donalda Trumpa, czy podtrzymuje to, co powiedział latem w „Fox” Marii Bartiomo. A zapowiadał wtedy, że w razie powrotu do Białego Domu zadzwoni do Putina i postawi go przed jasnym wyborem: pokój albo dostawy dla Ukrainy amerykańskiej broni, jakiej świat nie widział. A Trump odparł: tak to jest to, co zrobię. Najwyraźniej więc idea podjęcia z Kremlem negocjacji z pozycji siły jest mu droga.”

Karolina Wójcicka: Dziennik Gazeta Prawna:„Izrael: wpłynąć na Netanjahu” „Zachód musi powstrzymać Binjamina Netanjahu. To nawet nie jest kontrowersyjna teza: mniej lub bardziej wprost mówią o tym prezydent USA Joe Biden, szef unijnej dyplomacji Josep Borrell i sekretarz generalny ONZ António Guterres. Podobnie większość organizacji międzynarodowych, które pomagają ofiarom konfliktów: od Lekarzy bez Granic, przez Czerwony Krzyż, po Human Rights Watch oraz Amnesty International. Do tej pory Izrael pozostaje głuchy na wezwania świata. Nikt - nawet Amerykanie - nie ma wpływu na Netanjahu, który ze światową opinią liczy się coraz mniej. To dlatego zbojkotowano jego przemówienie na ubiegłotygodniowej sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Nie chcemy ani ważyć racji w konflikcie bliskowschodnim, ani prowadzić wywodów dotyczących historii, które od wielu dekad dzielą społeczeństwa na całym świecie. W tym tekście znajdują się wyłącznie argumenty za tym, że powstrzymanie polityki Netanjahu powinno być także zadaniem Warszawy. Przemeblowanie relacji z Izraelem to zadanie trudne. Polskie instrumentarium jest ograniczone. Stawka jest jednak dla nas zbyt wysoka, byśmy zaniechali działania.”

Reklama

Mateusz Czmiel: wp.pl:„Kijów potrzebuje 200 tys. żołnierzy. Media o „brudnej taktyce poboru” „Rosyjska armia zajęła położone w obwodzie donieckim niewielkie miasto Wuhłedar. Jego obrona trwała dwa i pół roku.”Pod presją konieczności zmobilizowania 200 tys. dodatkowych żołnierzy, rekruterzy armii ukraińskiej częściej ignorują zasady” - pisze „The Times”. Portal cytuje ukraińskiego oficera, który stwierdził, że ze względu na „korupcję, braki kadrowe i problemy zdrowotne wśród zmobilizowanych do służby można zaciągnąć jedynie 20 proc. poborowych”.Miesiąc temu policjanci pojawili się w bloku w Odessie, w którym mieszkał Sasza. Policja ostrzegła go, że zostanie ukarany grzywną, jeśli nie odnowi dokumentu tożsamości. Policja dodała, że „problem ten można rozwiązać krótką wizytą w lokalnym biurze poborowym”. Sasza wsiadł do samochodu. Nie był zaniepokojony. Cierpi na przewlekłą chorobę nerek. Był zwolniony ze służby, dlatego wizyta w biurze poborowym powinna być formalnością. - Następnego dnia zadzwonił z czyjegoś telefonu i powiedział nam, że jest już w bazie szkoleniowej w Kijowie. Został oszukany - mówi jego sąsiad, Gennadij.”Takie taktyki są powszechne w Odessie. Wysiłki mające na celu zwiększenie poboru, stają się coraz bardziej , i , ponieważ władze próbują zmobilizować nowe pokolenie żołnierzy w obliczu narastającego zmęczenia wojną” - pisze „The Times”. Do tej pory Kijów miał zmobilizować ok. miliona żołnierzy. Większość z nich walczy bez przerwy od początku wojny. „Wojsko ma nadzieję dodać kolejne 200 tys. żołnierzy do końca roku” - ustalili dziennikarze. Według Romana Kostenki, sekretarza parlamentarnej komisji obrony narodowej, Rosja rekrutuje około 30 tys. żołnierzy miesięcznie, ponosząc jednocześnie „bardzo wysokie” straty.”

