Wojsko, bezpieczeństwo, geopolityka, wojna na Ukrainie
Piątkowy przegląd prasy: Społeczeństwo obywatelskie kupuje celowniki; Grozi nam trzecia Intifada; Premier Litwy - Jesteśmy w NATO, przyjmiemy euro; Ukraiński pokój w stylu berlińskim; Rachunki za niemiecki prąd
Przegląd prasy pod kątem obronności.
Gazeta Wyborcza, Piotr Andrusieczko, Społeczeństwo obywatelskie kupuje celowniki: Na wschodzie Ukrainy trwają walki z użyciem ciężkiej artylerii i czołgów.Ministerstwo nie radzi sobie z logistyką, więc żołnierzy zaopatrują wolontariusze. (…)Operacja antyterrorystyczna to myląca nazwa. Lepiej mówić: wojna. (…) sposobem dotarcia do wysuniętych pozycji jest przyłączenie się do tzw. transportów z pomocą humanitarną dla żołnierzy.(…) Pierwsze oddziały Gwardii Narodowej , które trafiły na wysunięte pozycje, były słabo wyposażone, brakowało niekiedy podstawowych rzeczy. Uzupełnianiem tych braków zajęli się wolontariusze(…) Kiedy zaspokojono pierwsze potrzeby, pojawiły się zamówienia na bardziej wyspecjalizowany sprzęt, np. termowizjery celowniki laserowe, noktowizory.
Rzeczpospolita, Witold Gadomski, Jesteśmy w NATO, przyjmiemy euro: Rozmowa z Algirdasem Butkevićiusem premierem Litwy. Witold Gadomski: Jak po wydarzeniach na Ukrainie ocenia pan sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej?
Algirdas Butkevićius: Konflikty w pobliżu naszych granic nie są dla Litwy obojętne. Musimy być przygotowani do szybkiego reagowania. Potępiamy aneksję Krymu przez Rosję. Popieramy politykę UE w tej sprawie. (…) Jesteśmy w NATO i Unii i będziemy się trzymać wspólnej polityki. Gospodarka nie może być ważniejsza od zobowiązań międzynarodowych.
Gazeta Wyborcza, Robert Stefanicki, Grozi trzecia Intifada: Potrójny mord na żydowskich chłopcach i równie bestialski odwet na arabskim 16-latku rozpaliły wojownicze nastroje po obu stronach izraelsko-palestyńskiego muru nienawiści. Dramat zaczął się 12 czerwca od zaginięcia trzech uczniów szkół talmudycznych. (…) Minęło dwa i pół tygodnia, nim w poniedziałek odnaleziono ciała na polu, przykryte stertą kamieni. Izraelczycy zostali zastrzeleni wkrótce po uprowadzeniu. (...) Władze Autonomii Palestyńskiej potępiły potrójne zabójstwo, a Izraelczycy nie szczędzili słów potępienia wobec mordu na Mohammedzie Abu Khdairze. (…)W czwartek rano Izrael przeprowadził serię nalotów na Strefę Gazy, lecz był to odwet za prowadzony stamtąd ostrzał rakietowy, nie za zabójstwo nastolatków. Ten jest dopiero oczekiwany. Niektórzy komentatorzy wieszczą nawet wybuch trzeciej intifady.
Gazeta Polska Codziennie, Wespazjan Wielohorski, Terroryści w potrzasku:
Wojska ukraińskie kontynuują działania przeciw oddziałom dywersyjnym. (…) Wczoraj rosyjscy pogranicznicy strzelali do terrorystów próbujących wrócić do Rosji.(…) Dochodziło też do rosyjskich prowokacji. Jak poinformował rzecznik prasowy Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Andrij Łysenko w czwartek rano (…) "O godz. 8.20 dwa śmigłowce Mi-8 i jeden Mi-24 (…) dokonały demonstracyjnego przelotu wzdłuż ukraińsko-rosyjskiej granicy". Według Łysenki była to demonstracja siły. Niewykluczone jest też, że loty miały charakter zwiadowczy. 29 czerwca siły ukraińskie zestrzeliły dwa rosyjskie drony, które wykonywały loty szpiegowskie nad terytorium Ukrainy.
Rzeczpospolita, Andrzej Łomanowski, Michał Szułdrzyński, Pokój w stylu berlińskim: (….) Berlińskie spotkanie szefów dyplomacji Ukrainy, Rosji, Francji i Niemiec mające stanowić "milowy krok w stronę pokoju" zakończyło się podpisaniem jedynie ogólnej i niejasnej deklaracji. (…)Czterej ministrowie zgodzili się, że należy "wezwać grupę kontaktową, by wznowiła spotkania", i to nie później niż w sobotę. Jednak dopiero w ich trakcie miałyby zostać określone "warunki zawieszenia broni". (…)Po zakończeniu spotkania w Berlinie minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow dwukrotnie i bardzo serdecznie dziękował swojemu niemieckiemu koledze Frankowi-Walterowi Steinmeierowi za "inicjatywę spotkania".
Dziennik Gazeta Prawna, Andrzej Krajewski , Rachuneki za niemiecki prąd: Deficyt (…) Trwająca w Niemczech Energiewende (transformacja energetyczna) okazuje się coraz kosztowniejsza(…) Problem leży w tym, że prąd wytwarzany przez wiatraki, panele słoneczne i pochodzący z innych odnawialnych źródeł jest średnio o kilkanaście procent droższy niż z elektrowni konwencjonalnych. (…)Co roku więc na dotowanie energetyki odnawialnej wypływa z niemieckiego budżetu federalnego ok. 23 mld euro. (…)Dotowanie prądu ze źródeł odnawialnych spowodowało, że elektrownie konwencjonalne stały się nierentowne, zaś atomowe mają być wyłączone do 2020 r.