Reklama


"Od wczorajszego (6 sierpnia) popołudnia do dzisiejszego rana strażacy interweniowali prawie 750 razy. Najwięcej interwencji miało miejsce na terenie województwa warmińsko-mazurskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, mazowieckiego, podlaskiego oraz kujawsko-pomorskiego" - powiedział Defence 24, rzecznik KG PSP Paweł Frątczak.



"W akcji brało udział w tych województwach prawie 430 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej oraz 2100 strażaków." - fot. KG PSP.

Odnosząc się do kwestii ewentualnych ofiar zdarzeń spowodowanych przez zjawiska pogodowe rzecznik poinformował, iż w wyniku gwałtownych burz, wichur połączonych z gwałtownymi opadami deszczu, również gradu w województwie warmińsko-mazurskim, zostały poszkodowane dwie osoby. Miało to miejsce w woj. kujawsko-pomorskim w okolicach Chełmna - na jadący samochód przewróciło się drzewo. Dwóch lekko rannych pasażerów zostało przewiezionych do szpitala.


Według słów rzecznika, głównym skutkiem ostatnich zjawisk, które nawiedziły nasz kraj są uszkodzone lub zniszczone dachy budynków.


Opady gradu nad powiatem mrągowskim (warmińsko-mazurskie) spowodowały uszkodzenie 97 dachów i powalenie prawie 150 drzew. Ponadto, dziś w nocy ok. godz. 2 przez powiat olkuski (małopolskie) przeszła trąba powietrzna, która spowodowało wyrwanie lub uszkodzenie dachów na 50 budynkach, głównie w gminie Wolbrom i Klucze.


W woj. świętokrzyskim, w powiecie jędrzejowskim, sędziszowskim i starachowickim, dzisiejszej nocy silna wichura spowodowała uszkodzenie lub zniszczenie dachów na 280 budynkach, w tym na 180 budynkach mieszkalnych. W woj. mazowieckim w powiecie lipskim silna wichura uszkodziła lub zerwała ok 50 dachów.


W sumie, w całej Polse odnotowano zniszczenie lub uszkodzenie ok. 500 dachów.


Odnosząc się do kwestii wielkości akcji ratowniczej oraz ewentualnych trudności napotykanych przez strażaków w czasie jej prowadzenia Paweł Frątczak powiedział nam, że:


"W akcji brało udział w tych województwach prawie 430 zastępów państwowej i ochotniczej straży pożarnej oraz 2100 strażaków.





Niezależnie od skali zniszczeń, chociaż bilans ten nie jest jeszcze zamknięty, nie ma problemów ze sprzętem. Nie brakuje ani strażaków, ani materiałów do zabezpieczenia dachów (folia, plandeki).


W większości województw nasze działania polegały na zabezpieczaniu uszkodzonych lub zerwanych dachów przy pomocy folii i plandek, usuwaniu, nawet tysięcy powalonych drzew, które tarasowały drogi, wypompowywaniu wody z zalanych obiektów, a także udrażnianiu przepływów".


Zapytany czy któreś z dróg krajowych są według jego wiedzy nieprzejezdne w wyniku wspomnianych zjawisk pogodowych, rzecznik odpowiedział:


"Obecnie wszystkie drogi krajowe są przejezdne, ale pewne utrudnienia mogą występować na drogach lokalnych w wyniku tarasowania jezdni przez powalone drzewa".


Rozmawiał MMT.

Reklama
Reklama

Komentarze