polskieradio.pl:„To pierwszy taki ośrodek rekrutacyjny.” „Z komunikatu ukraińskiego MON płynie informacja, że ochotnicy po podpisaniu umowy odbędą 35-dniowe szkolenie na poligonie, a później dalsze szkolenia w bazach NATO w Europie. Ukraina zapewni umundurowanie, a Polska broń i inny sprzęt wojskowy.Ukraińcy mogą składać wnioski za pośrednictwem oficjalnej strony internetowej lub w konsulatach i ambasadach Ukrainy. O powstaniu legionu złożonego z Ukraińców mieszkających w Polsce mówili w lipcu premier Donald Tusk i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Umowa zakładała, że chętni mieli zostać przeszkoleni i uzbrojeni - za szkolenie odpowiadać ma Wojsko Polskie, a za rekrutację Kijów.W środę wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz mówił w Wirtualnej Polsce, że nasz kraj przygotował się do formowania tego legionu, ale liczba osób, która się miała zgłosić ze strony ukraińskiej, jest za mała. Przypomniał, że strona ukraińska deklarowała, iż w Polsce może powstać jednostka złożona nawet z „kilku tysięcy” Ukraińców. Nie ma tylu chętnych powiedział Kosiniak-Kamysz.”

onet.pl:„Legion Ukraiński rekrutuje w Polsce. Są pierwsi ochotnicy” „W Lublinie na terenie konsulatu ruszył pierwszy punkt rekrutacyjny dla obywateli Ukrainy zainteresowanych wstąpieniem do tzw. Legionu Ukraińskiego. Ministerstwo Obrony Ukrainy donosi, że w ciągu pierwszego dnia działalności centrum, zgłosiło się niemal 200 kandydatów. Centrum rekrutacyjne, obsługiwane przez ponad 18 oficerów ukraińskich, oferuje konsultacje i wsparcie w procesie rejestracji. Co więcej, na miejscu funkcjonuje wojskowa komisja lekarska wyposażona w niezbędny sprzęt do oceny zdolności kandydatów do służby. Iwan Hawryliuk, pierwszy wiceminister obrony Ukrainy, wyjaśnia, że po etapie rejestracji ochotnicy przejdą 35-dniowe szkolenie na poligonie przygotowanym przez stronę polską. Ukraina zapewniła mundury i wsparcie logistyczne, natomiast Polska dostarczy broń i sprzęt.Proces rekrutacji odbywa się zarówno online, poprzez oficjalną stronę Legionu, jak i offline, za pośrednictwem konsulatów oraz ambasad. MON informuje, że pierwszego dnia działalności centrum w Lublinie wpłynęło 138 wniosków online i 58 poprzez urzędy konsularne. Kandydaci, którzy przeszli wstępną selekcję, są zapraszani na rozmowę kwalifikacyjną, po której mogą zostać skierowani na badania lekarskie. Sukces w komisji lekarskiej otwiera drogę do podpisania umowy i przystąpienia do szkolenia. W przyszłości, po zakończonym szkoleniu, żołnierze mogą być delegowani do baz NATO w Europie w celu dalszego doskonalenia umiejętności wojskowych.”

Reklama

Przemysław Średziński: gazeta.pl:„Tajemnicze władze Litwy. Chodzi o rozmieszczenie baterii Patriot. „Naprawdę dobre wieści” „Nie tylko Holandia, lecz także inne europejskie kraje rozmieszczą na Litwie systemy obrony powietrznej Patriot. Wyrzutnie mają trafić tam w przyszłym roku. Co na ten temat mówią litewskie władze? Informację na ten temat przekazał szef litewskiego resortu obrony Laurynas Kascziunas, ale nie chciał mówić o szczegółach. Oświadczył natomiast, że wiadomo, jakie państwa włączą się w obronę przestrzeni powietrznej poza Holandią, która jako pierwsza wysłała na Litwę system Patriot. Latem przez kilka tygodni systemy obrony powietrznej Patriot wykorzystywano w manewrach wojskowych, które były prowadzone na terytorium Litwy. Będziemy mieli naprawdę dobre wieści, ale nie mogę ich jeszcze oficjalnie ogłosić. Natomiast już wiemy, które kraje wyślą baterie Patriotów na Litwę w przyszłym roku Laurynas Kascziunas cytowany przez portal lrt.lt. Musimy uzyskać oficjalne zgody, ale na szczeblu wojskowym jest już jasny harmonogram. Są kraje, które go wdrożą dodał. Na lipcowym szczycie NATO w Waszyngtonie uzgodniono, że o rotacyjną obronę powietrzną w regionie Morza Bałtyckiego powinno zadbać kierownictwo wojskowe Sojuszu, a nie tylko politycy z poszczególnych państw. Holandia jest jak dotąd jedynym krajem, który od tego czasu sprowadził na Litwę systemy obrony powietrznej Patriot.”

