Reklama

Finlandia: Miny przeciwpiechotne muszą wrócić

Autor. Maavoimat

Czy Finlandia będzie kolejnym państwem, które wycofa się z Konwencji Ottawskiej? Tamtejsze siły zbrojne twierdzą, że nie ma obecnie na rynku uzbrojenia, które by mogło je odpowiednio zastąpić.

Wiadomość tę podało radio Yle, powołując się na własne źródła rządowe. Raport sił zbrojnych, będący podstawą dla decyzji rady ministrów, nie zostanie upubliczniony – podkreślił krajowy nadawca. Na początku kwietnia fiński rząd ogłosił podjęcie działań legislacyjnych w celu wypowiedzenia konwencji ottawskiej. Według rządu Petteriego Orpo, „najważniejszym celem fińskiej polityki zagranicznej jest zapobieżenie zaangażowaniu się Finlandii w konflikt zbrojny oraz zagwarantowanie bezpieczeństwa i dobrobytu Finów”. Dlatego, aby móc reagować na długoterminowe i zakrojone na szeroką skalę działania wojenne właściwe jest wypowiedzenie konwencji ottawskiej. „Dzięki temu możliwe będzie przywrócenie systemu min przeciwpiechotnych do arsenału obronnego” – podkreślono w projekcie ustawy skierowanej do konsultacji społecznych.

Reklama

Już pod koniec ubiegłego roku władze fińskie rozważały wycofanie się z konwencji, podobnie jak inne państwa nordyckie oraz bałtyckie. Powstała również petycja ze strony obywateli, którzy popierają powrót do stosowania min w celu zabezpieczenia wschodniej granicy. Nie jest to jednak odosobniony przypadek takiej dyskusji w regionie. Na taki krok w marcu zdecydowali się przedstawiciele Polski, Litwy, Łotwy i Estonii, gdzie we wspólnej deklaracji podkreślili konieczność powrotu do użytkowania min przeciwpiechotnych.

    Finlandia dołączyła do Konwencji Ottawskiej dość późno, dopiero w 2011 roku, wycofując miny przeciwpiechotne z użycia w swoich siłach zbrojnych i zastępując je innymi rozwiązaniami, takimi jak zdalnie sterowany system ładunków wybuchowych MIMPS. Jednak ostatnie doświadczenia z walk na Ukrainie oraz kierunki rozwoju rosyjskich sił zbrojnych sugerują, że miny przeciwpiechotne mogą nadal odgrywać istotną rolę na polu walki, mimo potencjalnych negatywnych skutków ubocznych.

      Miny przeciwpiechotne – zwraca uwagę Yle – będą prawdopodobnie produkowane, i to w dużych ilościach, na terenie Finlandii, która posiada m.in. zdolności w zakresie produkcji środków wybuchowych. Na możliwość zakupu fińskich min wskazywał także minister obrony Łotwy, Andris Spruds, którego kraj na poziomie parlamentu zakończył już w ub. środę proces wypowiedzenia traktatu.

      Reklama
      Źródło:PAP / Defence24
      WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
      Reklama

      Komentarze (2)

      1. eee

        Mam na myśli wspólne zamówienia dla krajów NATO i frontowych , może byśmy co produkować.

      2. eee

        Może powinniśmy zamówić podobne miny u polskich producentów, może to możemy sprzedać zamiast gromów które produkujemy ręcznie i powoli bo choć są zamówienia i kolejka zamówień to nie potrafi pgz zatrudnić do montażu bezrobotnych. Miny powinny byc proste, nie wiem czy z plastiku, poprzednie byly ze sklejki, ale tanie i bez elektroniki i baterii, na lata

      Reklama