Geopolityka
Sankcje wobec Rosji zostały przedłużone
![Fot. Andrew Butko/Wikimedia/CC BY-SA 3.0](https://cdn.defence24.pl/2021/07/15/800x450px/2KpxhyNhomXO8ObWdfknbmyEn6rVCDqmigb7Dcp0.h4a4.jpg)
Rada UE postanowiła w poniedziałek przedłużyć o kolejny rok - do 23 czerwca 2022 roku - sankcje będące odpowiedzią na bezprawną aneksję ukraińskiego Krymu i Sewastopola przez Federację Rosyjską w 2014 roku.
Sankcje obejmują import do UE produktów z Krymu i Sewastopola, inwestycje infrastrukturalne i finansowe oraz świadczenie usług turystycznych na Krymie i w Sewastopolu.
Ograniczeniom podlega także eksport niektórych towarów i technologii do firm na Krymie lub do wykorzystania na Krymie w sektorze transportu, telekomunikacji i energetyki lub przy poszukiwaniu i wydobyciu ropy naftowej, gazu i surowców mineralnych - poinformowała w oświadczeniu Rada.
Przypomniała, że UE nie uznaje bezprawnej aneksji Krymu i Sewastopola przez Rosję i nadal potępia ten akt naruszenia prawa międzynarodowego.
Sankcje zostały wprowadzone po raz pierwszy w 2014 roku w odpowiedzi na próby celowego podważania integralności terytorialnej Ukrainy i destabilizowania tego kraju. Inne unijne środki stanowiące reakcję na kryzys na Ukrainie to sankcje wobec konkretnych sektorów rosyjskiej gospodarki i sankcje indywidualne.
![Reklama](https://cdn-legacy.defence24.pl/defence24.pl/upload/2020-12-01/qkoc7b_ReklamaOperacjaUkraina.jpg)
Chodzi m.in. o ograniczenie dostępu niektórych rosyjskich banków i firm do unijnych rynków kapitałowych, zakaz eksportu i importu broni, zakaz eksportu produktów podwójnego zastosowania do celów militarnych lub dla użytkowników wojskowych w Rosji oraz ograniczenie dostępu Rosji do pewnych strategicznie ważnych technologii i usług, które można wykorzystać do wydobycia ropy naftowej.
W marcu 2015 roku przywódcy UE postanowili uzależnić zniesienie obowiązujących sankcji od pełnego wdrożenia mińskich porozumień pokojowych dotyczących Donbasu. Ponieważ do tego nie doszło, Rada sukcesywnie przedłuża restrykcje.
Czytaj też: Ukraina nic nie straciła na szczycie Biden-Putin