Reklama

Drony CANTAS są proponowane w trzech wersjach różniących się wielkością, napędem i przeznaczeniem. Jak na razie prezentowane są wersje:

  • CANTAS-A – tzw. „zaawansowany” o rozpiętości skrzydeł nośnych 3,283 m, wysokości 1,501 m, długości 2,401 m, maksymalnej masie startowej 75 kg, z jednym silnikiem odrzutowym i dwoma silnikami elektrycznymi, zbiornikiem paliwa o pojemności 24 l, prędkości maksymalnej 380 km/h, prędkości marszowej 280 km/h i czasie trwania lotu 80 minut;
  • CANTAS-E – „długotrwałego lotu” o rozpiętości skrzydeł nośnych 5,05 m, wysokości 1,501 m, długości 2,401 m, maksymalnej masie startowej 65 kg, z jednym silnikiem odrzutowym i dwoma silnikami elektrycznymi, zbiornikiem paliwa o pojemności 18 l, prędkości maksymalnej 160 km/h, prędkości marszowej 130 km/h i czasie trwania lotu 18 godzin;
  • CANTAS-S – tzw. „szybka” o rozpiętości skrzydeł nośnych 2,804 m, wysokości 1,501 m, długości 2,35 m, maksymalnej masie startowej 63 kg, z jednym silnikiem odrzutowym, zbiornikiem paliwa o pojemności 24 l, prędkości maksymalnej 460 km/h i czasie trwania lotu 40 minut.

Fot. Defence24.pl

Wszystkie drony mają mieć możliwość operowania do pułapu 3000 m. Za każdym razem zachowano konstrukcję kadłuba w układzie „kaczki” ze śmigłem/śmigłami pchającymi, a w wersjach „A” i „E” – z możliwością pionowego startu i lądowania. Każdy bezzałogowiec może przenosić ładunek użyteczny o wadze do 10 kg. Jak na razie wskazuje się na możliwość zastosowania głowicy optoelektronicznej.

Fot. Defence24.pl

Reklama
Reklama

Komentarze (7)

  1. bez zachwytu

    Nie powala. Rosyjski Orłan-10 ma wagę zaledwie 15kg, wymienny ładunek użyteczny 6kg, startuje z katapulty a ląduje na spadochronie czyli nie potrzebuje lądowiska i razem z 4 osobami obsługi i całym sprzętem mieści się w samochodzie osobowym a długotrwałość lotu ma do 16h i pułap 5km. A tu na forum śmieją się z "ruskich".

    1. bender

      I slusznie bo taki FlyEye z WB przy masie 11 kg ma 4kg ladunku, startuje z reki, lata na 4 km pulapu przy mocniejszych wiatrach niz akceptowalne dla Orlana i do tego wyposazony jest w silnik elektryczny nie spalinowy (z Igly czy Stingera go nie trafisz). Chociaz fakt, ze Rosjanie maja lepszy zasieg radiowy (ponoc do 140 km od stacji przy naszych 50 km od stacji). Ale juz taki E-310 z PGZ z hybrydowym napedem i masa ladunku do 20 kg sprawia, ze Orlan wyglada na wyjatkowo prymitywna zabawke :-)

  2. bender

    Ksztaltem i funkcjonalnoscia troche przypomina Mante z WB, poza tym, ze Manta ma/miala nieco lepsze parametry uzyteczne. Moze szkoda, ze program Manta nie spotkal sie z zainteresowaniem MON, choc z drugiej strony latajace wyzej drony odrzutowe wydaja sie ciekawsze (Rumuni mieli jakas ciekawa konstrukcje odrzutowa kilka lat temu).

  3. duchu

    Czesi zbudowali maszynkę dla artylerii Wersje A i S mają rozpoznać szybko do wyprowadzenia kontry lub na terenie trudniej dostępnym (Igły, Osy itp. itd.) Wersja E długotrwałe i dalekie rozpoznanie lub retranslacji sygnału dla kontroli terenu i wyszukiwania celów

  4. patriota

    Jako laikowi, wydaje mi się czy Czesi wyprodukowali lepsze drony od Naszych?

    1. VII zmiana

      jako laikowi tak to ci się tylko wydaje.Czesi są w tej dziedzinie lata świetlne za nami kolego .

  5. X

    Gdyby to był nasz dron, to wszyscy piali by z zachwytu...

  6. BUC czyli Bardzo Uczciwy Człowiek

    Zasadniczo nic nowego. To tylko rozwinięcie idei samolotu Convair XFY-1 Pogo z lat 50-tych XX wieku.

  7. Dyzio

    Jak znam życie to Czesi w niedługim czasie przygotują produkcję i sprzedadzą szybko na rynki zagraniczne jak BRENa... w dużych ilościach.