Reklama

Geopolityka

Szczyt V4 w Pradze. Węgierskie veto szkodliwe dla Polski

Autor. Sebastian Indra/MSZ

Wczoraj odbył się szczyt Grupy Wyszehradzkiej w Pradze, w którym udział wziął szef polskiego MSZ Radosław Sikorski. Poruszono na nim tematy inicjatywy amunicyjnej, sankcji przeciw Rosji, bezpieczeństwa oraz zagrożeń związanych z wojną na Ukrainie.

Dzień wcześniej podczas spotkania szef polskiego MSZ podziękował czeskiemu ministrowi za inicjatywę zakupu amunicji dla Ukrainy. Stwierdził, że to pokazuje, iż kreatywność i aktywność mogą wpłynąć na sytuację w całej Europie, a Polska potwierdza swoje zaangażowanie w dostarczenie tej amunicji tam, gdzie jest potrzebna, zarówno finansowo, jak i logistycznie.

Reklama

Obaj ministrowie podkreślili konieczność skutecznego egzekwowania sankcji wobec Rosji i zaznaczyli, że Polska i Czechy będą współpracować w tej kwestii na forum europejskim. Wyrazili także solidarność z Ukrainą, która dziś przeżywa to, co ich kraje przeżyły w XX wieku, i obiecali wspierać Ukrainę nie tylko politycznie, ale także praktycznie.

Czytaj też

Priorytetem wsparcie dla Ukrainy

Szef polskiej dyplomacji, który wystąpił na wspólnej konferencji z szefami MSZ Czech, Słowacji i Węgier, ocenił, że ich rozmowy były „szczere i żywe”. „Szanujemy swoje interesy, które oczywiście nie są identyczne” - zaznaczył Sikorski.

„Dyskusja była ożywiona i szczera, co mi się podoba, ponieważ pomaga lepiej zrozumieć stanowisko naszych partnerów. Szanujemy nasze interesy. Nie są one tożsame, ale są obszary, w których możemy współpracować, np.: rolnictwo, infrastruktura energetyczna, ochrona granic Europy” - napisał szef polskiego MSZ.

Czytaj też

„Wiele nas łączy (…). To są interesy dotyczące migracji, infrastruktury w naszym regionie (…). Też jeżeli chodzi o spuściznę socjalizmu w naszych krajach i radzenie sobie z nią, jeżeli chodzi o dekarbonizację czy też energetykę jądrową” - wymienił.

„W tych obszarach ta współpraca jest bardzo użyteczna i cieszę się, że ma miejsce i będzie miała miejsce” - podkreślił Sikorski.

Reklama

Szef polskiej dyplomacji ponownie pogratulował Czechom i z uznaniem wyraził się o inicjatywie związanej z dostarczaniem amunicji na Ukrainę. ”Cieszymy się, że możemy wnieść swój wkład w tę inicjatywę, nie tylko finansowy, ale również logistyczny. Tak, żeby ta amunicja w efektywny sposób mogła trafić na front” - podkreślił Sikorski.

Węgierskie weto blokuje miliony dla Polski

Nie zabrakło tutaj także kwestii bardziej spornych, które głównie dotyczą stosunku do wojny na Ukrainie. W tym wypadku stanowisko Węgier oraz Słowacji jest zdecydowanie inne od tego, które reprezentują Polska i Czechy. Radosław Sikorski zaznaczył, że państwo polskie powinno otrzymać 450 milinów euro z Europejskiego Instrumentu na rzecz Pokoju za dotychczasowe dostawy broni na Ukrainę. Dodał, że jest to na ten moment blokowane przez węgierskie veto i oczekuje, by ta kwestia została przez Budapeszt przemyślana z pozytywnym dla Polski skutkiem.

Czytaj też

Reklama
Źródło:PAP / Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. Griaule

    Olać trzeba ten martwy format i współpracować z Czechami, z którymi mamy akurat teraz wspólnie interesy. Nie zapominając o inspirowanym przez Niemcy czeskim ataku na kluczową polską infrastrukturę.

    1. Davien3

      Griaule, a niby kiedy był ten: "inspirowanym przez Niemcy czeskim ataku na kluczową polską infrastrukturę." Bo jakos sobie nie przypominam by cos takiego w ogóle zaistniało:)

  2. szczebelek

    Jak coś dacie Węgrom to chętnie odblokują 😓

  3. wsw13

    poprawcie "450 milinów"