Reklama

Geopolityka

NASZA ANALIZA: Nie żyje Hugo Chavez- rosyjskie interesy w Wenezueli zagrożone?

fot. Wikipedia
fot. Wikipedia

Prezydent Wenezueli Hugo Chavez zmarł wczoraj w szpitalu wojskowym w Caracas. Przegrał walkę z rakiem, z którym zmagał się od połowy 2011 roku. Wydarzenie to może potencjalnie wstrząsnąć rosyjskimi interesami w tym kraju.




W grudniu ur. prezes hołubionego przez Kreml Rosnieftu Igor Sieczin (prywatnie prawa ręka Putina) stwierdził w swoim dorocznym przemówieniu, że Wenezuela to strategiczny rynek dla jego firmy. I nie były to -dzięki polityce prowadzonej przez Chaveza- słowa bez pokrycia, ba, można by je rozciągnąć na kilka innych rosyjskich koncernów.

Pod koniec ubiegłego roku zatwierdzono udział Rosnieftu w joint venture Carabobo- 2 w Wenezueli (wspólnie z CVP, Corporation Venecolana del Petroleo). Była to realizacja ustaleń wrześniowej wizyty Sieczina w Caracas, podczas której strona rosyjska zobowiązała się do zainwestowania 16 mld USD w tym kraju. To właśnie wtedy pojawiły się również pierwsze doniesienia o próbach przejęcia przez rosyjskiego giganta naftowego kontroli nad konsorcjum rosyjskich firm (Łukoil, Gazpromnieft, Surgutnietiegaz i TNK-BP), które wspólnie z wenezuelskim koncernem państwowym uczestniczyły w projekcie Hunin-6, jednym z największych w Wenezueli zlokalizowanym w dorzeczu Orinoko. I rzeczywiście informacje te potwierdziły się a pod koniec stycznia, a uzupełniła je wypowiedź Sieczin o tym, że rosyjski gigant naftowy zainwestuje 10 mld USD w projekty Carabobo-2 i Hunin-6. Wiele wskazywało na to, że stajemy się świadkami narodzin małego rosyjskiego imperium w Wenezueli.

Przeczytaj także: Wenezuelska ofensywa Rosnieftu

Śmierć Chaveza potencjalnie może zaszkodzić tym planom. Rosyjscy eksperci rozpisują się dziś o przyszłości inwestycji ulokowanych nad Orinoko. W tym kontekście warto szczególnie wspomnieć o tym, że 31 stycznia Rosnieft podpisał w Caracas szereg dokumentów o rozszerzeniu współpracy z Wenezuelą w dziedzinie badania nowych złóż węglowodorów na tamtejszym szelfie oraz świadczenia usług wiertniczych i obsługiwania odwiertów.

Zobacz także: Energetyczna ekspansja Rosji nad Orinoko

Sytuacja jest dynamiczna. Według wenezuelskiej konstytucji w przeciągu 30 dni od śmierci prezydenta muszą zostać ogłoszone nowe wybory. Kampania wyborcza już się rozpoczęła, wiceprezydent Maduro oskarżył Amerykanów o "atak na zdrowie Chaveza", armia podkreśliła respektowanie konstytucji, ale i "woli zmarłego przywódcy". Wiadomo już, że Władimir Putin nie wybiera się na pogrzeb "swojego przyjaciela", zamiast niego delegacją będzie kierował Igor Sieczin (jako specjalny przedstawiciel prezydenta FR). Zapewne to właśnie podczas tej wizyty dojdzie do kuluarowych rozmów, które wstępnie nakreślą dalszy rozwój wypadków. Tymczasem jeden z liderów koncesjonowanej opozycji rosyjskiej- Giennadij Ziuganow wezwał do wszczęcia międzynarodowego śledztwa w sprawie śmierci Chaveza.

Piotr A. Maciążek
Reklama
Reklama

Komentarze