Reklama

Polityka obronna

Nie tylko planowanie. Gry wojenne jako narzędzie wsparcia decyzji

gry strategiczne, defence24 days, gry wojenne
Uczestnicy panelu "Nie tylko planowanie. Gry wojenne jako narzędzie wsparcia decyzji".
Autor. Defence24.pl

Jednym z istotniejszych elementów wojskowych analiz i wsparcia decyzji jest przeprowadzanie gier wojennych. Z roli wargamingu, która jest istotna zarówno na polach walki, jak również i w działaniach oficerów oraz innych polach, niewiele osób w Polsce zdaje sobie jeszcze sprawę – choć sytuacja ta powoli ulega zmianie.

Podczas panelu „Analityczne gry wojenne jako wielofunkcyjne narzędzie wsparcia decyzji”, który odbył się drugiego dnia Defence24 Days, a był moderowany przez dr Pawła Makowca z Akademii Wojsk Lądowych, starano się przedstawić możliwości wargamingu w zakresie pomocy oraz jego roli w procesie podejmowania decyzji. W gronie panelistów znaleźli się Timothy Barrick z Marine Corps University w Quantico w stanie Virginia, Ian McNeil – CEO Matrix Games, a także Wojciech Zalewski z Taktyki i Strategii, autor komercyjnych oraz profesjonalnych gier wojennych.

Timothy Barrick: wnioski dotyczące ryzyka i działań

Głównym elementem spotkania była prezentacja systemów gier wojennych. W kwestii Operational Wargame System, który został opracowany na Marine Corps University, Barrick powiedział, że za jego powstaniem stała potrzeba ustalenia roli oraz zadań, jakie miały być postawione przed piechotą morską w ramach połączonych sił armii amerykańskiej.

Autor. Paweł Makowiec

„Zaistniała potrzeba przeprowadzenia gier wojennych tego typu. Ponieważ gry komercyjne były zbyt skomplikowane i nas spowalniały, zdecydowaliśmy się na opracowanie takich zasad, które mogłyby zostać wykorzystane w scenariuszach w każdym zakątku globu” – wyjaśnił. Dodał również, że wnioski z takich gier mogą zostać wykorzystane we wsparciu analiz czy szkoleniach wojskowych w rozumieniu ogólnym.

Czytaj też

Efektem tych prac jest możliwość rozegrania gier na kilku teatrach działań – od Pacyfiku, przez Ukrainę, po północną flankę NATO. Barrick ujawnił również, że trwają prace nad rejonem Morza Śródziemnego czy teatru koreańskiego. System jest opracowany w taki sposób, że możliwe jest także wykorzystanie rzeczywistej pogody.

Jednocześnie, OWS jest dostępny wyłącznie w obiegu zamkniętym; korzystają z niego nie tylko profesjonalne szkoły wojskowe w Stanach Zjednoczonych, lecz także organizacje z państw sojuszniczych USA. „Z przeprowadzonych gier wyciągamy wnioski dotyczące ryzyka i wymuszonych działań we wszystkich domenach” – podsumował Timothy Barrick.

Reklama

McNeil: wargaming i symulacja nie tylko dla edukacji

Innym systemem zaprezentowanym podczas panelu jest program Command, opracowany przez Matrix Games. Ian McNeil wyjaśnił, iż jest to jeden z trzech systemów wykorzystywanych do symulacji działań wojennych – pozostałymi dwoma są Combat Mission oraz Flashpoint Campaigns, jednak to właśnie Command jest uważany za podstawowe oprogramowanie, umożliwiające przeprowadzenie symulacji w dowolnym zakątku świata.

O ile jednak Command w założeniu obejmuje działania powietrzne, lądowe, morskie, kosmiczne oraz cybernetyczne, tak nie wszystko jest jeszcze symulowane prawidłowo. „Siły lądowe są naszą najsłabszą sferą. Na ziemi znajdują się głównie cele i zagrożenia dla innych domen. Nie możemy jednak przeprowadzić realistycznego starcia między batalionami” – wskazał szef Matrix Games. Zaznaczył jednocześnie, że trwają prace nad tym konkretnym elementem, ale potrzeba „więcej czasu”.

Autor. Paweł Makowiec

Niemniej, według wypowiedzi McNeila, opracowanego przez Brytyjczyków narzędzia używa 150 klientów z 23 krajów; wykorzystuje go chociażby Luftwaffe podczas szkoleń oficerów. Dowodem na efektywność programu jest zdobywanie wyższych ocen przez tych słuchaczy, którzy korzystają z narzędzia Matrix Games. Dodatkowo, Command może zostać wykorzystany nie tylko jako „zwykły program”, lecz także platforma, do której można podłączyć symulatory różnego rodzaju.

Reklama

Zalewski: Walidacje na bieżąco

Gry wojenne to jednak nie tylko sfera wojskowa; istnieją bowiem produkty, które są dostępne komercyjnie. Według wypowiedzi Wojciecha Zalewskiego, świat gier profesjonalnych oraz świat gier komercyjnych są niezależne od siebie, jednak ten pierwszy wyniknął z tego drugiego.

gry wojenne
Autor. Defence24.pl

Same gry profesjonalne są bardzo rozwinięte, jednak według Zalewskiego w platformach można dokonywać zmian w miarę upływu czasu. „Dzisiaj mamy załóżmy Leoparda A7, ale być może dojdzie jakiś element A8, F35 we wszystkich wersjach, F16 i tak dalej. My możemy te walidacje przeprowadzać na bieżąco” – wyjaśnił.

W systemie, o którym mówił Zalewski, eksperymenty prowadzone są w dwóch skalach terenowych: jedno- oraz siedmiokilometrowej. „W obydwu skalach straty podajemy co do jednej platformy i co do jednego żołnierza. Pewne rzeczy wydają się być niemożliwe, ale to wszystko ma potwierdzenie w tej wersji cyfrowej, która liczy dla nas ten aspekt militarny. Tych obliczeń są tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy” – wyjaśnił.

Czytaj też

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze