Reklama

Polityka obronna

Niemcy: zatruta woda w bazie NATO?

Samolot AWACS w bazie w Geilenkirchen
Samolot AWACS w bazie w Geilenkirchen
Autor. NATO

Po środowym zamknięciu koszar Bundeswehry w Kolonii z powodu podejrzenia skażenia wody, podobne obawy pojawiły się w NATO-wskiej bazie w Geilenkirchen (Nadrenia, Północna-Westfalia). Według informacji przekazanych przez „Süddeutsche Zeitung” i tam mogło dojść do sabotażu.

Sytuacja dotyczy skażenia wody pitnej, analogicznie jak w przypadku koszar w Kolonii. Obecnie trwają badania mające na celu potwierdzenie doniesień. W związku z incydentem zatrzymano jedną osobę, a bazy zostały zamknięte. Jak podkreślono, koszary w Geilenkirchen mają własne ujęcie wody, co mogło ułatwić potencjalne działania sabotażowe.

Reklama

Na lotnisku NATO w Geilenkirchen, gdzie stacjonują m.in. samoloty rozpoznawcze NATO AWACS (wykonujące loty także nad Polską, polscy żołnierze są też członkami ich załóg), służby przeprowadziły odpowiednie badania i zabezpieczyły teren. Co ciekawe, w okolicy koszar w Kolonii odkryto wycięty fragment ogrodzenia po doniesieniach o możliwym włamaniu. Z miejsca incydentu pobrano próbki wody do analizy. Jak podaje BILD - dotąd nie udało się ustalić sprawcy.

Czytaj też

Rzecznicy Bundeswehry i Ministerstwa Obrony Niemiec podkreślili, że sprawa jest traktowana bardzo poważnie, a ścisła współpraca z odpowiednimi służbami ma na celu jak najszybsze wyjaśnienie sytuacji. Na razie nie ma informacji o potencjalnych ofiarach skażenia.

Reklama

Warto dodać, że z podejrzeniami sabotażu ujęć wody (niekoniecznie w rejonach jednostek wojskowych) borykały się już kraje skandynawskie w tym Finlandia. Wszystko to rodzi podejrzenia o zaangażowanie Rosji w te działania.

Reklama

Komentarze (3)

  1. DDR

    Na zachodzie bez zmian To są stare numery w stylu antify zielonych etc

  2. Jan z Krakowa

    Patrole na samochodach, a w razie potrzeby patrole piesze z psami. Oraz czujniki. Inna rzecz, że to powinno być już teraz.

  3. MiP

    Ktoś wyciął ogrodzenie i skaził wodę. w bazie NATO..... To czy te bazy na zachodzie ochraniają emeryci i renciści z firm ochroniarskich jak to ma miejsce w Polsce ?

    1. Był czas_3 dekady

      Na zachodzie ludzie przestają racjonalnie myśleć, a w każdym razie dotyczy to polityków, osób na stanowiskach itp.

    2. xdx

      @mip W Polsce z tego co pamiętam ujęcia wody pitnej podleją obowiązkowej ochronie- czyli mają alarm, nie dotyczy to ale ujęć znajdujących się pod kontrolą MON - osobna ustawa - zgadnij czy też podlega obowiązkowej ochronie … Emeryci do takich zadań nadają się jak najbardziej- bo mówimy o resortowych emerytach czyli 40-50 lat może trochę więcej. Chyba że chcesz wrócić do wart jaj wcześniej i tracenia czasu na spanie na parkach maszyn , tylko młoda warta pilnowała cokolwiek.

Reklama