bankier.pl:„Izrael uderzył w ośrodki wywiadu i łączności Hezbollahu. Po raz pierwszy doszło do wymiany ognia między Izraelczykami a regularną armią libańską” „Izraelskie myśliwce zbombardowały w Bejrucie ośrodki wywiadu i łączności Hezbollahu - poinformowały w czwartek siły zbrojne Izraela. Po raz pierwszy doszło też do wymiany ognia między Izraelczykami a regularną armią libańską. Zaatakowany ośrodek wywiadu był główną jednostką Hezbollahu tego typu i dostarczał grupie informacji o Izraelu - zaznaczyła izraelska armia. W czwartek poinformowano o śmierci dwóch libańskich żołnierzy w izraelskich atakach. Pierwszy zginął w ostrzelanym przez Izrael konwoju Czerwonego Krzyża. Rannych zostało wówczas także czterech ratowników medycznych. Drugi wojskowy poniósł śmierć w izraelskim ostrzale posterunku wojskowego w przygranicznym mieście Bint Dżbeil. Siły zbrojne Libanu poinformowały, że „odpowiedziały ogniem w kierunku źródła ostrzału”. To pierwsza sytuacja, w której libańska armia otworzyła ogień w odpowiedzi na izraelski atak od czasu wybuchu przed rokiem obecnej fazy konfliktu Hezbollahu z Izraelem - podkreśliła agencja Reutera, powołując się na źródło w libańskim aparacie bezpieczeństwa. Izrael zapewnia, że operacja lądowa na południu Libanu i naloty na to państwo są wymierzone w Hezbollah, a nie w ludność cywilną bądź w libańską armię.”

Reklama

Karolina Modzelewska: wp.pl:„100 mln dolarów w kilka chwil. Tak Rosjanie stracili cenny sprzęt” „Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał, że Ukraińcy przy pomocy pocisków ATACMS zniszczyli rosyjski radar Niebo-M. To dotkliwa strata dla Rosji, ponieważ koszt jednego takiego urządzenia szacuje się na ponad 100 milionów dolarów, a Rosjanom miało zostać tylko 10 aktywnych radarów tego typu. Rosjanie mierzą się z kolejną poważną stratą. Według Sztabu Generalnego Ukrainy armia Putina straciła niezwykle cenny radar Niebo-M. Co więcej, Ukraińcy uważają, że jego zniszczenie tworzy „korytarz powietrzny” dla efektywnego wykorzystania ukraińskich pocisków manewrujących Storm Shadow i SCALP-EG. Radar Niebo-M to zaawansowany system radarowy używany przez rosyjskie siły zbrojne, który pełni kluczową rolę w rosyjskiej obronie przeciwlotniczej. Urządzenie działa w trybie ukrytym, skanując horyzont w poszukiwaniu obiektów powietrznych. Jest to system zaawansowanej technologii, który wykorzystuje złożone algorytmy do wykrywania, śledzenia i przechwytywania celów aerodynamicznych i balistycznych. Rosja posiada jedynie 10 takich działających systemów, a każdy z nich kosztuje ponad 100 milionów dolarów. Zniszczenie tej stacji osłabia więc zdolność rosyjskiej armii do skutecznego monitorowania przestrzeni powietrznej. Zwłaszcza że radar ten jest kluczowym elementem w rosyjskim systemie obrony powietrznej, ponieważ ułatwia wykrywanie, śledzenie i identyfikację m.in. samolotów, dronów, czy pocisków kierowanych.”

Marta Urzędowska: wyborcza.pl:„Izrael bombarduje Bejrut, traci żołnierzy w południowym Libanie i szykuje się do odwetu na Iranie” „Izraelska armia bombarduje centrum libańskiej stolicy i radzi mieszkańcom libańskich przygranicznych wiosek, by uciekali. Jednocześnie izraelskie władze szykują się do odwetu za atak Iranu sprzed dwóch dni. „Pilne ostrzeżenie dla mieszkańców wiosek południowego Libanu” – napisana po arabsku wiadomość wysłana do mieszkańców libańskich miejscowości zaczyna się, jak wszystkie inne, rozsyłane przez izraelską armię. Autorzy ostrzeżenia wymieniają dwadzieścia miejscowości, wśród nich Nabatiję, liczące ponad 100 tys. mieszkańców miasto w południowym Libanie, dodając, że „to działania Hezbollahu zmuszają siły obronne Izraela do siłowych rozwiązań”. Armia podkreśla też, że „przemieszczanie się w kierunku południowym grozi niebezpieczeństwem” i zapewnia, że „poinformuje mieszkańców, kiedy będą mogli bezpiecznie wrócić”.(…) W ostatnich dniach izraelscy żołnierze weszli też do południowego Libanu, choć na razie operacja lądowa wydaje się ograniczona. Są doniesienia, że Hezbollah odparł pierwsze ataki izraelskiej armii, wspierane nalotami i ostrzałem artyleryjskim, a izraelskie władze potwierdzają, że zginęło co najmniej ośmiu żołnierzy.”

