Geopolityka
Serwisowy kontrakt w pakiecie z nadzorem nad strategicznym obszarem

Rozpoczął się pięcioletni kontrakt dotyczący logistycznego wsparcia japońskich samolotów wczesnego ostrzegania E-2C, w którym najważniejszą rolę będą mieli Amerykanie.
Japończycy są największym zagranicznym użytkownikiem samolotów wczesnego ostrzegania E-2C Hawkeye. Jednak nigdy, od czasu przyjęcia ich na stan japońskich powietrznych sił samoobrony JASDF (Japan Air Self Defense Force) w 1984 r. samolotom tym nie przypisywano tak ważnej roli jak obecnie.
Dlatego podpisując pięcioletni kontrakt na wsparcie logistyczne tych maszyn wybrano konsorcjum zadaniowe składające się z dwóch amerykańskich firm Northrop Grumman Corporation i AAR Corporation oraz japońskiego koncernu Sumitomo Corporation. Ma to jeszcze bardziej usprawnić proces realizowania napraw i prowadzenie systematycznego serwisu.
Dla Amerykanów jest to ważny kontrakt, ponieważ dzięki sojuszniczym samolotom mają za darmo nadzór nad akwenami otaczającymi Japonię i nad aktywnością flot: chińskiej i północnokoreańskiej. Jest to również duże wyzwanie, ponieważ japońskiej samoloty są coraz starsze, a ponadto w JASDF bardzo wysoko postawiono poprzeczką: wykorzystywane tam 13 E-2C wylatały jak dotąd bez żadnego wypadku 115 000 godzin.
CBWP. Realna potrzeba czy kosztowna fanaberia? | Czołgiem!