Geopolityka
USA: Oficjalne spotkanie z nowym przywódcą Syrii
Asystentka sekretarza stanu USA ds. bliskowschodnich Barbara Leaf spotka się z przywódcą Hajat Tahrir asz-Szam Abu Mohammadem al-Dżaulanim - podały w czwartek Axios i „Financial Times”. Będzie to pierwsze oficjalne spotkanie z faktycznym przywódcą nowych władz Syrii objętym amerykańskimi sankcjami.
Według „FT” Leaf będzie „w nadchodzących dniach” przewodniczyć amerykańskiej delegacji i zamierza spotkać się z Dżaulanim - który obecnie używa swojego prawdziwego imienia Ahmed asz-Szara - by odbyć rozmowy na temat transformacji politycznej w Syrii.
Będzie to pierwsze oficjalne spotkanie amerykańskich dyplomatów z przywódcą HTS, islamistycznej grupy która przejęła władze nad Syrią po obaleniu Baszara al-Asada. Dżaulani, tak jak jego ugrupowanie, nadal jest objęty sankcjami USA w związku z uznaniem Hajat Tahrir asz-Szam za organizację terrorystyczną. Wciąż obowiązuje też nagroda wyznaczona przez Departament Stanu za informacje o przywódcy HTS. Sankcje są jedną z przeszkód na drodze do udzielania pomocy Syrii i odbudowy gospodarczej kraju.
Czytaj też
Amerykańskie władze nie wykluczyły zniesienia sankcji - czego chce asz-Szara - ale uzależniają to od działań nowych władz, w tym poszanowania praw mniejszości etnicznych i religijnych w Syrii. Jak dotąd prezydent Joe Biden i inni przedstawiciele władz twierdzili, że dotychczasowe, umiarkowane wypowiedzi HTS są obiecujące, ale zaznaczali, że muszą za nimi stać czyny.
andys
Podziela te poglady o Syrii.
Zam Bruder
Kto tam będzie coś odbudowywał, skoro większość tych prawdziwych inżynierów i lekarzy siedzi już od dawna w Europie i nie tylko tu? O tabunach tych nieprawdziwych nawet nie wspomnę - tych, których nagle usiłują się pozbyć nawet dotychczasowi miłośnicy paktów migracyjnych. Nie czarujmy się ; poasadowska Syria jest już praktycznie wyjałowiona z tamtejszych wartosciowych "elit", bo kto miał uciec to już dawno to zrobił i bez dwóch zdań kraj ten wchodzi właśnie w trwałą fazę upadku i kolejnych wojenek o władzę. "Dobrze" to już tam było....