Reklama

Kolejna odsłona konfliktu o Górski Karabach

Fot. Nicholas Babaian / Wikimedia Commons / CC 2.0.
Fot. Nicholas Babaian / Wikimedia Commons / CC 2.0.

Azerskie ministerstwo obrony narodowej twierdzi, że zniszczyło ormiański system obrony powietrznej w Górskim Karabachu. Separatystyczne władze potwierdziły tę informację, ale zaprzeczyły, by skutkiem ataku były ofiarny śmiertelne. To kolejna odsłona konfliktu trwającego od lat 80. ubiegłego wieku.

W oświadczeniu wydanym po ataku przedstawiciele władz zapowiedzieli, że azerska prowokacja nie pozostanie bez odpowiedzi. W lutym tego roku kilku azerskich żołnierzy zginęło w starciach z Ormianami na granicy Górskiego Karabachu - poinformowały władze w Baku i władze separatystycznego regionu, obarczając się nawzajem odpowiedzialnością za te wydarzenia. 

Ministerstwo obrony Azerbejdżanu oskarżyło ormiańskich żołnierzy o próbę wtargnięcia w sobotę o świcie na terytorium kraju wzdłuż granicy z Górskim Karabachem. Resort przyznał, że "stracił kilku żołnierzy". Z kolei ormiańskie ministerstwo obrony oskarżyło Baku o atak na pozycje jego żołnierzy w Górskim Karabachu. Resort również twierdzi, że zginęło kilku azerskich wojskowych.

Konflikt zbrojny o Górski Karabach - ormiańską enklawę na terytorium Azerbejdżanu - wybuchł w 1988 roku, u schyłku ZSRR. Starcia przerodziły się w wojnę między już niepodległymi Armenią a Azerbejdżanem. Pochłonęła ona 30 tys. ofiar śmiertelnych. W 1994 roku podpisano zawieszenie broni. Nieuznawana przez świat, związana z Armenią enklawa, choć ogłosiła secesję, formalnie pozostaje częścią Azerbejdżanu.
 

W kwietniu 2016 roku nastąpiła kolejna odsłona konfliktu o ten rejon. Doszło do starć, które toczyły się wzdłuż zaminowanego pasa ziemi oddzielającego od 1994 roku siły wspierane przez Armenię od oddziałów azerbejdżańskich. Zginęło ponad 60 osób - cywilów i wojskowych. Cztery dni później ogłoszono rozejm wynegocjowany przy aktywnym udziale dyplomacji rosyjskiej. W sumie od kwietnia zginęło po obu stronach 110 osób cywilów i wojskowych.

WIDEO: Burza w Nowej Dębie. Polskie K9 na poligonie
Reklama

Komentarze (1)

  1. Arek

    Polska powinna zająć Górski Karabach

    1. efe

      We Francji mamy od 1,5 roku stan wyjątkowy. Powinniśmy zamiast przyjmować uchodźców, wysłać w ramach NATO do Francji wojsko i zrobić porządek - skoro sami sobie nie radzą. Co to za członek NATO, który trzyma żołnierzy pod bronią na ulicach i nie potrafi nic z tym zrobić?

Reklama