Maciej Zubel: wp.pl:„Zderzenie ciężarówek francuskiej armii. Żołnierka ranna” „W miejscowości Sierosław pod Poznaniem w czwartek doszło do zderzenia pięciu pojazdów.Trzy z nich to ciężarówki należące do francuskiej armii. W zdarzeniu ucierpiała żołnierka z Francji. zgłoszenie po godz. 8. Na miejscu okazało się, że zderzyło się aż pięć pojazdów różnego typu: dwie wojskowe ciężarówki, jeden wojskowy bus i dwa auta osobowe. Jak przekazała policja, zdarzenie miało miejsce na drodze wojewódzkiej nr 307, na wysokości skrzyżowania z ulicą Kasztanową w Sierosławiu. Funkcjonariusze ustalili wstępnie, że kierowcy biorący udział w zdarzeniu nie zachowali bezpiecznego odstępu od pojazdów jadących przed nimi. Gdy pierwszy pojazd zaczął gwałtowanie hamować, pozostałe zaczęły wpadać na siebie.”

Kacper Kolibabski: gazeta.pl:”Tak firmy tuczą się na wojnie. Rekordowe wyniki zbrojeniówki. Polska też chce mieć rekord” „Wojna na Bliskim Wschodzie wywindowała notowania amerykańskich spółek zbrojeniowych. Niektóre z nich, m.in. Lockheed Martin, zaliczyły rekordowe wzrosty cen akcji.Polska się dokłada i planuje na przyszły rok największy budżet na zbrojenia w historii. We wtorek kilkoro największych producentów broni mocno wzrosło na giełdzie, po tym, jak Iran ostrzelał Izrael. Dzień wcześniej do Libanu weszło wojsko Izraela. O co najmniej 2,6 proc. wzrosły akcje Lockheed Martin, RTX (wcześniej Raytheon), Northrop Grumman oraz L3Harris. Dla dwóch pierwszych firm oznaczało to rekordową wycenę, a dla dwóch ostatnich są to najwyższe notowania od 2022 roku - informuje Forbes. Spółki zbrojeniowe urosły, mimo że amerykański indeks S&P stracił 0,8 proc. To największy spadek od 6 września. Dla przemysłu militarnego wzrost w czasie narastających konfliktów jest typowy. Opiera się on głównie na kontraktach z amerykańskim rządem, a te rosną, gdy sojusznicy USA toczą wojnę.”

Reklama

Komentarze (4)

  1. ALBERTk

    "Z komunikatu ukraińskiego MON płynie informacja, że ochotnicy po podpisaniu umowy odbędą 35-dniowe szkolenie na poligonie, a później dalsze szkolenia w bazach NATO w Europie. Ukraina zapewni umundurowanie, a Polska broń i inny sprzęt wojskowy". No właśnie, co to jest ten inny sprzęt wojskowy, pojazdy opancerzone, Rosomaki, Kraby, kolejne Raki, a może granatniki i Pioruny? Bo jeśli tak ma wyglądać ten deal, to on jest mało korzystny finansowo dla nas, mało korzystny dla polskiego wojska, które znowu zostanie skanibalizowane ze sprzętu, ale jest to bardzo korzystny dla Ukrainy. To nie my powinniśmy ich wyposażać w sprzęt ale zachód.

  2. M.M

    Ok. Co w Polsce robiły dwie ciężarówki i bus Francuskiej armii?

  3. GB

    W nocy Ukraińcy celnie zaatakowali dwie rosyjskie rafinerie/składy paliw. Jedną w O. Woroneskim, drugą w O. Permskim. Widać było wybuchy.

  4. GB

    Na portalu cisza ale wiadomo że Izrael zaatakował obiekty w Syrii. Nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że celem był m.in. magazyn Hezbollahu położony bardzo blisko rosyjskiej bazy lotniczej w Humajmim, lub nawet na terenie samej bazy (źródło izraelskie twierdzi że w obrębie bazy), bo są sprzeczne dane. Uderzyć miało do 30 izraelskich rakiet, dronów (te ostatnie z okrętów, które miały być w pobliżu) jak twierdzą lokalsi. Ataku oczywiście nie udało się odeprzeć, jak zwykłe zawiodła nie mająca analoga naziemna rosyjska OPL no i myśliwce... Przy czym syryjska i rosyjska OPL miały być aktywne przez co najmniej 40 minut. Widać że Izrael nie ogląda się już na Rosje i potrafi zaatakować gdzie chce.

Reklama