Reklama

Polityka obronna

MON: Potrzebujemy współpracy ze Słowacją przy produkcji amunicji

Szef MON na Słowacji m.in. o współpracy przy produkcji amunicji 155 mm
Ministrowie obrony Słowacji Robert Kaliniak (Kaliňák) i Polski Władysław Kosiniak-Kamysz
Autor. MON

By na dużą skalę produkować amunicję 155 mm, Polska potrzebuje współpracy ze Słowacją – powiedział wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Podkreślił otwartość Słowacji na transfer technologii.

Kosiniak-Kamysz z ministrem infrastruktury Dariuszem Klimczakiem złożył w piątek wizytę w Bratysławie, gdzie spotkał się z ministrem obrony Słowacji, Robertem Kaliňákiem (Kaliniakiem).

Reklama

„Jesteśmy razem w Unii Europejskiej, razem w NATO. Jesteśmy silnymi partnerami. Chcemy wspólnie z wami rozwijać przemysł zbrojeniowy, bo jesteście naszym strategicznym partnerem w tym zakresie” – zadeklarował Kosiniak-Kamysz. „Jestem pod ogromnym wrażeniem zdolności produkcyjnych Słowacji w zakresie amunicji – szczególnie 155 mm, ale także innych” - dodał.

Zapowiedział rozpoczęcie prac nad polsko-słowacką umową międzyrządową o strategicznej współpracy w rozwoju przemysłu zbrojeniowego. Przed jej podpisaniem Słowację mają odwiedzić przedstawiciele polskiego przemysłu zbrojeniowego. „Dla nas kluczową kwestią w przemyśle jest dziś nabycie zdolności do produkcji wielokalibrowej amunicji na dużą skalę. Bez partnerstwa ze Słowacją tego celu nie osiągniemy. Jestem o tym przekonany. Wiem, że jesteście naszym podstawowym partnerem” – mówił.

Czytaj też

„To spółka, która dostała kontrakt od polskiego rządu, która ma dostarczyć nam amunicję, ale wierzę, że będzie posiadała nowe zdolności. Nie zdobędzie tych zdolności bez współpracy ze słowackim przemysłem zbrojeniowym” - powiedział Kosiniak-Kamysz. Na początku przyszłego tygodnia minister ma rozmawiać na ten temat z kierownictwem PGZ, które ma w najbliższych dniach odwiedzić Słowację. Szef MON zapowiedział też, że będzie „osobiście pilnował”, by spółki PGZ, w tym Mesko, jak najrychlej podpisywały dwustronne z firmami słowackimi.

„Nie ma prostszej drogi niż transfer tych technologii ze Słowacji: są najbliżej, są najbardziej otwarci w tym względzie. Również pod względem dbałości o budżet państwa polskiego to może być najkorzystniejsza oferta” – ocenił wicepremier.

Czytaj też

Dodał, że strona słowacka jest zainteresowana wyrobami polskiego przemysłu zbrojeniowego, jak np. drony, współpracą szkoleniową przy wykorzystaniu czołgów Leopard, a także ostatnio wprowadzonymi w Polsce formami służby, jak dobrowolna zasadnicza służba wojskowa i aktywna rezerwa. Zwrócił też uwagę na współpracę polskich i słowackich wojsk specjalnych, udział polskich lotników w misji Air Policing nad Słowacją. „Ochrona wspólnych wartości i przestrzeni powietrznej państw UE oraz NATO pozostaje naszym priorytetem. Jesteśmy gotowi pogłębiać współpracę w zakresie szkolenia żołnierzy i wymiany doświadczeń. Zaprosiłem Słowację do inicjatywy Tarcza Wschód” – mówił szef MON, wyrażając uznanie dla słowackich wojsk inżynieryjnych. „Otrzymałem zapewnienie: w razie jakiegokolwiek zagrożenia Słowacja zawsze stanie po stronie Polski, wspierając nas w każdym możliwym zakresie. Tę samą deklarację złożyłem w imieniu Polski” – powiedział.

Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. szczebelek

    Jak to było, że Fico kim jest? 🤣🤣🤣 Jak rząd ZP rozmawiał z nim i z Orbanem to był prorosyjski gdy obecny rząd się spotyka to nie ma problemu 🤣🤣🤣

    1. AntyTuman

      Fico nadal jest kim jest. To nie przeszkadza we współpracy naszych firm zbrojeniowych.

    2. Archie51

      No i co z tych rozmów wynikło dla polskiego przemysłu zbrojeniowego szczebelek? Postawił Macierewicz, Błaszczak czy Morawiecki przez 8 lat rządów prawicy choć jedną fabrykę amunicji artyleryjskiej?

  2. WSK74PL

    Jaka technologia, o czym mowa, w Korei Płn prodkują masowo, my w czasach PRL też robiliśmy. Robimy TNT, chwilowo nie robimy skorupy 155 mm i prochu, bo ktoś kupił maszyny, a nie zbudowal hali w Pionkach.. Pomysłl pt amunicja Polska to przykład pomysłu na wielo miliardowego ochydny skok na kasę. A skoro Dezamet robi 6000 szt rocznie, to znaczy że mamy technologię, tylko brak mocy produkcyjnych.

  3. gregoz68

    Tzw. nowomowa z lat prl-u

    1. AntyTuman

      Nie widzę tu podobieństwa. Może pan mądraliński da nam przykład jak Minister powinien rozmawiać w takiej sytuacji, hę?

  4. Prezes Polski

    Trudno nawet wyrazić jak wstydliwe jest dla naszego kraju to, że technologię produkcji najprostszych pocisków, znanych, niezmienionych od ponad stu lat, musimy pozyskać od Słowacji. To bardzo dobrze pokazuje jak jesteśmy zacofani technologicznie. Nie mówimy o najnowszej amunicji, o zasięgu 60-70km, tylko prostych skorupach wypełnionych trotylem czy amatolem. Z chęcią przeczytałbym, że pgz podejmuje prace nad zaprojektowaniem amunicji nowej generacji, ale to chyba jakieś mrzonki.

  5. Bren2

    Cóż, jeśli polski MON chce słowackiej technologii do amunicji artyleryjskiej, to nie ma sensu negocjować ze słowackim rządem, ale rozpocząć negocjacje z największym czeskim producentem broni CSG, który jest właścicielem słowackich fabryk poprzez spółkę MSM. A więc nie żadne układy polityczne, tylko czysty biznes.

  6. Zenek2

    Kamysz znakomicie przygotował grunt pod negocjacje - "jesteście naszym strategicznym partnerem w tym zakresie”, "Bez partnerstwa ze Słowacją tego celu nie osiągniemy. Jestem o tym przekonany. Wiem, że jesteście naszym podstawowym partnerem”. Nasi specjaliści z MON powinni prowadzić kursy "Jak zawalić negocjacje zanim się zaczną".

  7. gregoz68

    Wykorzystanie Leo? Długo czekali na panzerkampfwagen 38 t.