Problem ZASADNICZY, że NATO po wyjściu USA z Europy stanie się tworem podzielonym różnymi interesami. A USA wyjdą z Europy natychmiast, jak tylko zamrożą wojnę na Ukrainie. Priorytet dla USA to Chiny, nie Europa, a jeszcze doszedł w 2023 pakt Chiny-Iran-Saudowie-ZEA, który grozi wyparciem petrodolara przez petrojuan. To śmiertelne zagrożenie dla króla dolara jako waluty międzynarodowej i rezerwowej - a to dolar jest filarem globalnej potęgi USA - siły zbrojne są od pilnowania tego układu. Gdy USA wyjdą z Europy, Niemcy, które idą na całość w uzyskaniu hegemonii poprzez "federalizację" - następnego dnia podpiszą nowy Ribbentrop-Mołotow 2.0 i ustanowią supermocarstwo Lizbona-Władywostok. Co powinna zrobić Polska? - dołączyć do zdeterminowanego sojuszu z NORDEFCO+UK. I dogadać się z Turcją - bo to geostrategicznie silny rywal Rosji.
rwd
Im większe i silniejsze jest NATO, tym bardziej boi się Rosji. Bo NATO silne jest tylko na papierze dodając ilości sprzętu i ludzi ale w realu te wielkości się nie sumują. Ale największą słabością NATO są słabi i tchórzliwi politycy.
wert
NATO to USA i długo długoo nic którym to nie spieszysię by to zmienić. Wystarczy prześledzić wrogość do 3% PAD. Gebelsy w bundestagu plotą o pokoju na UKR. a stary zlewaczczony picer nawija lemingom makaron na uszy o wielkości której nie ma. To kacapia pokazuje determinację przed którą zachód wymięknie sprzedając nasze interesy. Ojrokolchoz założył sobie zieloną pętlę na szyję, rocznie ok 400 mld to będzie zysk chin które tania energią wykończą naszą produkcję. Rewanż za wojny opiumowe uda się z nawiązką, szkoda że nie tylko POlaczki za to zapłacą. "Ekologiczne" bajdy sprowadzą na UE skansen i na szczęście spowodują rozpad tego raka. Koszt zielonego szaleństwa dla Polski to PÓŁTORA BILIONA zł. To kasa ze zbrojeń, utrzymania wojska, rozwoju państwa. Witajcie w powtórce XVIII wieku
Sorien
USA to rdzeń i to państwo które ma armię z prawdziwgo zdarzenia. Możemy się obrażać bądź nie ale w czasie wojny siła z jaką przyćmiewa resztę razem wzięta spowodowała by to że nasze "armie" były by niczym słabej jakości rezerwowe dywizje dla armi USA i podlegali byśmy pod ich rozkazy - ale obiektywnie patrząc to w sumie lepiej
Al.S.
Hybryda polsko-czeska wyszła bardzo średnio i jako taka jest dowodem, że dobre cechy są ukryte w genach recesywnych, a nie dominujących.
oko
Skoro NATO I USA są takie silne jak nigdy , to dlaczego Ukraina dostaje tak mało uzbrojenia ?
de Paye
Zapewne ma racje , jednak ilość parad w których uczestniczy pan Ambasador zwiększyła się lawinowo . Jeszce tylko elektryczne czołgi i będziemy potęgą .
Jarosaki
Jeśli dziś jesteśmy silniejsi niż kiedykolwiek to zawsze NATO było tak tragicznie słabe?
Sorien
W stosunku do zagrożeń NATO jest najsłabsze od początku istnienia. (Zsrr mial armie ale nie mial gospodarki ) Najsilniejsze w stosunku do zagrożeń było w latach 90 później zaczęło to degradować szybko po 2010 roku . Trzeba wziąć pod uwagę wielkość przemuslu w stosunku do wrogow , wielkość PKB, stan armii (nie na papierze ale w praktyce- choć tu idzie poprawa ) liczbę sojuszników , obszar strefy wpływów (dość szybka degradacja na bliskim Wschodzie , Azji centralnej oraz w Afryce) .
Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy
Problem ZASADNICZY, że NATO po wyjściu USA z Europy stanie się tworem podzielonym różnymi interesami. A USA wyjdą z Europy natychmiast, jak tylko zamrożą wojnę na Ukrainie. Priorytet dla USA to Chiny, nie Europa, a jeszcze doszedł w 2023 pakt Chiny-Iran-Saudowie-ZEA, który grozi wyparciem petrodolara przez petrojuan. To śmiertelne zagrożenie dla króla dolara jako waluty międzynarodowej i rezerwowej - a to dolar jest filarem globalnej potęgi USA - siły zbrojne są od pilnowania tego układu. Gdy USA wyjdą z Europy, Niemcy, które idą na całość w uzyskaniu hegemonii poprzez "federalizację" - następnego dnia podpiszą nowy Ribbentrop-Mołotow 2.0 i ustanowią supermocarstwo Lizbona-Władywostok. Co powinna zrobić Polska? - dołączyć do zdeterminowanego sojuszu z NORDEFCO+UK. I dogadać się z Turcją - bo to geostrategicznie silny rywal Rosji.
rwd
Im większe i silniejsze jest NATO, tym bardziej boi się Rosji. Bo NATO silne jest tylko na papierze dodając ilości sprzętu i ludzi ale w realu te wielkości się nie sumują. Ale największą słabością NATO są słabi i tchórzliwi politycy.
wert
NATO to USA i długo długoo nic którym to nie spieszysię by to zmienić. Wystarczy prześledzić wrogość do 3% PAD. Gebelsy w bundestagu plotą o pokoju na UKR. a stary zlewaczczony picer nawija lemingom makaron na uszy o wielkości której nie ma. To kacapia pokazuje determinację przed którą zachód wymięknie sprzedając nasze interesy. Ojrokolchoz założył sobie zieloną pętlę na szyję, rocznie ok 400 mld to będzie zysk chin które tania energią wykończą naszą produkcję. Rewanż za wojny opiumowe uda się z nawiązką, szkoda że nie tylko POlaczki za to zapłacą. "Ekologiczne" bajdy sprowadzą na UE skansen i na szczęście spowodują rozpad tego raka. Koszt zielonego szaleństwa dla Polski to PÓŁTORA BILIONA zł. To kasa ze zbrojeń, utrzymania wojska, rozwoju państwa. Witajcie w powtórce XVIII wieku
Sorien
USA to rdzeń i to państwo które ma armię z prawdziwgo zdarzenia. Możemy się obrażać bądź nie ale w czasie wojny siła z jaką przyćmiewa resztę razem wzięta spowodowała by to że nasze "armie" były by niczym słabej jakości rezerwowe dywizje dla armi USA i podlegali byśmy pod ich rozkazy - ale obiektywnie patrząc to w sumie lepiej
Al.S.
Hybryda polsko-czeska wyszła bardzo średnio i jako taka jest dowodem, że dobre cechy są ukryte w genach recesywnych, a nie dominujących.
oko
Skoro NATO I USA są takie silne jak nigdy , to dlaczego Ukraina dostaje tak mało uzbrojenia ?
de Paye
Zapewne ma racje , jednak ilość parad w których uczestniczy pan Ambasador zwiększyła się lawinowo . Jeszce tylko elektryczne czołgi i będziemy potęgą .
Jarosaki
Jeśli dziś jesteśmy silniejsi niż kiedykolwiek to zawsze NATO było tak tragicznie słabe?
Sorien
W stosunku do zagrożeń NATO jest najsłabsze od początku istnienia. (Zsrr mial armie ale nie mial gospodarki ) Najsilniejsze w stosunku do zagrożeń było w latach 90 później zaczęło to degradować szybko po 2010 roku . Trzeba wziąć pod uwagę wielkość przemuslu w stosunku do wrogow , wielkość PKB, stan armii (nie na papierze ale w praktyce- choć tu idzie poprawa ) liczbę sojuszników , obszar strefy wpływów (dość szybka degradacja na bliskim Wschodzie , Azji centralnej oraz w Afryce) .